krótkie cięcie przy sterylce

» Czw wrz 25, 2003 9:19

dzieki dziewczyny

tylko, ze to jest daleka bialoleka

. bede musiala ponamawiac kierowce na taka wyprawe...

» Czw wrz 25, 2003 9:49

podzwonilam po kilku okolicznych klinikach i jestem w szoku

. dowiedzialam sie, ze 1. male brzuszne ciecie jest beee w odroznieniu od bocznego 2. dwu miesieczny kotek powinien juz dawno pojsc do nowych wlascicieli i takiego "duzego" ludzie juz nie beda chcieli

3. ceny zwyklej kastracji i bocznej wahaja sie od 200 do 240 zl...
chyba jednak zwiedze bialoleke :wink:

» Czw wrz 25, 2003 9:58

Migaja: dom może znaleźć kot w dowolnym wieku, trzeba tylko znaleźć właściwą osobę, ale to pewnie wiesz.
Oddałyśmy kiedyś tak starą kotkę o której lekarz powiedział, że może mieć i 100 lat, bo nie ma już zębów, po których wiek się ocenia. I ma tak cudowny dom, że ja jej zazdroszczę, choć powiedziałam, że pewnie trzeba będzie sporo dopłacić aby ją ktoś wziął. Nie trzeba było.
Jest strasznie mądra i kochają ją bardzo. Następnym razem pewnie wezmą podobną.

» Czw wrz 25, 2003 10:01

migaja pisze:3. ceny zwyklej kastracji i bocznej wahaja sie od 200 do 240 zl...

To ja uważałam, że w Czterech Łapach jest drogo. Zapłaciłam za panienkę 180 zł. Za kota - 80.

» Czw wrz 25, 2003 10:07

Skoro się licytujemy :
ja zapłaciłam 150 zł - operacja z ropomaciczem.
Żeby nie być posądzona o reklamę (i udziały) zainteresowanym wyślę info na PW.

» Czw wrz 25, 2003 10:08

Maryla pisze:Skoro się licytujemy :
ja zapłaciłam 150 zł - operacja z ropomaciczem.
Żeby nie być posądzona o reklamę (i udziały) zainteresowanym wyślę info na PW.

jestem jak najbardziej zainteresowana

» Czw wrz 25, 2003 10:22

Maryla, ja się nie licytuję, tylko podaję cenę niższą niż ta, którą się udało ustalić Migai...
Wiem że bywa taniej...

» Czw wrz 25, 2003 11:00

Jak licytacja, to ja Was przebije :lol:

Tutaj za odjajczanie placi sie 50 euro, a sterylke panienki ponad 80 euro :roll:

Zbankrutuje, ale widzialy galy co braly :lol:

» Czw wrz 25, 2003 11:05

Moni_citroni : prowokujesz, ale mnie nie przebijesz , bardzo dobry lekarz odebrał ode mnie z domu kotke z ropomaciczem i przywiózł mi ja do domu ( lekarz z mojego bloku), zapłaciłam 400 zł. Wtedy było mnie na to stać, a chciałam jak najmniej problemów.

» Czw wrz 25, 2003 11:08

Marylo, nie prowokuje

Tutaj sa takie ceny za zabieg "podstawowy" i podobno sa ustanowione odgornie :roll:

Ale wet powiedzial, ze da nam znizke za operacje hurtem :lol:

» Czw wrz 25, 2003 12:10

Macda pisze: Zastanawiam się ciągle, i ciągle nie otrzymałam odpowiedzi, dlaczego tak bronisz lecznicy (bo o sprawiającym wrażenie agitacji polecaniu nie wspomne) która dopuszcza się tak karygodnych zaniedbań.

proszę, zerknij na moje poprzednie posty, wszystko tam już jest
polecam lekarza NIE lecznicę, i o tym tez pisałam, staralam sie zrozumiec i ew wyjaśnić przyczyny takich a nie innych procedur przyjmowania zwierzat na zabiegi
ten lekarz przyjmuje równiez w innych lecznicach (o których wiadomo), tyle że sprzęt najlepszy jest niestety w tej jednej
a karygodnych zaniedbań nigcy nie wybielałam

mam nadzieję, że jest to odp na pytanie i powinno chyba tyle wystarczyć, bo jak wspomniałam, nie ma sensu tego dalej ciągnąć

» Czw wrz 25, 2003 12:16

Tylko powtórzę: nie mam zastrzeżeń do dr Wyparta, wręcz przeciwnie, jest świetny, tylko do metody. A to już chyba nie jego wina ani kliniki (raczej mojej błędnej decyzji). A do gragi żadnych pretensji nie mam!