słodkiMaksiu-lubi być tulony w ramionach-s.11,12-Częstochowa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob maja 03, 2008 14:29

Maxwella to juz chyba nikt nie lubi - nikt nie nawet zagląda ... Ostatni wpis z kwietnia? No no no :conf:
Obrazek

florida_blue

 
Posty: 1951
Od: Nie cze 18, 2006 11:19
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob maja 03, 2008 14:33

Pewnie wszystkie ciotki wyjechały na długi weekend :lol:

truskawa144

 
Posty: 448
Od: Czw mar 25, 2004 3:35
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 05, 2008 10:04

Mnie tam zadne wyjazdy nie dotyczą tylko zwyczajnie internetu nie mam czasem pare chwil pokryjomu w pracy :(
Maxiu jest baardzo wrazliwym kotkiem potrzebuje strasznie duzo ciepła milości i bardzio indywidualnego traktowania. Kazdy brak zainteresowania odchorowuje. Potrzebuje mnóstwo czulości potrafi pól dnia czekać w ciemnym kącie strasznie smutny trzeba go wyciagnąc i utulic wtedy mruczy i tuli sie na siłę wciska mokry nosek i oczko do głaskania( niestety ciągle mokre i kichajace :cry: ) , duzo miauczy głośno bardzo oznajmia swoja wizytę w kuwecie( mam nadzieje ,że go nic nie boli :( ).
Oczywiscie gdyby trafil do kogoś kto nie troszczy sie o odczucia psychiczne kota to pewnie kot cale życie przesiedzialby w kącie bo przeciez sam tam włazi. Maxiu dojrzewa cos bardzo powoli wogole ogolnie to on lichego zdrowia jest. Bardzo go kocham moze go ktoś pokocha rownie mocno to będzie szczęśliwym czlowiekiem.
Kocham Maxia i zrobię wszystko żeby byl szczęśliwy i zdrowy.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pon maja 05, 2008 11:33

Biedaczek... Niech zdrowieje w końcu!!!

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro maja 07, 2008 13:28

Maksiu moja przylepka kochana nikt tu nie zagląda nie podnosi wątku ,a ja nie mam mozliwości pisac często o czym powszechnie wiadomo, co tam taki mały płochliwy łakomy na czułości z załzawionymi oczkami czarny koteczek. Tyle pieknosci na forum :cry:
Moja kruszynka czarniutka....
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro maja 07, 2008 18:43

Jasne... ja to nikt... :(

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 08, 2008 7:37

Oczywiście,że Ktoś poprostu Ty i ja to trochę mało....
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 08, 2008 10:35

MAła czarna kruszynko do góry :love:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Czw maja 08, 2008 11:25

+ ruru to już 3 osoby :)

Czy Maksia gdzieś ogłaszałaś do adopcji?

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 08, 2008 11:41

Jeszcze nie i sama nie mam takich mozliwości ale Maxiu potrzebuje jeszcze leczenia i szczepienia i sterylizacji powiem szczerze ,ze ja juz nad tym nie panuję wiesz jak u mnie jest i co ze mną. Jak mam to wszystko zrobić....
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 08, 2008 12:20

Dobra to ja go poogłaszam gdzie się da z zaznaczeniem że wymaga tony miłości, leczenia i kastracji :)

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw maja 08, 2008 12:48

Mysle ,że to wet prowadzący musi porobić ( ufam mu i zna go od poczatku) najpierw a potem będziem oglaszać tona miłości będzie zawsze aktualna. :) ale pisać o nim wszędzie trzeba może jakas dobra dusza już się trafi.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt maja 09, 2008 14:28

Maxiu mój slodki przekochany miziaczek
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt maja 16, 2008 10:07

Do góry Maksiu :)

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Pt maja 16, 2008 13:45

Maxiu naprawde kochany tylko ja nie mam jak pisać i calkiem jego wątek zginął jest plochliwy a rownocześnie przytulasty jest bardzo nieszczęśliwy jeśli nie zostanie wyciagniety z kąta i wyściskany. Kocham go bardzo to wrazliwy i delikatny kotek.
ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek

iwonac

 
Posty: 2188
Od: Śro sty 25, 2006 12:53
Lokalizacja: Częstochowa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510, Trolova i 125 gości