Azorek & Ska VIII, czyli Potfforem być...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto maja 13, 2008 7:44

Cześć kochani 8) , też uważam że mogłoby być dobrze :wink: 8)

Dzisiejszy porannie zaspany książę 8)

Obrazek Obrazek

Fluciowy kłębuszek :wink:

Obrazek Obrazek

i Pan Świata 8)

Obrazek
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto maja 13, 2008 7:47

gattara pisze:Cześć kochani 8) , też uważam że mogłoby być dobrze :wink: 8)

Dzisiejszy porannie zaspany książę 8)

Obrazek Obrazek


Piękny!!!!! Buziaki dla niego!! :D :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto maja 13, 2008 8:39

Bry gattarkowe potffory 8)
Kciuki cały czas są :ok:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Wto maja 13, 2008 12:07

Kalair, buziaki przekazane :)

Bry Monia
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto maja 13, 2008 12:49

Heh....
Nie jest wesoło. Mamy potwierdzenie grzyba :( we wszystkich próbkach z nosa. Z moczu nie - więc nie jest to grzybica uogólniona i to jest DOBRA wiadomość.
I teraz są ogólnie rzecz biorąc dwie drogi postępowania:
1. Zabieg chirurgiczny - jako najbardziej efektywny, oczywiście bez 100% gwarancji radykalnej poprawy bo nie wiemy w zasadzie co tam w środku zatok się dzieje. Nie wiemy, na ile mocno ten grzyb zniszczył Azikowe zatoki.
Zabieg taki wymagałby dodatkowo współpracy z wetem mieleckim lub ewentualnie rzeszowskim (bo tam mamy "znajomości") w dalszym, pooperacyjnym prowadzeniu Azika (po zabiegu trzeba płukać zatoki przez jakiś czas).
Trzeba też oczywiście brać pod uwagę ryzyko związane ze znieczuleniem. W tym przypadku zstosowana byłaby narkoza wziewna.

2. Leczenie "dopyszczne" - mniej lub wręcz mało efektywne, ale nie tak inwazyjne. Wstępny plan polegałby na podawaniu leku przeciwgrzybiczego,podnoszenia odporności przez około dwa miesiące i absolutnie koniecznej kontroli wyników badań krwi - przed leczeniem i w jego trakcie.
Leczenie przeciwgrzybicze obciąża wątrobę, którą od samego początku należałoby się "zaopiekować". W przypadku pogorszenia się parametrów wątrobowych lub po około dwóch miesiącach leczenia - robimy kolejny wymaz i posiew i decydujemy: jeśli są efekty a wątroba "się trzyma" - kontynuujemy, jeśli efektów nie ma albo wątroba kiepska - odstawiamy leki i zastanawiamy się (po doprowadzeniu wątroby do porządku) nad zabiegiem...

To tak w skrócie, dla przemyślenia tematu.
Autoszczepionka na razie niekonieczna, bo tak naprawdę największym problemem jest ten wstrętny mucor...

Przykro mi, że nie mam lepszych wiadomości... :(
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Wto maja 13, 2008 16:59

:(
No to mam o czym myśleć....
Moje łaciate słoneczko :(

Dzięki Danuś
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Wto maja 13, 2008 17:50

:roll: :roll: :roll:
Kciuki są potrzebne... :cry:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Wto maja 13, 2008 19:43

Biedny Aziczek.

Jak ja nie lubię zabiegów laryngologicznych szczególnie tych na zatokach. Mam bardzo złe doświadczenia, dużo bólu i cierpienia a skutek zerowy.

Czy koty mogą pić aloes? Czy ktoś z Was wie coś na ten temat.

Hannah12

 
Posty: 22929
Od: Czw sie 11, 2005 11:57

Post » Wto maja 13, 2008 20:07

Rozumiem, że teraz trzeba się zdecydować na opcję: albo operacja albo leczenie bez zabiegu, tak? :roll:
Marcelibu
 

Post » Wto maja 13, 2008 20:14

No to nie całkiem pięknie :?
Myśl, Ala, ty wiesz najlepiej.
Kciuki za twoją głowę i za zdrowie Azika :ok: :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

Post » Śro maja 14, 2008 4:55

Obrazek
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro maja 14, 2008 6:28

Dzień dobry poranne Gattaro z futrami !!! :D
I ja śpieszę do Was z mocnymi kciukami :wink:
:ok: :ok: :ok:

Obrazek

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro maja 14, 2008 6:47

Dzień dobry gattarko i potffory :)


:ok: za Azika i za dobrą decyzję :)

kothka

 
Posty: 11588
Od: Wto lis 09, 2004 12:50
Lokalizacja: Wrocław

Post » Śro maja 14, 2008 7:10

Hannah12 pisze:Biedny Aziczek.

Jak ja nie lubię zabiegów laryngologicznych szczególnie tych na zatokach. Mam bardzo złe doświadczenia, dużo bólu i cierpienia a skutek zerowy.

Czy koty mogą pić aloes? Czy ktoś z Was wie coś na ten temat.


Haniu aloes jest chyba w biostyminie a Azik już to brał. :?


Witaj Alu! :)
Kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

maggia

 
Posty: 17535
Od: Sob gru 02, 2006 12:13
Lokalizacja: Poznań/Luboń

Post » Śro maja 14, 2008 8:07

Kciuki za Azika :ok:
Obrazek + Arctica Obrazek

czarna.wdowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 9876
Od: Śro lip 26, 2006 12:51
Lokalizacja: Olsztyn

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Google [Bot], haaszek, Jacex123, Marmotka i 21 gości