odnalazłam kociarzy!!!!!!!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 24, 2003 11:47

Padme, zadzwoniłam do hodowcy kiedy Pussy miał anginę. Była przerażona. Nie chcę dzwonić jeszcze raz bo zabierze mi kota i odda kase a nie o to mi chodzi. Moja koleżanka chciała kupić brata Pussiego.Nie kupiła bo hodowca powiedziała, ze musi go wyleczyć. Też coś ze sraczką...Mam nadzieję, że mój z tego wyjdzie.

offka

 
Posty: 46
Od: Wto wrz 23, 2003 14:55
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2003 11:50

Padme pisze: Jest to nieuczciwe, ale z drugiej strony co hodowca zrobi z takim "wybrakowanym" kotkiem? Jeśli nie sprzeda, to uśpi. Albo zabije w inny, oszczędniejszy sposób :cry: .


Padme,podaj mi ten "oszczędniejszy" sposób,bo mi siekierę z piwnicy ukradli.

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Śro wrz 24, 2003 11:51

Offko, wyjdzie, na pewno! Co wet powiedział?

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 24, 2003 11:51

Moni_citroni. U weta juz od dawna mam zniżkę.Bo z moimi ciagle coś nie tak, głównie z Sziną / psiną. Ostatnio jakieś zwyrodnienie kości biordowych.Podobno genertczne u malamutów. Cena za leki i karmę wet - obłędna.Pójdę z torbami...

offka

 
Posty: 46
Od: Wto wrz 23, 2003 14:55
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2003 11:53

Biedna psina, biedna Offka :(

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 24, 2003 11:53

Wybrakowanego kotka mozna po prostu sobie zostawic. I kochac go tak samo, jak super w typie. W koncu to dziecko naszej kotki.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 24, 2003 12:03

Oberhexe.Wet zrobiła mine skazańca i nie chciała mnie dobijać diagnozą. Powiedziała, że jedzenie przelatuje przez przewód, a w jelitach coś nie działa. Wiem, że stanie na głowie zeby małego postawic na nogi. Juz z niejednej biedy wyciagała całą moja gromadkę.Twój kot jest pięęęękny!!!

offka

 
Posty: 46
Od: Wto wrz 23, 2003 14:55
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2003 12:05

Kabo moja. Tu o królikach nie zagadasz. Przyznaj sie, że tez jesteś kocia matka, bo moim matkujesz jak mnie nie ma. I kochaja cie jak nikogo na świecie. Nilkt cie z formum nie pogoni. Jadę do ciebie. Muszę kupić benka, karme no i kremik pod oczy.Zmarszczki, panie!!!!!!

offka

 
Posty: 46
Od: Wto wrz 23, 2003 14:55
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2003 12:06

Ja rozumiem ze bylas u weta, ale czy zrobilas badania krwi i kalu? Niestety z doswiadczenia wiem, ze lekarze czesto robia takie badania (podstawowe !!!) niechetnie,. Bierze sie to tez stad, ze ludzie nie chcą "na darmo" wydawac pieniedzy. Ja jestem przekonana, ze leczenie w ciemno nie jest dobre dla zwierzaka.

set

 
Posty: 1046
Od: Wto wrz 24, 2002 10:43
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 24, 2003 12:10

offka pisze:Oberhexe.Wet zrobiła mine skazańca i nie chciała mnie dobijać diagnozą. Powiedziała, że jedzenie przelatuje przez przewód, a w jelitach coś nie działa. Wiem, że stanie na głowie zeby małego postawic na nogi. Juz z niejednej biedy wyciagała całą moja gromadkę.Twój kot jest pięęęękny!!!


Dziękuję :D :D Musze uzupełnić galerię oficjalnie o Jankesa :wink:
My też mieliśmy gastryczny problem z Jankesem, z tym że u niego to się objawiało biegunką, a diagnoza brzmiała: przerost flory bakteryjnej jelit. Kilka zastrzyków i odpowiednia dieta wyregulowały sprawę. Życzę tego samego Pussy Catowi :D (chociaż pewnie to nie to samo...)

Oberhexe

 
Posty: 23476
Od: Nie sie 18, 2002 21:34
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 24, 2003 12:13

M. pisze:
Nelly pisze:
kinus pisze:Mi sie wydaje, ze chyba z psami jest cos inaczej - ale tu chyba Basia by sie musiala wypowiedziec, bo moze sie interesuje rodowodowymi psami ?

Kot nawet taki do kochania - musi miec rodowod, jesli jest z legalnej hodowli


W jakim sensie inaczej?
Pies tak samo jak kot, albo ma rodowód i jest rasowy, albo nie.
Tylko dla psów nie ma PZF-u (bez urażania kogokolwiek) i muszą być wystawiane jeśli szczenięta maja mieć rodowody.


Chyba jest tak, ze kupujac szczeniaka rasowego w legalnej hodowli dostaje sie metryke. Ale jak z metryki wyrabia sie rodowod - to nie wiem :?


Nie. Pies dostaje rodowód. W każdym razie na papierku mojego pisze "rodowód" :)
Niektórzy nazywaja to może metryką (? ) ale to tylko nazwa.
Żeby maiły szczenięta z rodowodami, pies musi być wystawiany i ile pamiętam co najmniej dwa razy (albo trzy?) i otrzymać odpowiednie oceny. Pies wyższe niż suka. Musi być lepszy "w rasie" aby móc mieć rasowe potomstwo. Chyba geny ojca są silniejsze, czy coś takiego.

Kinus, pierwszy raz słyszę o takiej komisji 8O może jest, nie wiem. Ja nie słyszałam.

offko, ja nie wystawiałam psa. Po prostu, ze mna coś jest nie tak jeśli chodzi o wystawianie. Kotów też zresztą.
Nawet chciałabym, żeby był wystawiany (bo mógłby być reproduktorem, jest bardzo w typie, ma bardzo dobre pochodzenie itd ) ale jakoś, no nie wiem. Gdyby ktoś to za mnie zrobił to może nawet chętnie :D (jeśli chodzi o psa).

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Śro wrz 24, 2003 12:17

Wojtek, birmanki extra.Pyszczki cudowne!

offka

 
Posty: 46
Od: Wto wrz 23, 2003 14:55
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2003 12:19

Set, takiego badania jeszcze nie było, ale wet z pewnością wysle materiał do laboratorium. Ten tydzień z tabletkami to chyba próba. Nie ma poprawy, więc trzeba będzie działać.

offka

 
Posty: 46
Od: Wto wrz 23, 2003 14:55
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2003 12:19 do offki

:evil:

kaban

 
Posty: 1
Od: Śro wrz 24, 2003 11:33
Lokalizacja: Szczecin

Post » Śro wrz 24, 2003 12:19

offka pisze:Wojtek, birmanki extra.Pyszczki cudowne!

Dziękuję bardzo! :D
Zapraszam na ich stronę WWW :D

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 33 gości