Wystawy...wystawy...wystawy....

[Niki]

Może Twój Związek organizuje jakiś pokaz... jest to trochę lżejsza forma wystawy, bo nie ma ocen... ale będziesz mogła zaobserwować, jak Twój kotek reaguje... i albo zrezygnujesz... albo pojedziesz na wystawę trochę spokojniejsza... jest jeszcze trochę czasu do wystawy Poznańskiej, więc myslę, że coś wymyślisz, by kotka przygotować...

[HiPnO]

Dzieki za rady napewno sie przydadza.Niunia jest jeszcze mloda i jezdzi z nami do znajomych i rodziny,ale niekazdemu daje sie dotykac.Mam nadzieje ze uda mi sie ja do tego przyzwyczaic i coz..bedziemy proobowac

[Aga]

Wczoraj zarejestrowałam sie na wystawe październikową w warszawie. Mam nadzieje, że mój kot i ja jakoś to przezyjemy

[vivaldi]

Na wystawie nie powinno się:
spuszczać z kota oka (z ludzi oglądających też) nawet w klatce;
zostawiać miseczek z wodą i/lub karmą bez dozoru nawet na moment;
jako że strzeżonego Pan Bóg strzeże, a ludzie są wredni.
Najbardziej męczące jest siedzenie w/przed klatką, dla kota i opiekuna. Ocena to czysty relaks. Najbardziej tchórzliwa syjamczyca na świecie nie miała z oceną żadnego problemu, taka była zaciekawiona. Nudę rozpraszałem nosząc Nevadę na ramieniu i pokazując jej inne koty (Nevada była jedynym kotem zwiedzającycm :-).
Natomiast co do czystości ocen - sędziowie z tego co wiem zasadniczo są w porządku, natomiast kota może trzymać ktoś, kto wie jak go zdenerwować lub zezłościć... Udana ocena może dorobić nam wrogów... tak jak sprzedaż całego miotu na jednej wystawie.... albo cokolwiek innego... Dlatego na wystawę najlepiej ruszyć w większej ekipie.
Przykładów wolę nie podawać, bo znowu ktoś się zdenerwuje.
Vivaldi

[Candy]

:D Dzieki za rady napewno sie przydadza.Niunia jest jeszcze mloda i jezdzi z nami do znajomych i rodziny,ale niekazdemu daje sie dotykac.Mam nadzieje ze uda mi sie ja do tego przyzwyczaic i coz..bedziemy proobowac

Będę na wystawie w Poznaniu-służę pomocą
Jeżeli chcesz-na zgłoszeniu napisz,że życzysz sobie klatkę obok mnie. Przed oceną będzie dużo czasu,by kotka przygotować.Ja dużo łażę na wystawie-zostawiając swój cały dobytek pod czujnym okiem sąsiadów. I im odwdzięczam się tym samym Tak więc dobrze mieć dobrego sąsiada.I ile ciekawych rzeczy można sie dowiedzieć...Jak oczywiście chce się słuchać.
Koty na wystawie niczego nie spożywają,wodę można im dać-dopiero po ocenie,ale i tak raczej niczego nie piją.
Jak otrzyma się dobrą ocenę,to otrzymuje się gratulacje,a jak NOM BIS to publika klaszcze.
A jak odbiera się nagrody,to dobrzy ludzie robią fajne fotki (ciągle dziękuję Irafal ) uśmiechają się serdecznie i miło słyszeć,swoje imię i nazwisko,nazwę hodowli i że się przyjechało aż z tak daleka.

[Aga]

Mnie nie bedzie w Poznaniu. Będę natomiast w Warszawie w październiku. Czekam na chetnych sąsiadów

[Lavelia]

Będę na wystawie w Poznaniu-służę pomocą

Candy czy byłabyś tak miła i przyjęłabyś pod opiekuńcze skrzydełka jeszcze jedną wystawową nowicjuszkę Planuję wystawienie mojej kici w klasie 3-6 (będzie miała wtedy 5 miesięcy). A doświadczenie kocio-wystawowe mam zerowe
Mam też pytanko (tylko proszę bez śmiechów ): czy na wystawie wystawiający są jakoś "podzieleni" na rasy, tzn. np. persy stoja obok persów a BRI obok BRI, czy też jest ogólne "wymieszanie" ras?

[Candy]

Oczywiście,że przyjmę Ja o kotach,z kotami mogę o każdej porze dnia i nocy.A na wystawie-najlepiej,ma się dużo czasu i można pokazać i zrobić.
Co do ustawiania klatek-przeważnie w Polsce klatki są przydzielane oddziałom-wystawcy raczej przyjeżdżają razem.Jest też przydział ras-ale to rygorystycznie przestrzegają w Czechach.Na Litwie jest samowolka-kto pierwszy,ten lepszy. Na niektórych wystawach w Polsce też.W Poznaniu klatki sa przydzielane i trzeba mieć pozwolenie organizatora,by je zamienić.Ale organizatorzy chętnie przydzielają klatki obok siebie wystawcom,którzy o to prosza w zgłoszeniu.
Ja z naszego oddziału przeważnie jadę sama.Pociągiem.Może w końcu będę z kimś jeździć???Plisssssssss

[Lavelia]

Oczywiście,że przyjmę Ja o kotach,z kotami mogę o każdej porze dnia i nocy.A na wystawie-najlepiej,ma się dużo czasu i można pokazać i zrobić.

Wielkie dzięki Bez pomocy to ja bym zginęła
A do jakiego oddziału należysz? Kaszuby to nie tak daleko ode mnie

[Candy]

VIII Oddział Gdańsk

[Lavelia]

no proszę
ja jak tylko odbiorę kicię (jadę po nią w sobotę ) pędzę do Sopotu zapisywać się
Jeśli mój TZ nigdzie służbowo nie wyjedzie na czas wystawy- będę zmotoryzowana i zapraszam na wspólną podróż

[KasiKz]

Będzie jakaś wystawa albo coś mniejszego w Katowicach?

[Tomek T.]

W samych Katowicach nie, ale będzie wystawa SHKRP w Zabrzu 8 i 9 listopada

[Candy]

no proszę
ja jak tylko odbiorę kicię (jadę po nią w sobotę ) pędzę do Sopotu zapisywać się
Jeśli mój TZ nigdzie służbowo nie wyjedzie na czas wystawy- będę zmotoryzowana i zapraszam na wspólną podróż

Od 11 września spotkania związkowe są w czwartki (a nie jak do tej pory w poniedziałki) w godz 17-19.
Na wspólną podróż się cieszę.Nawet jak nie będziesz zmotoryzowana-jest pociąg do Poznania,który świetnie pasuje.Nawet jak się spóźnia,organizatorzy czekają na "Gdańsk".
Ale któraż wystawa zaczyna się punktualnie?

[Oberhexe]

Ja z naszego oddziału przeważnie jadę sama.Pociągiem.Może w końcu będę z kimś jeździć???Plisssssssss

Candy, mnie wybierz! Mnie!
A tak serio topewnie bedziemy jechać z Bydgoszczy pociągiem - pewnie sie dosiądziemy do pociągu z gdyni. Więc jakby co, to wiadomo