[LU] Betty - wychudzona persica cd w dziale KOTY

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw maja 01, 2008 17:19

wlasnie jednym tchem przeczytalam watek :(
niestety nie mam jak pomoc finansowo :(

ale ciesze sie, ze Betty trafila do Warszawy - jestem pewna, ze tu sa wieksze szanse na zdiagnozowanie... weci nie tak szybko (zwlaszcza Ci, ktorych znamy) spisuja kota "na straty" mimo wielu mozliwosci (diagnozy)
patrzac na Betty widze moja Bajeczke, chudziutka i malenka mimo, ze miala ogromny apetyt i pieknie jadla...nie miala szans w schronisku z powodu problemow z dziaslaami, za tym poszla watroba, za tym zoltaczka plus brak sterylki
a teraz jest odchuchana i przekochana
i tego zycze Betty

Jana - na ktora jutro jedziesz do weta? jesli to nie jakies bardzo poranne godziny, to moze pomge pomoc przynajmniej w transporcie???
jakby cos daj znac, telefon znasz 8) :wink:

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Czw maja 01, 2008 17:59

Jana, czy na tych zdjęciach to tylko tak wygląda, czy mała ma całą główkę jakby brudną i futerko pozlepiane?
Obrazek ObrazekObrazek
Franek & Rysia
Zabezpieczenia okien i balkonów 3miasto- R E A K T Y W A C J A.

rambo_ruda

 
Posty: 8231
Od: Pon maja 15, 2006 16:53
Lokalizacja: Gdynia

Post » Czw maja 01, 2008 19:36

Jana jestes cudowna :aniolek: będzie dobrze .Napisz czego potrzeba recovery Ci przywioze w poniedziałek...podaj mi namiary na pw
Serniczek
 

Post » Czw maja 01, 2008 20:23

Musi być dobrze. Ten kot jest niesamowity. Inny na jego miejscu dawno by się poddał. A poza tym lepiej nie mógł trafić niż na Koło :)
Karm Jano, karm! :catmilk:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw maja 01, 2008 20:48

:ok: za napełnianie brzuszka !

Myślę, że ona raczej nie odczuwa bólu, skoro jest taka aktywna, jak pisała Edzina ... Ale jak ona dotąd funkcjonowała jest dla mnie zagadką 8O
Koty to jednak niesamowite istoty ...
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw maja 01, 2008 21:15

rambo_ruda pisze:Jana, czy na tych zdjęciach to tylko tak wygląda, czy mała ma całą główkę jakby brudną i futerko pozlepiane?


Betty jest ufąfolona prawie cała. Czeka nas pranie, ale najpierw wizyta u weta.

Beata - dzięki, ale celuję na 8.00 (chyba taksówką, no trudno).

mziel - no karmię, karmię, chociaż ona najbardziej chce jeść sama, a potem jest katastrofa w kuchni :twisted: Regularnie daję jej conva. Już sporo zjadła :wink: Na dłuższą metę to jednak nie zda egzaminu, strzykawka w końcu uraża dziąsło i język. Przydałaby sie jakaś gumowa końcówka :roll:


Betty to wielka zagadka. Wygląda, jakby miała się położyć i umrzeć, a zachowuje jak normalny, wesoły, tylko bardzo głodny kot 8O

I przesiaduje na kolanach u Edziny, u mnie nie chce. Za bardzo ją męczę tą strzykawą :wink:

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw maja 01, 2008 21:33

Jana, wiem, że są takie strzykawki do karmienia z silikonowymi końcówkami.
Końcówki się nakłada na takie widełki jak gdyby.
Poszukajcie w zoo.

martka

 
Posty: 6250
Od: Śro gru 28, 2005 23:11
Lokalizacja: Wrocław

Post » Czw maja 01, 2008 21:39

a może znajdzie sie jutro u weterynarza taka gumowa rurka, którą można skrócić i jedną częśc nalozyc na koncówkę strzykawki 8O , wtedy łatwiej będzie wsunąc do pyszczka. Może w domu znajdziesz jakiś przewód, rurkę, coś gumowego co by pasowalo...najlepiej gumowego i dość miękkiego.

Tak, jak wyżej już napisano :)

kciuk

Avatar użytkownika
 
Posty: 1588
Od: Sob kwi 12, 2008 20:11
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Czw maja 01, 2008 21:56

Jana, ja kiedyś karmiłam kota strzykawką, wężykiem i na końcu był gumowy wentylek rowerowy. Końcówka była mięciutka, wężykiem się dobrze operowało, bo też był miękki, strzykawką wciskałam. Szło nieźle.
Obrazek

Avian

Avatar użytkownika
 
Posty: 27189
Od: Śro lip 05, 2006 13:15
Lokalizacja: Poznań / Luboń

Post » Czw maja 01, 2008 22:04

No ja wiem o tych końcówkach różnych, ale skąd 1 Maja wziąć sklep z gumowymi rurkami / wentylkami? :twisted:

Zobaczymy co jutro wetka powie i zrobi. Jeżeli zostanie założona sonda, to sprawa wężyka upada na razie, a jeżeli nie, to coś jutro wykołuję :)

Jana

 
Posty: 32148
Od: Pt sty 03, 2003 19:59
Lokalizacja: Warszawa (Koło)

Post » Czw maja 01, 2008 22:26

Ze zużytej kroplówki może by się wężyk nadał? Miękki jest.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Czw maja 01, 2008 22:33

Za jutrzejszy dzień :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

MaybeXX

Avatar użytkownika
 
Posty: 9630
Od: Pon sie 13, 2007 17:18
Lokalizacja: Jastrzębie Zdrój

Post » Pt maja 02, 2008 5:54

musi być dobrze...no po prostu musi. :D
Serniczek
 

Post » Pt maja 02, 2008 7:41

Czekam na wieści - oby jak najlepsze :wink:

Misiu

 
Posty: 1268
Od: Wto paź 18, 2005 8:37

Post » Pt maja 02, 2008 7:48

Obrazek....też czekam
Serniczek
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 14 gości