Nadziąślaki

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 19, 2003 18:05 Nadziąślaki

Jestem w pełnej depresji. Mój czwarty kot - Leoś zachorował. Brzydko pachniało mu ostatnio z pyszczka i mięsko zbyt długo przegryzał. Poszłam do weta i - nowotwór dziąseł, na razie niezłośliwy, ale licho nie śpi. :placz: :placz: :placz: :placz:
Nauczona doświadczeniem poszłam do innego weta i .....to samo.
Teraz Leoś jest na antybiotykach i sterydach. Dziś trzeci dzień i jest poprawa. :cat3:

Bonisławska Regina

 
Posty: 131
Od: Śro sie 06, 2003 14:55

Post » Pt wrz 19, 2003 18:06

kurce :cry:

trzymamy mocno zaciśnięte kciuki za Leosia - to jeden z moich ulubieńców :love:
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Pt wrz 19, 2003 18:08

Biedactwo :cry:
Trzymamy kciuki :ok:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pt wrz 19, 2003 18:18

Tez trzymam. Jak to sie leczy? Tylko antybiotyki i sterydy?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87925
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob wrz 20, 2003 8:27

Tak powiedzieli dwaj weci. Stwierdzili też, że jak na razie to nie zezłośliwiało i skutkuje zastosowane leczenie. Sama widzę niewielką poprawę. Już ma przyjemniejszy oddech, ale jest za to ospały, powolny.Oby zadziałało. :) :) :catmilk:

Bonisławska Regina

 
Posty: 131
Od: Śro sie 06, 2003 14:55

Post » Sob wrz 20, 2003 8:33

Trzymam za koteczka !

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Sob wrz 20, 2003 8:54

Trzymam kciuki, coby choróbsko poszło sobie gdzieś bardzo daleko 8)

Myszka.xww

 
Posty: 28434
Od: Sob lip 20, 2002 18:09
Lokalizacja: Krakoff

Post » Sob wrz 20, 2003 8:58

Sterydy niestety tak na kota moga dzialac, ze jest ospaly :-(
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87925
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Sob wrz 20, 2003 12:08

Ospały na pewno po sterydach, te leki tak działają, ale najważniejsze żeby kotek wyzdrowiał czego mu bardzo życzę

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Sob wrz 20, 2003 12:24

Czy to na pewno nadziąślak? Czy byly robione badania histopatologiczne?
Istnieją dwa sposoby ucieczki od prozy życia: muzyka i koty. (Albert Schweitzer)

Witch

 
Posty: 13789
Od: Pon lut 04, 2002 15:53
Lokalizacja: Gliwice

Post » Sob wrz 20, 2003 15:23 nadziąślaki

były, ale jeszcze nie ma wyniku. Najważniejsze, że na leczenie reaguje. Ma mniej zaczerwienione dziąsła i już jasno różowe wargi. Poza tym nie cuchnie mu z pyszczka. :D :D :D
Dziś przed wetem ukrył się w szafie. Cały czas mówił mi" nie lubię wetów, nie lubię wetów, chcę na rączki". :strach: :cat3:

Bonisławska Regina

 
Posty: 131
Od: Śro sie 06, 2003 14:55

Post » Wto wrz 23, 2003 16:25

Leczenie pomogło na tyle :) , że we czwartek będzie miał zdejmowany kamień i koagulowane dziąsła :o . Nie ma już z dziąseł firanek, wszystko ładnie wchłonęło się, pozostał jeszcze malinowy kolor w połowie dziąseł. :oops: Wygląda to trochę tak jak ta ikonka.

Bonisławska Regina

 
Posty: 131
Od: Śro sie 06, 2003 14:55

Post » Wto wrz 23, 2003 17:07

Bonisławska Regina pisze:Leczenie pomogło na tyle :) , że we czwartek będzie miał zdejmowany kamień i koagulowane dziąsła :o . Nie ma już z dziąseł firanek, wszystko ładnie wchłonęło się, pozostał jeszcze malinowy kolor w połowie dziąseł. :oops: Wygląda to trochę tak jak ta ikonka.


czy to oznacza, że wszystko idzie ku dobremu i usuwanie ząbków nie będzie konieczne :?: :D
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Śro wrz 24, 2003 15:31

Dziś ostatni zastrzyk, jutro zdejmowanie kamienia i koagulacja dziąseł. Potem antybiotyk o przedłużonym działaniu, bo rana w pyszczku i powolne wychodzenie ze sterydów. Mam nadzieję, że będzie wszystko dobrze. Kot jest duuuuży, silny. :D :D :lol:

Bonisławska Regina

 
Posty: 131
Od: Śro sie 06, 2003 14:55

Post » Czw wrz 25, 2003 12:15

Leoś już po zabiegu i na chodzie, ale wieści nie najciekawsze. Okazało się, że ma odkryte niektóre korzenie ząbków i w przyszłości bliżej nieokreślonej trzeba będzie ząbki usunąć. Niestety prawdopodobnie odziedziczył to po swojej mamie, której 2 lata temu musiałam usunąć prawie wszystkie zęby. Teraz Leoś cierpi, bo ma rozszerzone źrenice, zaraz podam mu czopek przeciwbólowy. Najważniejsze, że jest już po...

Bonisławska Regina

 
Posty: 131
Od: Śro sie 06, 2003 14:55

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Meteorolog1 i 33 gości