[tym. jopop]Wiesia-nadaje z nowego domku:))))))))))))

Kocie pogawędki

Moderator: Estraven

Post » Wto kwi 29, 2008 23:27

sorki, padam na ryj i nie doczytałam:)

ja zostawiam po prostu DUŻO suchego - niech kot ma cały czas.

a wodę - w przynajmniej 2 duzych miskach, żeby jeśli niechcący wyleje nadal miała co pić.
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 05, 2008 16:39

ja dopiero dzisiaj miałam więcej czasu na posiedzenie przy kompie i dopiero dziś przeczytałam wątek. Rychło w czas. :oops: Jak Wiesia zostawała na święta sama to jopop :)przesłała mi takie porady i jak się okazało wszystko dobrze się sprawdziło - na zaś przeklejam
Kilka "dobrych rad", sama dość często zostawiam koty, więc wiem o czym pomyśleć.

a) zamknij ją w jakimś pomieszczeniu, gdzie nie masz najcenniejszych kanap lub chińskiej porcelany z epoki Ming. Może np. przedpokój + otwarte drzwi do łazienki?

b) daj jej możliwie dużo piłeczek, zabawek (ale nie takich dyndających na sznurku czy gumce!), żeby mogła sobie czas zorganizować. znakomite są pudełka tekturowe (np. kilka róznych wielkości), tylko po powrocie zastaniesz ja w formie celulozy:)

c) żarcie - po prostu nasyp jej suchego np. do pudełka po lodach, niech ma ile chce.

d) woda - BARDZO WAŻNA! zostaw jej 2 razy wiecej niż myślisz, że wypije, w dodatku KONIECZNIE przynajmniej w 3-4 pojemnikach. Ja bym 1 kotu na 3 dni zostawiła przynajmniej 3 litrowe pojemniki!!!

e) kuweta - nasyp do środka grubą warstę żwiru, to nawet jak będzie już nasrane, to i tak tam wlezie, bo sobie zakopie syfy.

f) zamknij WSZYSTKIE okna, ew. zostaw rozszczelnione. no chyba, że jedno uchylone w jakimś pokoju zamkniętym na klucz lub z dodatkowo zabezpieczonymi drzwiami

g) drzwi które mają być zamknięte warto dodatkowo zamknąć na klucze lub sznurkami. A te co mają być otwarte - koniecznie usztywnij, choćby wkładając pod nie grubą warstwę gazet. Nie zliczę juz ile razy koty zamknęły mi się przypadkiem w sypialni, bez wody (na szczęście na kilka godzin tylko..)

h) odłącz pralkę i wszelkie zbędne wtyczki z kontaktów (no, poza lodówką )

A jak Wiesia zniosła Twój wyjazd?
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Pon maja 05, 2008 16:46

Też ostatno rzadko zaglądam na forum i dopiero przeczytałam...

Karolina, jak po wyjeżdzie?
Poznałaś mieszkanie? :twisted:
Wiesia dała sobie radę?
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon maja 05, 2008 22:43

a ja jeszcze na długim weekendzie - wracam w piatek.
Wiesie odwiedza codziennie moja mama i jak narazie jest ok.
zdam wam relację jak wrócę
a tymczasem pozdrawiam goraco z Madrytu :D

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5822
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 06, 2008 15:54

ale piękna majówka :) nie wiem jak inni ale ja zazdroszczę strasznie :)
kciuki za Wiesię nadal trzymam. :ok:
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Śro maja 07, 2008 18:20

piccolo pisze:a ja jeszcze na długim weekendzie - wracam w piatek.
Wiesie odwiedza codziennie moja mama i jak narazie jest ok.
zdam wam relację jak wrócę
a tymczasem pozdrawiam goraco z Madrytu :D


Świetnie!! Z doświadczenia wiem, że koty doskonale sobie dają radę mając taką dochodzącą opiekę.

Co do Madrytu, to Cię ścignę telefonicznie.
Jadę we wrześniu i przyda mi się troche informacji z pierwszej ręki :D
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Wto maja 27, 2008 13:29

ja juz po powrocie z Madrytu i po kolejnym wyjeździe tym razem do Krakowa. Wiesia zachowuje sie bardzo grzecznie podczas mojej nieobecności, nic nie niszczy i nie zwala na podłogę. No i czule mnie wita jak wracam :D
Uwielbia czesanie, mruczy przy tym niesamowicie i wpada w błogostan :D
Problemów nie stwarza zadnych, moze poza regularmym budzeniem mnie nad ranem :evil: :evil:
Miluśka jest :1luvu:
Evalla : do kiedy jestes w Warszawie?
Czarna Agis : z przyjemnością poopowiadam o Madrycie, zauroczyło mnie to miasto :lol:

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5822
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 27, 2008 14:17

super wieści :)
Obrazek

jopop

 
Posty: 19154
Od: Pt maja 20, 2005 20:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro maja 28, 2008 16:40

Zuch dziewczyna - no nie licząc nocnego łazikowania.:) Ja nadal proponuję dla Wiesi koleżankę - mała Obrazek w nocy grzecznie śpi więc może Wiesię nauczy jak należy się w nocy zachowywać :) Wiem wiem upierdliwa jestem :)
Ja jestem w Warszawie do końca czerwca i mam po cichu nadzieję że uda mi się przed wyjazdem jeszcze kochaną Wiesię pomiziać :)
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Nie cze 01, 2008 15:38

Karola, a może jest szansa na jakieś zdjęcia?
Obrazek

czarna_agis

 
Posty: 4361
Od: Czw wrz 07, 2006 23:14
Lokalizacja: warszawa

Post » Pon cze 02, 2008 22:37

W razie co w odwiedziny wpakuje się z aparatem :)
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Wto cze 03, 2008 8:38

fotki to ja mam juz oczywiście popstrykane tylko teraz kwestia wrzucenia.... muszę poczytać instrukcję żeby jakiegoś bigosu nie narobić. A komp tylko w pracy - szef w pokoju obok, muszę się bunkrować :D
evalla - rozumiem że wpadniesz w przyszłym tygodniu? napisałam ci wczoraj sms ale bez odzewu

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5822
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto cze 03, 2008 16:51

no pewnie że będę :) . A u mnie to bigos i jakoś nie mogłam chwili spokoju znaleźć. A wieczorem to juz nie chciałam Cię nękać smsami... :oops:
Obrazek Obrazek

evalla

 
Posty: 3605
Od: Pon lis 05, 2007 19:46
Lokalizacja: Ostróda / Warszawa

Post » Czw cze 05, 2008 16:45

Czekamy na fotki :D
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pt cze 06, 2008 13:53

fotk będą :oops:
byłam wczoraj u weta czyli w boliłapce - czarna agis miała byc na 100% - nie było jej :twisted: :twisted: :twisted:
wiesia ciezko zniosłą transport (samochodowy) tam i z powrotem i właściwie przejechałam się trochę po nic - wet powiedział ze trzeba zrobić badania krwi ale juz było za poźno :cry:

za to po powrocie do domu wiesia przeobraziła sie na 1 wieczór w kotka 100% nakolankowego - taka była szczęśliwa że jest znów w domku :D
Ostatnio edytowano Nie lut 07, 2010 14:19 przez piccolo, łącznie edytowano 2 razy

piccolo

Avatar użytkownika
 
Posty: 5822
Od: Czw kwi 03, 2008 12:39
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Iza KaeR i 307 gości