Orzeszki. Wkrótce startujemy z kociarnią.

[alysia]

Wstydziłam sie pisać o tych więźniach,a tu okazuje się,że już to działało.Podsumowując-nie jesteśmy w stanie nic zrobić,taka jest prawda.Czytam absolutnie wszystko na ten temat ,oburzam się tak jak wszyscy,jakieś pomysły popieram,czy poddaję,ale niczego nie można zrobić.Jest pan Szostak,p.kierowniczka,fundacja Sara.wszyscy biorą pieniądze,może się spotykają prywatnie,jeżdżą razem na grilla i jest im fajnie.Zwierzęta? To tylko zwierzęta.Tak jest .

Ewar, i na takich przyjdzie kiedys kolej, moga sie spotykac, pic, tanczyc..
Im bylo tak dobrze, tyle czasu nikt sie nie interesowal, nie dojechal do Orzechowcow, bo zawialo, bo syf, szczury itd. Pieniachy dostawali, nikt ich nie skontrolowal, szly do kieszeni. Ale i na takie rzeczy w Polsce przychodzi koniec. Jak nie w Przemyslu, to w Rzeszowie, jak nie w Rzeszowie to w Warszawie. Trzeba interweniowac, dzwonic, pisac. Nie mozna dac tej sprawie odejsc w zapomnienie, bo ono tylko na to czekaja. Przycichnie i jakos to bedzie. Jest chyba jakies centralne TOZ, jest Arka.. wiele organizacji. Dlaczego to tak ucichlo. Na razie wiem o kalendarzykach na rzecz Orzechowcow, ale czy ktos pisze w sprawie schroniska do Przemysla, jakies instytucje?
Juz maj za pasem... trzeba w Orzechowcach wiele zrobic. Ani sie nie obejrzymy, a bedzie zima. Znowu psy i koty beda zamarzac, eh - szkoda slow..

[ewar]

Dobra,tylko powiedz na co idą te pieniądze.Są porozrzucane budy,są opłacane sterylki,a wiem o dwóch sukach,które zdechły,bo porozpruwały sobie brzuchy.Jest jedzenie,którego nie ma komu nawet rozpakować,koty dostawały/nie wiem jak teraz/ końskie dawki niekoniecznie potrzebnych im leków....itd.Można tam władować setki tysięcy złotych i nie skorzystają z nich zwierzęta,a to dla nich przeznaczona jest pomoc.Wolontariusze robią co mogą,ale nie mogą wiele.Zawiozą jedzenie,zjedzą je szczury,a na przekąskę ze dwa szczeniaki.Bardzo przepraszam za ton tego postu,zwykle taka nie jestem,ale chce mi sie wyć ze złości i bezsilności.Piszę maile do telewizji,bo dla mnie to jakaś nadzieja,ale bez rezultatu,w pisma do władz nie wierzę,bo to wygląda na towarzystwo wzajemnej adoracji ,a poza tym musieliby podjąć jakieś działania,a to TAKIE męczące.

[mumka27]

a może poszukać pomocy po za gminą? czy urząd wojewódzki tzn wojewoda w ogóle wie co tam sie dzieje?może zawieżć mu filmy i materiały z Orzechowców, powiedzieć że media się tym interesują, nie udolonościa władz itd? taki szantaż mały.....ja już nie wiem, to tylko pomysł taki....

[ewar]

Zwróćcie uwagę ile to już trwa.Ile Orzeszków znalazło dom?Nie wspomnę o psach.Kto ma na tyle pieniędzy,żeby je leczyć?Bo serca ludziom nie brakuje,robią,co mogą,ale nie obrabują banku.Tym kotom czasem potrzebne są specjalistyczne badania.Nie wszędzie są takie możliwości/np.ja ich nie mam/,co już ogranicza ilość potencjalnych domków.A zwierząt przybywa.Tam muszą zmienić się ludzie,o to niestety najtrudniej.

[Modjeska]

Nawet jeśli teraz jeszcze nie widać efektów, to nie można przestać. To jedyna szansa dla tych zwierząt.

[gosiaa]

Oni tam chyba tylko na to czekają, aż ludziom się znudzi i sprawa ucichnie

[ewar]

O nie,nie może ucichnąć.Myślę,że teraz jest za cicho.Myślę też,że zabieranie stamtąd zwierząt jest na rękę tam rządzącym,bo nie mają kłopotu z kremacją,czy grzebaniem zwłok.Brutalne? A nie jest to prawda?Komu tam zależy na czymś innym poza pensją,którą dostają niezależnie od tego,co dzieje się ze zwierzakami.Piszę tak,bo robi się selekcja zwierząt.Jedne kotobus wywiezie,innym się nie uda,a wszystkie powinny mieć szansę na życie.Pamiętam historię Karolka,dla którego miało nie być miejsca.Nie pamiętam,kiedy tak płakałam,potem już ze szczęścia.Podziwiam i dziękuję wszystkim,którzy tak wiele robią dla Orzeszków.Ich możliwości też są ograniczone.Musi być jakiś przepis prawny pozwalający na zmiany w tym pseudoschronisku.Ja o tym nie mam pojęcia.Podpiszę petycję,moi znajomi i rodzina też jeśli będzie trzeba.Co proponujecie?

[madziaki]

U Modjeskiej jest 10 Orzeszków:

Kolejka kotów oczekujących na wizytę u weta wydłuża się zamiast skracać. Chyba wprowadzę zapisy żeby nie było bałaganu Taka na przykład Czarnusia załapała sie już na trzy wizyty a biedna Maciejka ciągle spada z kolejki

Skracamy kolejkę
Zapraszam na aukcje:
Komplet Triumph
Rusz głową

[alysia]

O nie,nie może ucichnąć.Myślę,że teraz jest za cicho.Myślę też,że zabieranie stamtąd zwierząt jest na rękę tam rządzącym,bo nie mają kłopotu z kremacją,czy grzebaniem zwłok.Brutalne? A nie jest to prawda?Komu tam zależy na czymś innym poza pensją,którą dostają niezależnie od tego,co dzieje się ze zwierzakami.Piszę tak,bo robi się selekcja zwierząt.Jedne kotobus wywiezie,innym się nie uda,a wszystkie powinny mieć szansę na życie.Pamiętam historię Karolka,dla którego miało nie być miejsca.Nie pamiętam,kiedy tak płakałam,potem już ze szczęścia.Podziwiam i dziękuję wszystkim,którzy tak wiele robią dla Orzeszków.Ich możliwości też są ograniczone.Musi być jakiś przepis prawny pozwalający na zmiany w tym pseudoschronisku.Ja o tym nie mam pojęcia.Podpiszę petycję,moi znajomi i rodzina też jeśli będzie trzeba.Co proponujecie?

No wlasnie. Kotobus to bardzo piekna akcja, ale Orzechowce to jeszcze 200 psow, i dzikie koty, ktore tam zostaly... Czy one maja tam pozdychac w nastepstwie chorob, biegunek, niewlasciwej karmy, czy dobite lopata?
Kto z Was jeszcze pisze do Przemysla, TOZ-ow, czy do innych instancji w sprawie Orzechowcow. Wzdychaniem i uwagami na forum nic sie nie zalatwi.

[mumka27]

ja pisałam, i do urzędu wojewódzkiego tez napisze, o braku zainteresowania schroniskiem ze strony gminy.nie wiem gdzie jeszcze mozna napisać....?

[GuniaP]

Do Wojew. Inspektora Weterynarii ?

[mumka27]

o, też dobry pomysł, w końcu ktos może zareaguje............

[madziaki]

HOP - potrezbne domki lub chocby adopcje wirualne

[ewar]

Nawet bardzo potrzebne.Modjeska ma teraz filię Orzechowców u siebie.Różnica polega na tym,że zwierzakom jest tam dobrze,ale pieniądze za tym nie idą.Zastój w domkach,znalazło się zaledwie kilka i co dalej?Nie wywiezie już ani jednego bez umówionego wcześniej tymczasu,a tam nie ma już weta.Komentarz zbyteczny.

[madziaki]

HOP - pilnie potrzebne DS/DT - z Orzechowców uciekł nawet wet, a biedne zwierzaki musza tam byc......