temperatura u kota

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 17, 2003 14:45

Sylko pisze:A co może oznaczać gdy kot ma dreszcze mimo tego że nie jest zestresowany ani nie jest mu zimno? Uszka są ciepłe. Diego bardzo często ma dreszcze zwłaszcza jak sobie leży i jeszcze nie zasypia. Jak już głęboko zaśnie to się nie trzęsie. A jak go przykryję to zaraz się rozkopuje.
Wet kiedyś powiedział że koty regulują sobie tak temperaturę gdy jest im zimno lub wilgotno, ale Didi trzęsie się nawet gdy jest cieplutko. :(
Czy te dreszcze mogą oznaczać że coś go boli?



Dobrze ze o tym napisałaś.... my z wetem od dłuższego czasu zachodzimy w głowę co to może być.. temperatura idealna... w zachowaniu nic się nie zmieniło itp. .... przy ogólnym badaniu wszystko w porządku... już nawet zaplanowane badania, tylko za bardzo nie wiadomo czego się czepić, jak ostatnio uświadomił mnie wet, tyle różnych badań można zrobic, a nie ma gwarancji, że na pewno badania wykażą jaki jest problem... może ktoś wie coś o takich objawach? mi również wyglądało to na jakieś bóle, bo oprócz trzęsawek takie jakby delikatne mało zauważalne skurcze... ale nie wygląda na to żeby coś ją balało.... no i słaby apetyt... mimo wszystko wątrobę chcę zbadać... ale co jeszcze można zrobić?!
Obrazek

Niki

 
Posty: 191
Od: Czw sie 28, 2003 18:10
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro wrz 17, 2003 14:48

ara pisze:
Sylko pisze:A co może oznaczać gdy kot ma dreszcze mimo tego że nie jest zestresowany ani nie jest mu zimno? Uszka są ciepłe. Diego bardzo często ma dreszcze zwłaszcza jak sobie leży i jeszcze nie zasypia. Jak już głęboko zaśnie to się nie trzęsie. A jak go przykryję to zaraz się rozkopuje.
Wet kiedyś powiedział że koty regulują sobie tak temperaturę gdy jest im zimno lub wilgotno, ale Didi trzęsie się nawet gdy jest cieplutko. :(
Czy te dreszcze mogą oznaczać że coś go boli?


A moze tak jak ludzie czasami jak zasypiaja to sie wzdrygaja, taki bezwarunkowy odruch. Moze to cos takiego? :roll:


Właśnie to nie są takie wzdrygania.... takie normalne, jak pozostsałe koty.... tylko takie dreszcze... trzęsawki... no nie wiem jak to nazwać...
Obrazek

Niki

 
Posty: 191
Od: Czw sie 28, 2003 18:10
Lokalizacja: Gliwice

Post » Śro wrz 17, 2003 15:04

Hmm, to nie wiem co to moze byc. Mi sie Niebieski troche potrzasa jak go na przyklad glaszcze po grzbiecie ale o takie slabe dryg, dryg.

Trzymam kciuki zeby nie cos powaznego. :ok:

ara

 
Posty: 3709
Od: Czw sie 14, 2003 14:58
Lokalizacja: Londyn

Post » Śro wrz 17, 2003 15:14

Słaby apetyt, to by się zgadzało... Diego apetyt ma marny. Skubnie trochę chociaż ryczy przed miseczką. Okresowo polepsza mu się apetyt tak na tydzień, kilka dni.
Koniecznie napisz co wynikło z badań. U nas jutro będzie wet, to jeszcze go pomęczę o te dreszcze.
Jeśli chodzi o te drgawki przed snem to raczej nie, bo on się trzęsie z otwartymi oczami. No i zauważyłam że tylnią częścią ciała.
Obrazek, Obrazek, Obrazek Sylko, Diego Kotek, Malunia i Igaś

Sylko

 
Posty: 200
Od: Nie lis 10, 2002 23:07
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue i 33 gości