Czy ktoś ma cornisha rexa

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 18, 2003 15:19

Ufff... Tosia :D Kamien spadł mi z serca! :lol:
Cieszę się ogromnie, ze doszłas do takich wniosków- i pozdrawiam serdecznie Ciebie i futrzaki! :D

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39504
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Czw wrz 18, 2003 16:01

Tosiu
skoro to kota do kochania to po co ją rozmnażać 8O 8O 8O :?: zgadzam się, że kontrolowane rozmnażanie nierasowych/ rasopodobnych :wink: kotów jest totalną nieodpowiedzialnością :evil:

ja mam dwa koty rasowe, mające utytułowanych przodków i piękne papiery ale dla mnie są wyłącznie kotuchami do kochania :twisted: :twisted: :twisted:
moi znajomi też się nimi zachwycają (bo rzeczywiście są piękne :oops: ) i pewnie znalazłoby się kilku chętnych na kociaki ale licencji nie będę wyrabiać, nie będę jeździć na wystawy i nie będę ich rozmnażać 8)
wprawdzie nie są jeszcze kastrowane :oops: ale to z powodu różnych problemów zdrowotnych, które je nawiedzają :roll: :roll: :roll: - jak tylko wyzdrowieją oba idą 'pod nóż' :cry: :cry: :cry:

jeśli znajomi chcą nabyć devon rex'a - mam kilka adresów hodowli i je udostępniam :D

mam nadzieję Tosiu, że pozostaniesz przy postanowieniu posiadania 'kotki do kochania' :lol:

głaski dla kotuchów
Obrazek Obrazek

drotka

 
Posty: 1802
Od: Wto kwi 22, 2003 11:49
Lokalizacja: Warszawa Kabaty

Post » Czw wrz 18, 2003 17:07

Tosia pisze:co do wypowiedzi Kinusa- tochyba jesteś facetem bo nie sądzę zeby jaka kolwiek kobieta stwierdziła ze ciąza i posiadanie dziecka ją wyniszczyło-sama mam dziecko i wyglądam i czuje się lepiej niż przed!


Tosia - wytlumaczylam Tobie pewne fakty, a Ty mnie probujesz obrazic. Dla mnie nie jest argumentem to, ze wyladnialas po ciazy. Ja na to moge Tobie powiedziec, ze wiele kobiet ciezarnych ma problemy z wlosami, zebami - znasz takie powiedzienie "dziecko zjadlo mi zeby" ? Ciaza jest jak to juz Ania powiedziala, bardzo obciazajacym procesem dla organizmu. Jakiegokolwiek.

I jak to juz Candy napisala - jestem kobieta. Zajrzyj do zdjec ze spotkan forumowych.
Gdybym patrzyla na stereotypy - powiedzialabym, ze jestes rozkapryszonym dzieckiem (rozmnazanie takiego kota moge okreslic jako kaprys). Jednak wole po prostu tlumaczyc, dlaczego nie nalezy rozmnazac kotow nierasowych. A jesli faktycznie chcesz rozmnazac - proponuje kupno rasowego kota.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 18, 2003 17:08

Aha - a propos Twojego syjama - podobna syjamka wygrala ostatnio BIV na wystawie we Wroclawiu.
Toffie, Bajek, Bździągwa, Julian

kinus

 
Posty: 16452
Od: Pon mar 03, 2003 23:22
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw wrz 18, 2003 23:38

Tosiu, Twoja malenka jest sliczna :)

To czy bedziesz ja rozmnazac czy nie, zalezy tylko od Ciebie.
Forumowicze moga Ci tylko doradzic ;)

Wiesz jacy sa ludzie. Zachwycaja sie pieskiem czy kotkiem i od razu chcieliby miec takiego malucha. A jak miot jest juz na swiecie, to nagle "nabywcow" brak - a to nagle pojawia sie alergia, a to nie maja kasy itp.
Tak bylo u mojej znajomej, ktora rozmnozyla jamniczke :roll:

A jak juz ktos wezmie malucha, to nie ma gwarancji ze bedzie dobrym opiekunem. Wiele osob nie zdaje sobie sprawy ze przyjecie futrzaka to pewne obowiazki i koszty.
Maluch jest slodki, a jak dorosnie i juz nie jest tak milusi - na dwor !
Zwierzak zachoruje, po co wydawac na weta - lepiej uspic lub wyrzucic.
Kot drapie meble lub nie daj boze nasika na lozko - wywalamy.

Niestety wiele osob mysli w ten sposob. Dla nich zwierze jest zabawka. Gdy sie znudzi zawsze mozna ja wymienic :twisted:

Chcialabys, zeby maluchy Twojej ukochanej koteczki trafily do takiego domu lub na ulice ? Nie sadze.
Gdyby ja zostala kiedys babcia (teoretycznie bo koty bede kastrowac) to nie potrafilybym sie rozstac z maluchami. Zaden dom nie bylby dostatecznie dobry :wink:

Jesli jednak zdecydujesz sie na rozmnazanie kotki, poczekaj az dorosnie. Znajdz dla niej dobrego, zdrowego partnera (zeby nie zarazila sie jakims paskudztwem). A jak bedziesz rozdawac kotki, najlepiej jest podpisac z przyszlymi opiekunami umowe - jesli cos nie bedzie im odpowiadac, kotek zawsze moze wrocic do Ciebie.

Forumowicze sa przeciwni pseudohodowcom i celowemu rozmnazaniu kotow. Wielu z nich opiekuje sie bezdomnymi futrzakami i stara sie znalezc dla nich domy. Rozmnazajac zwierzaki zabieramy miejsce tym, ktore bardziej go potrzebuja. Proste ;)

witaj na forum :)
glaski dla obu futrzakow !

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 47 gości