
Miałam dylemat odnośnie transportu, bo mamy tylko jeden kontenerek a dwa koty, które nie okazują sobie uczuc zbyt wylewnie - ale postanowiła spróbowac i "zapakowałam" oba do jednego kontenerka. Jakie było moje zdziwienie jak koty się zgodziły, nie syczał na siebi, nie warczały. Spokojnie spały większość czasu przytulone do siebie



Słodki widok


Koty pojechały na przegląd, a ja chciałam się dowiedzieć jak najwięcej o sterylce, jakimi metodami ją przeprowadzają.
Niestety okazało się, że Lucuś ma chore jedno uszko - w środku ma polipa czy jakąś narośl i to mu przeszkadza. Co jakiś czas to krwawi i zatyka kanalik. Boję się strasznie o niego, ale można to usunąć, tylko nie wiem czy się na to zdecydujemy. Na razie obserwacja...
Poza tym Lucyna ma kilka mniejszych lub większych strupków w okolicy karku, które systematycznie rozdrapuje. Ja sama wywnioskowałam, że to uczulenie na obróżkę, którą miał założoną i wet powiedział, że to możliwe, choc nie wyklucza alergii pokarmowej - bo takie objawy są właśnie przy nie

Talcia ma zapalenie dziąseł. Z pysia jej trochę śmierdzi, ale nie przypuszczałam, że ma zapalenie, myślałam, że to "tylko" kamień. Dostała tabletki, a przy okazji sterylki będzie miała wyczyszczone :0
No i mam kilka powodów do radości i kilka trochę gorszych. Teraz muszę poczytać jak podac kotu tabletkę, bo na Lucku żaden sposób sie nie sprawdził

Aha - Lucuś waży 4,6 kilo, a Talka 2,9...