vitez pisze:A najdziwniej bylo przy ostatnich tabletkach (Synolux dla Sugar) : pierwsza tabletke (a dokladnie polowke tabletki) wepchnalem, nastepna porcja - ledwo tabletka znalazla sie u mnie na dloni to Sugar zrobila MLASK! i nie ma tabletki.. sama zjadla.
Nie jestem pewna, czy Synulox nie jest przypadkiem jakoś dla kotów dosmaczany, bo Szarka też raz go zjadła ze stołu, kiedy mi spadł.