Aga pisze:A dlaczego nie z tym kotem. Obraziłaś sie na niego i nie chcesz sie nigdzie z nim pokazywać.

Olinka po prostu nie znosi się przemieszczać.
gdyby nie ośli upór mojego TŻ, który jest w niej zakochany i uważa, że jest ósmym cudem świata i mam z nią zrobić (minimium

) championa, chyba w ogóle bym jej nigdzie nie ciągnęła.
I tak zamiast samochodem jadę pociągiem i mam nadzieję, że podróż PKPem zniesie lepiej, niż autkiem. Bo przeciez nie mogę jej przed wystawą podać żadnych medykamentów.
No może się jeszcze pokażemy w Sopocie, ale to raczej hobbystycznie, bo związki nie uznaja na wzajem swoich certyfikatów
