Informuję wszystkich, że Rysiek trafi do mnie w najbliższy weekend.
Boję się bardzo jak przyjmie go Nikodem. Chciałabym, żeby się polubili i byli dla siebie świetnym towarzystwem, ale różnie to bywa.
Boję się, boję się. Cieszę się, cieszę się.
Już sobie wyobrażam nasze wyjazdy: dwa koty, kontenery, kuwety, żwirek, jedzenie, miseczki itp. Koszmar!