Na Cm. Wolskim. Styczniowe marcowanie

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 17, 2008 21:24

Ja się dostosuję, mogę iść z karmicielami, mogę z kimś innym, jak Wy wolicie.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie maja 18, 2008 10:58

Cos musze napisac, wczoraj jeżdziłam odebrałać worek 10 kg suchej karmy, przyjechał aż z Holandii. Chyba wiecie od kogo ta przesyłka nie musze pisac ?
Worek karmy zawiozłam do domu do p. Wiesława dla głodomorków z cmentarza. Bardzo się wzruszył i ucieszył, bo to pierwsza pomoc jaką uzyskał od obcych ludzi dla jego podopiecznych. Alysiu dziekujemy :lol:

Moze nie wszyscy wiedzą , ze pan Wiesław codziennie chodzi na cmentarz do swoich kotków.

Niedługo bedzie niespodzianka beda zdjecia p. Wiesłąwa podopiecznych i Bezuni zamurowanej w grobie. Zdjecia otrzymałam mailem od córki p. Wiesłąwa, a ze nie umiem dalej nic z tym zrobic to zaoferowała sie w pomoc dobra dusza, ze to zrobi. Czekamy.

mam nadziej , że córka p. Wiesława nie będzie miała do mnie pretensji ,ze bez jej zgody użyłam tych zdjeć do wątków. Córka juz sie zalogowłą na forum , tylko jeszcze e nie odważyła sie do nas oficjalnie zajrzec. Zapraszamy.
Ostatnio edytowano Nie maja 18, 2008 14:05 przez meggi 2, łącznie edytowano 2 razy
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie maja 18, 2008 13:19

Meggi - ja dobra dusza :?: :oops:


No dobra - oto wspaniały p. Wiesław z Milką w ramionach
Tak wyglądają /i tak zachowują się :roll:/ dzikiedzikie koty na Cmentarzu Wolskim

Obrazek

i aż oczy świecą :wink:

Obrazek

czekają w śniegu na swoich opiekunów /na pomniku przy zdjęciu Beżka - wtedy była w bardzo dobrej formie/

Obrazek Obrazek

i przy lepszej pogodzie

Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek
Obrazek Staram się pisać poprawnie po polsku

barba50

 
Posty: 5015
Od: Nie kwi 03, 2005 12:01
Lokalizacja: Czarnów k/Konstancina

Post » Nie maja 18, 2008 13:31

Basiuniu, dziękuje pieknie za super robote :lol: pan Wiesław bedzie przeszczesliwy i znowu rozczulony.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie maja 18, 2008 14:31

No proszę Milka, kto by pomyślał, w lecznicy chciała wszystkich pogryźć i podrapać :roll:

Z rozmowy z P. Wiesią wynikało, że puszki się jej skończyły i ogólnie z kasą krucho. Tak więc nawet jeśli coś ma to zaraz się to skończy i nie będzie za co kupić. Sorry meggi, jeśli coś nie tak wyszło, nie było to moją intencją.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Nie maja 18, 2008 18:43

tak jak napisałąm na poprzedniej stronie , teraz czas na pomoc p. Wiesławowi bo jeszcze nic nie odtrzymał z Waszych składek forumowych, a jednak codzienne chodzenie z jedzeniem jest obciązające dla budżetu domowego.
Zorganizowana pomocy dla kotów była z mysla o odciązeniu finansowym obojga karmicieli.
Uważam , ze nie mam sobie nic do zarzucenia. Ale tak to zawsze wygląda dasz palec , a pózniej czekają na całą reke :oops:
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie maja 18, 2008 19:16

Ja tak dobrze znam to miejsce (na zdjeciach). Nurkowalam za grobami zima, aby ocieplic dziuple kociatych steropianem i sianem. Zawsze p. Wieslaw poprawial po swojemu :lol: :lol:
Zawsze tez lezala swieza watrobka i mleczko. Dodawalam swojego. A Bezunie pamietam i byl jeszcze piekny srebrny (?).
Ja sie zapisuje na lapanke 28.06 - jak dotre :wink:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Nie maja 18, 2008 19:43

alysiu, sa te piekne sreberka na małym cmentarzu, synek i matka ale starszne dzikusy. Czy te piekne ślipka to widziecie czekające na jedzonko?
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."
(z I.Krasickiego)

meggi 2

 
Posty: 8744
Od: Sob lip 07, 2007 21:16
Lokalizacja: Warszawa-Wola

Post » Nie maja 18, 2008 22:42

Piękne zdjęcia. Ale nie jest to niestety koci raj - choć może na taki tu wygląda.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon maja 19, 2008 8:28

mziel52 pisze: Musimy pomyśleć o oplakatowaniu cmentarza.


Narodził się pomysł, aby (w porozumieniu z zarządem cmentarza) umieścić plakat, podobny do tego, jaki zawiozłam na łódzkie działki...

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3075659#3075659


Plakat informujący o kastracjach, w ramach programu zapobiegania bezdomości o tym, że koty wolnobytujące są pod ochroną (i nie wolno ich krzywdzić, zabijać, truć)

Jeszcze nie wiadomo, co na to ów zarząd...

Agalenora

 
Posty: 5833
Od: Pon lis 14, 2005 23:49

Post » Pon maja 19, 2008 8:56

Agalenora pisze:
mziel52 pisze: Musimy pomyśleć o oplakatowaniu cmentarza.


Narodził się pomysł, aby (w porozumieniu z zarządem cmentarza) umieścić plakat, podobny do tego, jaki zawiozłam na łódzkie działki...

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=3075659#3075659


Plakat informujący o kastracjach, w ramach programu zapobiegania bezdomości o tym, że koty wolnobytujące są pod ochroną (i nie wolno ich krzywdzić, zabijać, truć)

Jeszcze nie wiadomo, co na to ów zarząd...


Jakby trzeba było gadać z księdzem Henrykiem, to też chętnie pójdę, tylko dajcie znać, kiedy i gdzie mam się stawić. On mnie zna, to może będzie przychylny.
Moje koty: Rysiek, Mefisto, Nikita, Rudi. Noreczka za TM [*]. I Gacek na doczepkę...
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=102921
Obrazek

ewaw

 
Posty: 4249
Od: Czw cze 22, 2006 11:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 19, 2008 9:55

Ja nadal chętna na łapanki. Będę czujna na wątku.
Obrazek Obrazek
W moim domu koty bawią się strzykawkami. A jednak patologia czai się gdzie indziej...

joshua_ada

Avatar użytkownika
 
Posty: 9851
Od: Pon gru 03, 2007 8:41

Post » Pon maja 19, 2008 10:18

meggi 2 pisze:alysiu, sa te piekne sreberka na małym cmentarzu, synek i matka ale starszne dzikusy. Czy te piekne ślipka to widziecie czekające na jedzonko?


Meggi, dopiero teraz zauwazylam 8O 8O
Swieca jak latarnie, to chyba nie fotomontaz :lol: :lol:
Przede mna zmykaja smarki, ale pan Wieslaw cieszy sie szczegolnymi wzgledami.. :wink: :wink:
Moj czworonog chyba ma amory, ja sie rozstrzelam... znowu kawalerowie beda obsikiwac ogrodek :evil:

alysia

Avatar użytkownika
 
Posty: 2249
Od: Pt sie 17, 2007 21:56
Lokalizacja: W-wa/Holandia

Post » Śro maja 21, 2008 8:15

Podniosę chociaż..
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro maja 21, 2008 21:21

Agalenora daj znać kiedy możesz, a kiedy nie, podzielimy się jakoś.
Ja niestety na 9:00 muszę być w pracy. Z tego co przećwiczyłam ostatnio, to mogę połapać koty, odwieść do lecznicy i dalej muszę już jechać do pracy. Nie odwiozę kotów do ewentualnego wypuszczenia, ani ludzi do domów.
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 657 gości