TYTEK cd.leczenia Malta 2 operacja juz po FOTKA Maltusi

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon maja 19, 2008 16:40

jakoś tak mi się odczuła że coś u ciebie nie tak...przykro mi bardzo :cry: ...to zawsze boli.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 19, 2008 20:10

Przecudne fotki Tytka z Maltusią...
No, glut już nie taki piękny... :D
Obrazek Obrazek

anita5

 
Posty: 22470
Od: Sob cze 18, 2005 16:48
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto maja 20, 2008 8:00

Maltusia wczoraj była w gościach u Ewy(hotelik dla kotów,brata Tytka -Węgielka,talony itp) była zszokowana tak bardzo że poprostu wyszło z niej jak to okresliłam autystyczne dziecko ,wyjęta z transportera stała bez ruchu ,zesztywniała ,pusty wzrok ,nieobecna do czasu aż ja schowałam spowrotem...obojetna na mase kotów które podchodziły ją oglądac jako dziwo..bo jeszcze psa nie widziały :wink:
Malta sie zamkneła..jeszcze nigdy nie widziałam takiej reakcji u żadnego psa...zwłaszcza szczeniaka :roll:
Ewa ja widziałą jak jeszcze były z niej same kosteczki i łyse placki na ciele jak ja dotkneła to aż sapneła :lol:
a ja puchłam z dumy :oops: :wink:

Po przyjezdzie do domu Malta oszalała ze szczęścia ,to trudno nawet słowami opisac o ona wyczyniała,witała się z każdym psem i kotem ,skakała ,piszczała ,szczekała ,biegała jak oszołom aż się zaziajała :lol:
była taka szczęśliwa ,nareszcie w domu.

Nadal jest niezle 8)

Opowiedziałam wetce jak to porwała klucha a ona mi na to że wredota jestem bo zabrałam a klusio nic by jej nie zrobił :twisted: :oops:

a dla mnie ścisła dieta to ścisła dieta :oops:

Brat Tytka -Węgielek to KOT OGROMNY ,Tytus to miniatura przy nim :wink:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 20, 2008 14:04

Mieliśmy dzis wspaniałego gościa 8) Renatko było nam bardzo miło ..chociaz krótko :wink: :D
Maltusia dostała super smyczke 5m. już nie będę biegała jak oszołom za nią :lol:
dostała też kurczaka ,malenkiego ,do gryzienia tz. zabawke :lol: ..dostałam i ja tez coś..banknota 8) i bardzo ale to bardzo dziekujemy cioci Renatce która nie dośc że nas obdarowała szczodrze to jeszcze wypieściła futra niedopieszczone ,Amanda była uprzejma wlezć na kolana ale zejśc to już niebardzo :twisted: :wink:

Maltusia nadal trzyma fason,oczywiście widac ze cos z nią nie halo ,ale nie w takim stopniu jak kiedyś...

a Tytek pokazał jak strasznie kicha i co potrafi wykichac... :? a ja świnia cap w łape żeby on świniak tego nie zeżarł :twisted: ,no mało to było przyjemne i apetyczne :oops:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 20, 2008 14:59

Wydało się! Żałowałaś jej kluska tego!

A moje psy ćmoktają swoje koty i zabraniają mi je karcić - jak mówiłam OOOO NIEEEE do Shortiego za drapanie kanapy to moja jamniczka Inka leciała i zaraz czujnie patrzyła czy go nie krzywdzę.
Ale już o kota na łące nie byłabym chyba spokojna...

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Wto maja 20, 2008 15:17

żałowałam ,jasne ,bo ja też lubie kluchy :wink:

zimno się zrobiło ,okna przymknełam ,Tytka pierw zabrałam bo on to kocha sie wietrzyć... :twisted:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 20, 2008 15:26

Ja zbieram na "wiatę" dla kiciochów. Shorti ciągle wisi na parapecie, a Czarna Zdzira czatuje przy drzwiach coby wylecieć jak nie zauważę. Niestety jest taki gruby że nie da rady go przeoczyć...
Jakbym im zrobiła zadaszony wybieg to byłaby wielka frajda!

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Wto maja 20, 2008 19:01

Bardzo mi było miło poznać całą futrzastą rodzinkę :D Maltusia to bardzo fajna szczotka do butelek :D Naszczekała na mnie i pogryzła trochę a na końcu dała cos jakby buziaka...Dzisiaj faktycznie nie wyglądała źle i była kontaktowa :ok: Ładnie reagowała na swoje imię :dance2: Wyglądała na prawie zdrowego,wesołego szczeniaczka.
A tak w ogóle to rąk mi zabrakło do głaskania wszystkich pieszczochów :D
Nooo...ale Amanda to całkiem moje serducho podbiła :wink:

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto maja 20, 2008 19:04

Czarna Zdzira fajne imie :wink:
jak nieraz w chwilach złości wołam ty wstrętna dziwo :oops: to podobno ubliżam okropnie koteckom :twisted:
ale ostatnio Polatucha ma odpał i gania agresywnie Rudą... :?
zapowiedziałam że ją oddam i tyle...Ruda chora bardzo, a ta poprostu zgłupła coś i to ona jest teraz wredną dziwą :evil:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 20, 2008 19:11

Aaaa i zapomniałam dodać ,że dzisiaj byłam świadkiem tego jak Malta wlazła pierwszy raz sama z własnej nieprzymuszonej woli Dorci na kolana. :D :D :D

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto maja 20, 2008 19:22

wlazła i siedziała chwilke :lol:
sama byłam zaskoczona ,ba wręcz zamarłam co by chwili nie spłoszyć :wink: .
oczywiście ja siedziałam na podłodze 8)

Malta sprawia wrażenie że patrzy zezem ..czyli łebek odwrócony w inną strone ,a idzie do osoby która ją woła ,ale bywa ze jest całkiem ok.
albo woła się ją ,ona zastyga ,patrzy w inną strone jakby do niej nie docierało a potem w zwolnionym tempie obraca sie i podchodzi.
Teraz troszke zaczyna krążyć.....z główka wysoko uniesioną.
ale jest wesolutka i bawi się oczywiście z Tytkiem.
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 20, 2008 19:28

Ona się nie bawi z Tytkiem tylko zżera go po kawałku :D Widziałam jak mu szynki obgryzała :wink: Może dieta jest zbyt restrykcyjna ?he he :wink: :wink: :wink:

Wanilka

 
Posty: 329
Od: Śro kwi 16, 2008 16:47
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Wto maja 20, 2008 19:34

Bo nie wiecie, ale Malta to księżniczka i nie będzie jak zwykły, czarny, rudy czy inny brązowy pies podchodzić na zawołanie. Ona jest z cukrowej waty i trzeba to szanować!

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Wto maja 20, 2008 19:37

aaaa i jeszcze coś:

Czarna Zdzira to ON! Znaczy może nie do końca, ale prawie...
A za mamkę miał długowłosą Inkę pseudo Ruda Pinda.

Wszystkich urażonych przepraszam, ale jakoś mi tak samo wyszło...

neris

 
Posty: 1762
Od: Czw lis 16, 2006 10:58
Lokalizacja: Pomiechówek k. Warszawy

Post » Wto maja 20, 2008 19:53

z kalendarza to tych imion nie masz :twisted: :lol:

taaa Malta księżniczka 8) a gryzie jak zwykły pies :twisted:

ta jej sierść lichutka bardzo ,ale jest i ciągle porasta,a była wyłysiła i skórka różowiutka pergaminowa była na wierzchu...
zrobiłam fotki brzuszka plamiastego ale poleciały z tż i aparatem do Kijowa.

tak podgryza Tytusia że chwilami mnie to boli :oops: interweniuje ,bezsensu,bo oni sobie świetnie radzą oba dwa i krzywdy nie zrobią ..tak mi sie wydaje :roll:
Obrazek

dorcia44

 
Posty: 43974
Od: Pt maja 19, 2006 20:20
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia i 14 gości