RKBM i SKS 2 czyli Inka i Tygrysek umilają życie Meg ;)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 20, 2008 9:53

Śliczne malutkie :wink: koteczki.
Meg dlaczego je szczepisz przeciw wściekliźnie, czy one sa lub będą kotami wychodzącymi?

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto maja 20, 2008 10:26

Hannah12 pisze:Meg dlaczego je szczepisz przeciw wściekliźnie?


bo miały bezpośredni kontakt z redaf...? :roll:
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto maja 20, 2008 10:40

Fri pisze:
Hannah12 pisze:Meg dlaczego je szczepisz przeciw wściekliźnie?


bo miały bezpośredni kontakt z redaf...? :roll:


:ryk:




znaczy... uhm... ten teges... bardzo przepraszam, Matkę Chrzestną :oops: :wink:

ale faktycznie, one wychodzą? jak nie to po co im wścieklizna? :)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2008 10:41

Fri pisze:
Hannah12 pisze:Meg dlaczego je szczepisz przeciw wściekliźnie?


bo miały bezpośredni kontakt z redaf...? :roll:


To pojechałaś ostro :evil:

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto maja 20, 2008 10:44

Georg-inia pisze:
Fri pisze:
Hannah12 pisze:Meg dlaczego je szczepisz przeciw wściekliźnie?


bo miały bezpośredni kontakt z redaf...? :roll:


:ryk:




znaczy... uhm... ten teges... bardzo przepraszam, Matkę Chrzestną :oops: :wink:

ale faktycznie, one wychodzą? jak nie to po co im wścieklizna? :)


nie wychodzą ani nie będa wychodzić
szczepie bo chce dla własnego świętego spokoju
nie chce kiedyś pluc sobie w brode i ryczeć że nie dopilnowałam
może ktoś przyjść z wizytą ze zwierzem własnym i nigdy nie wiadomo czy zdrowe...
albo oszaleje do reszty i wezme jakąś biedę na tymczas...
i co wtedy...
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto maja 20, 2008 10:55

Meg9 pisze:
Georg-inia pisze:
Fri pisze:
Hannah12 pisze:Meg dlaczego je szczepisz przeciw wściekliźnie?


bo miały bezpośredni kontakt z redaf...? :roll:


:ryk:




znaczy... uhm... ten teges... bardzo przepraszam, Matkę Chrzestną :oops: :wink:

ale faktycznie, one wychodzą? jak nie to po co im wścieklizna? :)


nie wychodzą ani nie będa wychodzić
szczepie bo chce dla własnego świętego spokoju
nie chce kiedyś pluc sobie w brode i ryczeć że nie dopilnowałam
może ktoś przyjść z wizytą ze zwierzem własnym i nigdy nie wiadomo czy zdrowe...
albo oszaleje do reszty i wezme jakąś biedę na tymczas...
i co wtedy...

I nic wtedy.
Żaden z moich kotów nie był szczepiony na wściekliznę.
Żaden z tymczasów takoż.
Wściekliznę nie tak łatwo podłapać, nie przyniesie się jej do domu na butach, musiałoby dojść do kontaktu ze śliną chorego zwierzaka. Jeśli kot nie wychodzi i nie ma kontaktu z innymi wychodzącymi kotami, to nic mu raczej nie grozi.

A może chcesz 5 ślicznych kociątek na tymczas? :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 20, 2008 10:59

Aleba pisze:
Meg9 pisze:
Georg-inia pisze:
Fri pisze:
Hannah12 pisze:Meg dlaczego je szczepisz przeciw wściekliźnie?


bo miały bezpośredni kontakt z redaf...? :roll:


:ryk:




znaczy... uhm... ten teges... bardzo przepraszam, Matkę Chrzestną :oops: :wink:

ale faktycznie, one wychodzą? jak nie to po co im wścieklizna? :)


nie wychodzą ani nie będa wychodzić
szczepie bo chce dla własnego świętego spokoju
nie chce kiedyś pluc sobie w brode i ryczeć że nie dopilnowałam
może ktoś przyjść z wizytą ze zwierzem własnym i nigdy nie wiadomo czy zdrowe...
albo oszaleje do reszty i wezme jakąś biedę na tymczas...
i co wtedy...

I nic wtedy.
Żaden z moich kotów nie był szczepiony na wściekliznę.
Żaden z tymczasów takoż.
Wściekliznę nie tak łatwo podłapać, nie przyniesie się jej do domu na butach, musiałoby dojść do kontaktu ze śliną chorego zwierzaka. Jeśli kot nie wychodzi i nie ma kontaktu z innymi wychodzącymi kotami, to nic mu raczej nie grozi.

A może chcesz 5 ślicznych kociątek na tymczas? :twisted:


no właśnie bałam sie tego, że np przyniosę na butach, np z piwnicy albo pogłaszczę kota na podwórki i przywlekę na rękach...
to teraz nie wiem...
nie szczepić ? jak myslicie ?
a 5 kociatek ja chętnie, czemu nie
tylko musiałabym przestać do pracy chodzić ;)
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto maja 20, 2008 11:04

Ja uważam, że nie ma poco szczepić.
Moje są nieszczepione.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto maja 20, 2008 11:11

szczepienia przeciwko wściekliźnie niosą ryzyko wystąpienia mięsaka poszczepiennego (czytałam kiedyś w KOCIE, że to się wiązało ze "starą generacją" szczepionek gdzie reagowało białko użyte do surowicy i że w nowych takiego ryzyka praktycznie nie ma, ale dawno było, nie pamiętam szczegółowo, warto by w necie poszperać...)
Obrazek

Fri

 
Posty: 6301
Od: Śro sty 25, 2006 17:02
Lokalizacja: wpół do Wisły ;) wpół do Brdy ;P

Post » Wto maja 20, 2008 11:13

Fri pisze:szczepienia przeciwko wściekliźnie niosą ryzyko wystąpienia mięsaka poszczepiennego (czytałam kiedyś w KOCIE, że to się wiązało ze "starą generacją" szczepionek gdzie reagowało białko użyte do surowicy i że w nowych takiego ryzyka praktycznie nie ma, ale dawno było, nie pamiętam szczegółowo, warto by w necie poszperać...)

Vetserwis nadal straszy mięsakiem ;)
Ja bym nie szczepiła. Tak jak pisałam - na butach czy rękach wirusa nie przeniesiesz.
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto maja 20, 2008 11:18

Rany, to co ja mam zrobić ? poradźcie !

Aleba obejrzałam sobie te twoje maluszki, cudne są niemożebnie.
Łamię się...
chyba nawet miałabym dla nich domy...

:oops:

boże, ja nie umiem...
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto maja 20, 2008 11:54

Meg, ja przemaglowałam ostatnio wetkę na temat wścieklizny, bo szczepiłam swoje. Jeśli koty nie wychodzą, nie ma sensu. Tego bez kontaktu z chorym zwierzęciem nie podłapią, a możliwość przyniesienia przez koty "miastowe" jest bardzo mała.
KK1, KK2, Kocia Koalicja 3
ROWERZYŚCI TO ZUO!

Monostra

Avatar użytkownika
 
Posty: 12552
Od: Śro lut 08, 2006 21:42
Lokalizacja: Kraków

Post » Wto maja 20, 2008 11:54

odpuść sobie tę wściekliznę, chyba że masz zamiar kotuchy do walk wystawiać ;)


bierz przedszkole od Aleby, będziesz miała fajnie, wiem co mówię 8)
Georg ['] Klemens ['] Miriam [']

Georg-inia

 
Posty: 22395
Od: Czw lut 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto maja 20, 2008 12:06

Georg-inia pisze:odpuść sobie tę wściekliznę, chyba że masz zamiar kotuchy do walk wystawiać ;)


bierz przedszkole od Aleby, będziesz miała fajnie, wiem co mówię 8)


że będzie fajnie to nie wątpię 8)
tylko nie wiem czy podołam...
Magda, Michałek, Tygrysek i Inusia [*], Oskar [*] i Lilka

Meg9

 
Posty: 1928
Od: Czw lut 21, 2008 14:34
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Wto maja 20, 2008 15:33

Meg9 pisze:Rany, to co ja mam zrobić ? poradźcie !

Aleba obejrzałam sobie te twoje maluszki, cudne są niemożebnie.
Łamię się...
chyba nawet miałabym dla nich domy...

:oops:

boże, ja nie umiem...


nie szczepic, stanowczo

a w ogóle to o Felce pamiętaj, kociaki kociakami ale może dorosłą kotkę ktoś zechce?

progect

 
Posty: 5771
Od: Nie lis 28, 2004 21:36
Lokalizacja: Kraków Bronowice teraz już Smardzowice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Hana i 10 gości