Maly tygrysek - Loulou nie moja - gdzie jest Tygrys?

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 26, 2003 9:41

:dance: ale fajne wiadomości. Fajne trio masz teraz. :D
A jeśli panna jest w ciąży to chyba szybka sterylka Cię czeka :?

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Pt wrz 26, 2003 9:52

Inko , czekamy na wiesci po wizycie u weta :wink: .
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt wrz 26, 2003 10:22

Inka pisze:Jaroslav Fleger przy Karlsuniversitet w Pradze przedlozyl wyniki swoich badan, w ktorych dowodzi, ze pasozyt toxoplasma gondii, ktorego nosicielami sa koty, sprawia, ze mezczyzni maja zly humor, a kobiety robia sie zlosliwe 8O
Jego badania maja rowniez na celu udowodnienie, ze toxoplasmosa oslabia refleks, i przyczynia sie przez to do zwiekszonej ilosci wypadkow samochodowych.
Toksoplasmose stawia na drugim miejscu w rejonie chorob smiertelnych, zaraz po malarii.


:ryk:
Czeski film innymi słowy.
Już myślałam, że to coś poważnego, a tu tylko męski zły humor i babska złośliwość.

No i teraz już wiem, że jeśli facet źle jeździ samochodem, to nie jest to żaden kontrargument na narzekanie na baby za kierownicą, tylko facio padł ofiarą jakiegoś wrednego kota :wink:

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt wrz 26, 2003 12:54

Trzymam kciuki za mala i gratuluje dokocenia 8) :D

Daga

 
Posty: 25458
Od: Pon lut 04, 2002 15:46
Lokalizacja: Mysiadło

Post » Pt wrz 26, 2003 13:20

Vader do Luke'a "Luk, ja sem tvoj tatinek!"

Naród, który ma takie teksty, nie może mówić poważnie :twisted:

Inka, możesz przypadkiem mieć matrioszkę w domu... :roll:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pt wrz 26, 2003 13:51

Padme pisze:Vader do Luke'a "Luk, ja sem tvoj tatinek!"

Naród, który ma takie teksty, nie może mówić poważnie :twisted:



Hamlet do czaszki : Bytka abo ne bytka - to je zapytka!
:ryk:

Sigrid

 
Posty: 6640
Od: Śro lip 30, 2003 16:54
Lokalizacja: Praga (Południe, nie czeska niestety)

Post » Pt wrz 26, 2003 13:58

Inka, no cos takiego :D To moja Leeloo ma teraz swoj odpowiednik w dalekich krajach (Loulou) :D

Pisz, co sie dalej dzieje. Jesli jest w ciazy, to najlepiej szybka sterylka. I trzymam :ok:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Pt wrz 26, 2003 16:59

8O Dopiero teraz czytam :? Wspaniale ze sie zakocilas :) Koteczka piekniutka :love: prawdziwy tygrys :lol:

Pisz czesto o stadku :) I trzymam kciuki :ok:
Ewelina i...
Obrazek

Kiara

 
Posty: 5697
Od: Nie mar 02, 2003 13:18
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 26, 2003 17:05

Widzę, że tempo dokococeń na forum wyraźnie wzrasta :D Inko moje gratulację. Aby trzeci koteczek był okazem zdrowia.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Pt wrz 26, 2003 17:52

Inko i co? Wiadomo coś?
Obrazek

Koty łączą ludzi, którzy w innym przypadku nigdy by się nie spotkali.

Katy

 
Posty: 16034
Od: Pon sie 05, 2002 18:57
Lokalizacja: Kocia Mafia Tarchomińska

Post » Pt wrz 26, 2003 19:49

Inko :?: :!:
Obrazek

Pirackie czarne Trio: Brucek (2001-2015), Hrupka (2001-2016), Rysio (2002-2018)
Wiórka (2016-2018)
Neska (2018–2023)
Pirat-PirKa (2017-2025)

Anja

Avatar użytkownika
 
Posty: 25609
Od: Śro lis 06, 2002 9:01
Lokalizacja: Warszawa Dolny MoKOTów

Post » Pt wrz 26, 2003 19:53

Nie wiem, czy sie cieszyc, czy plakac.
U weta bylismy. Kicia w ciazy nie jest, a brzuch od przejedzenia.
Dal jej do pysia jakies kropelki na trawienie, kazal zmniejszyc posilki, i obserwowac brzuchol. Jesli za pare dni nie przejdzie, to badania na obcych. Wolalabym, zeby te badania zrobil od razu.ale juz nie chcialam sie z nim szarpac. Pomyslalam, ze najwyzej stawie sie znow z Loulou za 2 dni. Dal jej tez szczepionke, Drontal, zajrzal w uszka, obcial pazurki, i wszystko gra. Lula zachowywala sie jak dama, nawet przy tabletce :D
Ale wet zastrzelil mnie, bo powiedzial, ze kicia jest sterylizowana 8O, i ma ok. 1,5 roku.
Nieco zdezorientowane, Lula przez wizyte u weta, a ja nowina o sterylce, wracalysmy do domu, a tu dzwoni Junior, i mowi, ze byla jakas pani, ktora mieszka 2 domy dalej, i slyszala, ze u nas jest jej kotka.
Dzieciaki jej powiedzialy. Zebraly sie wokol transportera na ciumkanie do kotka, kiedy schodzilysmy do parkingu, a ta pani podobno po pracy chodzila i pytala po osiedlu.
Przyleciala znow zaraz po naszym powrocie - namierzyla nas przez okno. Jest tak: "moja Loulou" to Birgitt, 1,5 roku, i jest kotka wychodzaca. U tej pani mieszka od niedawna, i ma swoje drzwi w drzwiach wejsciowych, ktore na noc sa zamykane. Wczoraj zapomnieli ich zamknac, i Birgitt poszla sobie na zwiedzanie.
Opieprzylam ja za to, ze puszcza kote na dwor bez obrozy. Ale ona sama tak sie wystraszyla zniknieciem Birgitt, ze juz pewnie tego nie zrobi. Dalam jej obroze, ktora rano kupilam dla Loulou, tylko dane zmienilysmy.
Bardzo sie stropila, przepraszala, i chciala zaplacic za weta. Nie przyjelam forsy, ale wymusilam obietnice, ze bedzie pilnowac drzwi, i zrobi badania na obcych. Szczepic wlasnie miala, wiec w sumie dobrze sie stalo.
I to by bylo na tyle. Stalo sie to kilka godzin temu, a ja chodze z kata w kat, nie moge sobie znalezc miejsca, poryczalam sie, i jest mi bardzo nijako :(
Zaloga tez chodzi i obwachuje wszystko, jakby pytaly, co jest grane?
Niby ciesze sie, ze kotka ma dom, ale juz zapalalam do niej, i tak mi teraz smutno...i taka byla slabiutka po szczepionce, tylko posypiala w kaciku, kiedy my rozmawialysmy :(
Pozytywne jest to, ze poznalam nowa kociare, i ze mam stale zaproszenie, jesli bede chciala odwiedzic Birgitt.
Goopia baba, pomylilam koty. Ale skad moglam wiedziec? Nie jest normalne, aby koty domowe biegaly po deszczu o 20 wieczorem.
Tak czy inaczej dobrze sie stalo, ze mala spedzila nocke w cieple u mnie, a nie poleciala jeszcze gdzies dalej.
W dalszym ciagu bede namierzac tygryska z bialym brzusiem, bo miseczka z resztka kurczaka, ktora zostala wczoraj w szopce, jest wyczyszczona.
Smutno mi :cry:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Pt wrz 26, 2003 19:54

:cry: Namierzaj, Ineczko, na pewno go złapiesz! :ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 26, 2003 20:01

8O 8O 8O 8O ojojojojo ale sie porobilo...no ale w sumie dobrze ..tak mysle...inko namierzaj biedaka od "wyczyszczania miski" 8) i 3maj sie dzielnie :D
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pt wrz 26, 2003 20:28

Na dodatek Forum sie slimaczy, i nie moge skasowac tego "OK", ktore mi sie przez pomylke kliknelo...i wyglada, jakbym sie cieszyla, ze mi smutno :crying:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1 i 48 gości