granica

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 09, 2003 21:11

powiedzmy, że bardzo niedaleko poduszki...
i całe szczęście futrzaka, ale to długa historia...i nie na forum
:-(
errata:
John Travolta uzyskał wielką miłość rodzicielki nie za sprawą filmu 'Saturday's night fever', jak można było wywnioskować z postu sprzed kilku dni, ale z powodu wizji Kirstie Alley w 'Look who's talking'/'I kto to mówi' - tej, w której Travolta żywi rodzinke różnymi specyjałami wynalezionymi w śmietnikach, a także raczy towarzystwo pokazem...no, każdy wie czego ;-) ), do tego dochodzi wejście, jakie miał jako archanioł Michał w 'Michaelu' (schodził po schodach poprawiając sobie majtki idąc po piwo...)
cóż - wybacz mi rodzicielko, że spowodowałem wystąpienie możliwości interpretacji mojej wypowiedzi w ten, a nie właściwy sposób...
;-)
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 09, 2003 21:20

Greebo pisze:...ech, wracam do rzeczywistości, pora na kolację
;-)
MOJĄ
pozdrawiam

A czy w rzeczywistości realnej kolacja ocalała? :D

Wojtek

 
Posty: 27795
Od: Śro wrz 03, 2003 3:43
Lokalizacja: Warszawa - Birmanowo

Post » Wto wrz 09, 2003 21:45

zasadniczo - nie;
została pożarta przezosobe do tego predystynowaną, znaczy: przeze mnie
;-)
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 15, 2003 13:55

... i co dalej... z powiescia w odcinkach?....

Anusia

 
Posty: 3763
Od: Pon sie 25, 2003 15:45
Lokalizacja: Warszawa/Białołęka

Post » Pon wrz 15, 2003 14:34

właśnie, właśnie
proszę nas nie zaniedbywać :D
...gdzie jest dom szczęśliwych kotów
tam jest dom szczęśliwych ludzi.
F.Klimek

Lavelia

 
Posty: 152
Od: Pt sie 29, 2003 13:19
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Pon wrz 15, 2003 15:01

hmmm, ten tego...
...no, że w domu nie było mnie...
...no i ten, tego, że napiszę wkrótce
;-)
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 15, 2003 19:04

powieść w odcinkach?
prędzej lapidarium...tyle, że mniej tematów, niż u Ryszarda K.
;-)
a więc powrót do domu...
może nie jak Litwini, bo wycieczka nocną nie była, niemniej jednak wystarczająco męcząca, żeby mażyć o zalegnięciu na łoże...zalegnięcie jednakowoż dane mi nie było, jako, że wesoła gromadka sie stęskniła...stęsknioną była też i rodzicielka, więc w sumie, zważywszy i moje uczucia, wszyscy tęskniliśmy za wszystkimi
:-)
moje serce ejdnak musiało znieść kolejną w życiu porażkę, kiedy to wizja spędzenia upojnych chwil na moich kolanach okazała się pikusiem wobez wizji bliskich spotkań z Royalem Caninem, nawet jeśli jest dla któw niewychodzących i w małej, zdaniem sierściuchów zawsze zbyt małej, ilości...wzgardzono mną...ale na chwilę - potem kolejno koty 'pozwalały się' drapać;
moja zemsta jest straszliwa, bowiem kiedy tylko tym futrzakom zaczyna się to podobać zostają odstawiane; tak, jestem okrutnikiem, który zdejmuje z kolan małe, mruczące grzejniczki i napwa się ich zdziwieniem...taka jest moja zemsta, w sumie osiągam zamierzony efekt: istoty niedpopieszczone wracaja po więcej (uwaga natury ogólnej ;-) ), co sprawia, że nawet kot potrafi zsynchronizować chęć podejścia z momentem, kiedy go zawołam (bo przecież on nie przychodzi dlatego, że go wołam, ale dlatego, że on chce przyjść...)
pora rozpakować się, wrzucić do prania brudne rzeczy, przewietrzyć plecak i wyyyyspać się...
tak, jeszcze wymizianie czworonożnej części populacji domowej, herbata dla rodzicielki w planie, ale poza tym - planuję kąpiel i sen
innymi słowy: koniec pisania przypada na ten punkt czasoprzestrzenny;
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 15, 2003 19:28

Czyli: to jest ta scena, w której dajecie nogę :lol:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon wrz 15, 2003 19:33

nie: to ta scena,w której główny bohater wychodzi, w drzwiach odwraca się i mówi głosem Arnolda S. 'I'll be back'...
;-)
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 15, 2003 19:52

A gęsto rozścielony na podłodze trup patrzy w niemym podziwie na światło pełgające po jego stalowych mięśniach...
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon wrz 15, 2003 20:11

mięśnie nie są stalowe, najwyżej brązowe, a to tylko przez krótki czas po wakacjach;
trup ściele się gęsto, gdy walczę z komarami...
a teraz - pikuś, cisza i spokój...
;-)
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon wrz 15, 2003 20:28

Aaaa... kotki dwa szarobure obydwa
Teraz będą kotki trzy, takie senne jak i Ty
Potem będą kotki cztery, śpijże szybciej, do cholery
Zaraz przyjdzie kotków pięć, co na taniec mają chęć,
W kuchni czeka kotków sześć, każdy chciałby dobrze zjeść
A w sypialni kotków siedem, będziesz ty miał z nimi biedę
Na kredensie kotków osiem, każdy z nich ma muchy w nosie...

Było do dziesięciu, ale dwóch ostatnich nie pamiętam... :oops:
...

Padme

 
Posty: 28589
Od: Pon lut 04, 2002 15:32

Post » Pon wrz 15, 2003 21:36

Greebo pisze: (...) bowiem kiedy tylko tym futrzakom zaczyna się to podobać zostają odstawiane; tak, jestem okrutnikiem, który zdejmuje z kolan małe, mruczące grzejniczki i napwa się ich zdziwieniem...


No proooosze - wyszlo szydlo z worka :ryk:

To ja tez jestem wredna :oops: :wink:

Pliszkowa

 
Posty: 386
Od: Pon sty 20, 2003 17:43
Lokalizacja: Kraków - Zwierzyniec :-))

Post » Wto wrz 16, 2003 19:57

witam,
tym razem post bardziej w typie bloga, niz przeżyć z kotem w tle...
czasami mnie anchodzi słucham WGB - dziś z głośnika popłynęło między innymi:
Dość wytoczyli bań próżnych przed domy kalecy
Żyją jak żyli - bezwolni głusi i ślepi
Nie współczuj - szkoda łez i żalu
Bezbarwni są, bo chcą być szarzy
Ty wyżej wyżej bądź i dalej
Niż ci co się wyzbyli marzeń

i wzięło mnie na refleksje nad życiem...i nad wszystkimi wokół;
ha, koniec refleksji, wracam do krainy kotów
;-)
w dniu dzisiejszym Termofor próbował bawić się z Demonicznymi Bliźniakami...'właściwie to on uparcie próbował się nie-bawić, bowiem zabawa przybrała formę seek'n'destroy, biedny futrzak uciekał majtając wspominanymi już na tym forum fałdami, które w zależności od spojrzenia mogą być zinterpretowane jako głodowe, bądź tłuszczowe, Bliźniaki natomiast naskakiwały na niego kąsając niemiłosiernie po głowie...
powinienem interweniować? nieeee, miło sobie popatrzeć, jak się ganiają, może:
a) Termofor schudnie
b) zmęczą się i choć jedna noc spokojna się okaże (że ujmę to w the-Yoda-way)
c) Demoniczne Duo nie zainteresuje się suszącym się praniem...
...otóż pranie wisi na wysokości zmiennej 'h'; wartość wyskoku każdego z Bliźniaka to 'h+1', ewentualnie 'h+odległość-do-najniższego-guzika'...wartość 'h' nie ma żadnego wpływu na bezpieczeństwo prania...
cóż, może to są sceny dla przyszłych właścicieli sierściuchów: nie 'jak-on-słodko-leży-na-kolanach-i-mruczy-kiedy-go-drapię', ale 'wara-sierściuchu-od-suszącego-się-prania'...nieee, nikt nie wierzy w taką złośliwość 'słodkiego kotecka'...no, przynajmniej ja wierzyłem, kiedy mi mówiono, że są 'miłe i spokojne'...a dziwię się, że Lepperowi wierzą, jak popatrzę w co ja uwierzyłem, przestaję się dziwić
no nic, zeszło na politykę, a dalej o Pierwszym Mulacie RP pisać nie będę
niniejszym kończę
pozdrawiam
Yes, a Jedi's strength flows from the Force. But beware of the dark side. Anger, fear, aggression; the dark side of the Force are they. Easily they flow, quick to join you in a fight.

Greebo

 
Posty: 315
Od: Wto lip 29, 2003 21:35
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 16, 2003 22:19

Greebo pisze: c) Demoniczne Duo nie zainteresuje się suszącym się praniem...

Powinnam czytac ten watek z rana, mialabym caly dzien udany :lol: 8)

Pranie... ja sie wyzbylam nadziei, ze koty sie nim znudza. Nie znudza sie, diableta wcielone, nigdy...

Przyszli wlasciciele i tak nie uwierza. Zreszta, to nawet jest przyjemne jak sie patrzy na wybryki koteckow, do czasu oczywiscie :roll: (jeszcze nic mi nie stłukły, ale z drugiej strony tylko dlatego ze:
a) jest gleboko pochowane
b) dzieci ich ubiegly)
Moglabym rzec - idylla, tylko jeszcze zebym rano sie nie zastanawiala, skąd te szramy na mojej stopie :twisted: chociaz wlasciwie juz sie nie zastanawiam :wink:
Zaraz poszukam WGB... pomarzę o kobiercach z bukowych lisci (ikonka zadumana)

Pliszkowa

 
Posty: 386
Od: Pon sty 20, 2003 17:43
Lokalizacja: Kraków - Zwierzyniec :-))

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 28 gości