Tosiu, Twoja malenka jest sliczna
To czy bedziesz ja rozmnazac czy nie, zalezy tylko od Ciebie.
Forumowicze moga Ci tylko doradzic
Wiesz jacy sa ludzie. Zachwycaja sie pieskiem czy kotkiem i od razu chcieliby miec takiego malucha. A jak miot jest juz na swiecie, to nagle "nabywcow" brak - a to nagle pojawia sie alergia, a to nie maja kasy itp.
Tak bylo u mojej znajomej, ktora rozmnozyla jamniczke
A jak juz ktos wezmie malucha, to nie ma gwarancji ze bedzie dobrym opiekunem. Wiele osob nie zdaje sobie sprawy ze przyjecie futrzaka to pewne obowiazki i koszty.
Maluch jest slodki, a jak dorosnie i juz nie jest tak milusi - na dwor !
Zwierzak zachoruje, po co wydawac na weta - lepiej uspic lub wyrzucic.
Kot drapie meble lub nie daj boze nasika na lozko - wywalamy.
Niestety wiele osob mysli w ten sposob. Dla nich zwierze jest zabawka. Gdy sie znudzi zawsze mozna ja wymienic
Chcialabys, zeby maluchy Twojej ukochanej koteczki trafily do takiego domu lub na ulice ? Nie sadze.
Gdyby ja zostala kiedys babcia (teoretycznie bo koty bede kastrowac) to nie potrafilybym sie rozstac z maluchami. Zaden dom nie bylby dostatecznie dobry
Jesli jednak zdecydujesz sie na rozmnazanie kotki, poczekaj az dorosnie. Znajdz dla niej dobrego, zdrowego partnera (zeby nie zarazila sie jakims paskudztwem). A jak bedziesz rozdawac kotki, najlepiej jest podpisac z przyszlymi opiekunami umowe - jesli cos nie bedzie im odpowiadac, kotek zawsze moze wrocic do Ciebie.
Forumowicze sa przeciwni pseudohodowcom i celowemu rozmnazaniu kotow. Wielu z nich opiekuje sie bezdomnymi futrzakami i stara sie znalezc dla nich domy. Rozmnazajac zwierzaki zabieramy miejsce tym, ktore bardziej go potrzebuja. Proste
witaj na forum
glaski dla obu futrzakow !