jednak oprócz zdań popierających ten pomysł jest wcale liczna grupa osób, które straszą mnie, że jak moja anielsko grzeczna Olcia dostanie towarzystwo, to wstąpi w nią szatan i czeka mnie zdemolowanie domu i nieprzespane noce.
wprawdzie widziałam domy z większą nawet ilością kotów niż 2 i nie widać było żadnych śladów demolki, ale czy powinnam się już nastawiać na ciężkie chwile?
bo drugi kot będzie niezależnie od wszystkiego
