straszą mnie, że...

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 19, 2003 9:37 straszą mnie, że...

jakiś czas temu zdecydowaliśmy się na drugiego kota i mamy zamiar dokocić się z wiosną.
jednak oprócz zdań popierających ten pomysł jest wcale liczna grupa osób, które straszą mnie, że jak moja anielsko grzeczna Olcia dostanie towarzystwo, to wstąpi w nią szatan i czeka mnie zdemolowanie domu i nieprzespane noce.

wprawdzie widziałam domy z większą nawet ilością kotów niż 2 i nie widać było żadnych śladów demolki, ale czy powinnam się już nastawiać na ciężkie chwile?

bo drugi kot będzie niezależnie od wszystkiego :wink:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 19, 2003 9:40

eee tammmm strasza :wink: :twisted: bedzie standard..czyli minimum 3 gonitwy dziennie z tupaniem miauczeniem podgryzaniem sie itp.wspolne drzemki..luzik..( ewent.beda i dni totalnego leniuchowania) i na bank beda dwa szczesliwe koty :D 8)
Obrazek
"Nawet najmniejszy kot jest arcydzielem"Leonardo da Vincimoje koty

ipsi

 
Posty: 4309
Od: Pon sty 27, 2003 0:06
Lokalizacja: okolice mikołajek pomorskich

Post » Pt wrz 19, 2003 9:42

ipsi pisze:eee tammmm strasza :wink: :twisted: bedzie standard..czyli minimum 3 gonitwy dziennie z tupaniem miauczeniem podgryzaniem sie itp.wspolne drzemki..luzik..( ewent.beda i dni totalnego leniuchowania) i na bank beda dwa szczesliwe koty :D 8)


100% prawdy :lol:
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Pt wrz 19, 2003 9:56 Re: straszą mnie, że...

Olivia pisze:bo drugi kot będzie niezależnie od wszystkiego :wink:


Skoro tak, to i tak reszta nieważna przecież :wink:
Dobrze bedzie!

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 19, 2003 10:05 Re: straszą mnie, że...

Nelly pisze:Skoro tak, to i tak reszta nieważna przecież :wink:
Dobrze bedzie!

Powiedziała Nelly, która jest właśnie "na bieżąco w tym temacie" :D

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt wrz 19, 2003 10:11 Re: straszą mnie, że...

Wojtek pisze:
Nelly pisze:Skoro tak, to i tak reszta nieważna przecież :wink:
Dobrze bedzie!

Powiedziała Nelly, która jest właśnie "na bieżąco w tym temacie" :D


No tak sama siebie przekonuję Wojtku :D :wink:

Nelly

Avatar użytkownika
 
Posty: 19847
Od: Nie lut 10, 2002 9:36
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 19, 2003 10:13

A jaki ma być ten drugi kiciuś i w jakim wieku :?:
Koci Doradca
Facebook @zrozumieckota

vivien

Avatar użytkownika
 
Posty: 3861
Od: Sob kwi 27, 2002 12:13

Post » Pt wrz 19, 2003 10:24

Bedzie dobrze... Nasz Szczęściarz zajął się kumplem i nie demoluje juz mieszkania, po tym jak odszedł Kajtuś i nasz kot po kilka godzin - nawet i więcej- przebywał sam.
Teraz już sobie nie wyobrażam miec jednego kota.
Pozdrawiam, Krzysio

Krzysio

 
Posty: 2622
Od: Pt lut 21, 2003 0:59
Lokalizacja: Poznań-Piątkowo

Post » Pt wrz 19, 2003 10:27 Re: straszą mnie, że...

Nelly pisze:No tak sama siebie przekonuję Wojtku :D :wink:

Bo tak właśnie będzie :D

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt wrz 19, 2003 11:24

U mnie Olka jak byla sama, to mieszkanie bylo demolowane. Teraz bawi sie z Pinky albo przed glupim zachowaniem wstrzymuje ja wzrok Pinky :lol: -> TY... juz zupelnie Ci odbija ? i ten znak zapytania w oczach BRI :)
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Pt wrz 19, 2003 11:31

Kinius :D
gorzej, że ja będę miała dwie cieniutkie strzałki.
a może nawet 3 :twisted:
Obrazek

Olivia

 
Posty: 4464
Od: Czw mar 20, 2003 20:51
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pt wrz 19, 2003 11:41

Olivia,jaka demolka :)
Mnie dzisiaj rano kociambry tak skutecznie schowały torebkę,że w końcu szukałam jej,dzwoniąc ze stacjonarnego na komórę. Kluczy do tej pory nie mogę znaleźć (niestety,nie dzwonią same z siebie).Legitymacja służbowa leżała sobie jeszcze w innym miejscu.
Wszystko to za karę,ze słodko sobie spałam i nie reagowałam na skakanie po mnie i ryczenie-jeść! (późno wróciłam,festiwal filmowy się zaczął).
Wynika z tego,że kociambry pracują zespołowo. Wątpię,żeby jeden ciężką torebkę wepchnął pod tapczan :)
Tak więc jak te Twoje się dogadają... :)

Candy

 
Posty: 1409
Od: Wto lut 04, 2003 22:27
Lokalizacja: Małe Trójmiasto

Post » Pt wrz 19, 2003 11:49

Candy pisze:Kluczy do tej pory nie mogę znaleźć (niestety,nie dzwonią same z siebie).

Mój znajomy miał taki breloczek do kluczy, że jak klasnął w dłonie, to breloczek piszczał :)

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Pt wrz 19, 2003 12:50

będzie cudnie! tupot, na pewno nie białych mew i nie o pusty pokład :D . I takie śliczne obrazki jak mój w podpisie :lol: .
Tylko trzeba wkalkulować ok 5 trudnych dni, z warczeniem, syczeniem i takimi tam efektami ubocznymi, ale jak się ma te 5 dni do "na zwsze razem" :lol:!
I zdecydowanie młodszy kot wpływa na kondycję dużego kota bardzo pozytywnie! A te wieczorne matrixy (tak nazywami skoki i przewroty wszelkiej maści), telewizor niech się schowa!
Amidala & Ferrari & Fionka & Mruczysław

amidala

 
Posty: 693
Od: Czw lut 27, 2003 18:38
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pt wrz 19, 2003 13:25 Re: straszą mnie, że...

[quote="Olivia"]jakiś czas temu zdecydowaliśmy się na drugiego kota i mamy zamiar dokocić się z wiosną.
No pęknie, a ja się z forum o tym dowiaduję??????/:evil: :evil: :evil: ]

mini2

 
Posty: 410
Od: Sob lut 01, 2003 9:35
Lokalizacja: Toruń

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot] i 45 gości