jestem dzisiaj tak tym zdenerwowana. ja też nie chciałam wierzyć do ostatniej chwili, ale po tym co robiła ta Kobieta coraz bardziej w głowie świtało mi:"Ona nie kłamie...".
Są dowody, tylko niestety pewnie ansze śmieszne prawo sprawi, że nic mu nie zrobią.
Będę śledziła sprawę, dam znać kiedy rozprawa. Chcę tam być i zoabczyć drania.


