Gdańszczanie pomocy

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim

Post » Nie kwi 13, 2008 20:39

Czy kotek się pojawił? czy jest wykastrowany? ile ma lat ? no i ta fotka by się przydała.

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon kwi 14, 2008 13:19

Kocurka nadal nie ma!!! :cry: :cry: :cry:

Akela3

 
Posty: 556
Od: Sob lut 09, 2008 21:50
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon kwi 14, 2008 13:37

Cholercia...... proszę o kontakt jakby się pojawił.

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon kwi 14, 2008 16:17

Z pewnego zrodla dowiedzialam sie,ze kocurek jest przetrzymywany u pewnych ludzi,ktorzy lubia duzo wypic.Mieli go wczesniej u siebie i to wlasnie oni go wypuscili na ulice! kreca i prawdopodobnie nie beda chcieli go oddac. Ale oni nie sa jego stalymi wlascicielami! Ten kocurek tak naprawde nie ma swojego jednego wlasciciela. Co w takiej sytuacji trzeba zrobic? :cry:

Akela3

 
Posty: 556
Od: Sob lut 09, 2008 21:50
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon kwi 14, 2008 17:55

Jeżeli lubią sobie wypić to myślę, że flaszka załatwiłaby sprawę, oczywiście nie można wykluczyć, że oni kota kochają i nie robią mu krzywdy, choć jakby go chcieli za flaszkę oddać to znaczy, że nie kochają....
Czy ten kotek jest młody, czy jest kastrowany? pewnie nie jak siedzi biedaczek w melinie..... no w każdym razie jestem zdecydowana jakby co flaszkę załatwić i szukać Rudziasiowi dobrego domu.

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

Post » Pon kwi 14, 2008 20:09

Kocurek na 100% nie jest kastrowany. Nie wiadomo tez czy ma jakas ksiazeczke zdrowia,skoro nie ma swojego wlasciciela.

Akela3

 
Posty: 556
Od: Sob lut 09, 2008 21:50
Lokalizacja: Gdynia

Post » Wto kwi 15, 2008 8:43

dzisiaj sprawa powinna sie wyjasnic bo pojawily sie pewne...niejasnosci...watpliwosci i
no, zobaczymy

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto kwi 15, 2008 21:36

Nadal nic nie wiadomo! :cry: Zeby wejsc do kogos do mieszkanie,zeby stwierdzic czy kot jest faktycznie,czy go nie ma- musialabym miec nakaz rewizji. Inaczej nic sie nie stwierdzi,czy to jest kot prawdziwy,czy kot widmo. :evil:

Akela3

 
Posty: 556
Od: Sob lut 09, 2008 21:50
Lokalizacja: Gdynia

Post » Śro kwi 16, 2008 6:49

Moze podstępem?Powiedziec ze bardzo dobra ofertę masz na karme dla kota i szukasz odbiorców?
Dzieci popytac - one zwykle wiedzą gdzie sa psy czy koty.

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Śro kwi 16, 2008 8:34

Nikt Ci nie da nakazu rewizji po to żeby sprawdzić czy jakiś kot gdzieś jest. Ech... Ponadto jeśli oni dbają o kota: karmią, sprzątają, jeśli ma opiekę weterynaryjną to nie można ot tak im zwierzęcia odebrać. To, że piją jeszcze nie oznacza, że katują zwierzę. Ja się nauczyłam bardzo ostrożnie do takich przypadków podchodzić.

Akela jak wyglądała cała wyprawa? Spotkałąś się z babeczką i co. Szukałyście go? Próbowałyście chociaż zapukać do tych alkoholików?

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Śro kwi 16, 2008 22:37

Betbet pisze:Nikt Ci nie da nakazu rewizji po to żeby sprawdzić czy jakiś kot gdzieś jest. Ech... Ponadto jeśli oni dbają o kota: karmią, sprzątają, jeśli ma opiekę weterynaryjną to nie można ot tak im zwierzęcia odebrać. To, że piją jeszcze nie oznacza, że katują zwierzę. Ja się nauczyłam bardzo ostrożnie do takich przypadków podchodzić.

Akela jak wyglądała cała wyprawa? Spotkałąś się z babeczką i co. Szukałyście go? Próbowałyście chociaż zapukać do tych alkoholików?
Ja bylam tam nieco wczesniej,bo nie moglam podjechac wieczorem ze wzgledu na prace. Dowiedzialam sie,ze ten kot jednak naprawde istnieje.Wiem rowniez gdzie mieszkaja Ci ludzie,ale na sile nie wejde do nich,bo jak?! :cry:

Akela3

 
Posty: 556
Od: Sob lut 09, 2008 21:50
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon kwi 21, 2008 8:01

Akela, czy mogę Ci jakoś pomóc ??
U mnie obecnie tymczas odpada, mam szczeniaka spaniela na kwarantannie, ale jeśli chcesz możemy iść razem do tych ludzi, zapytać czy nie chcą kociaka oddać-sprzedać za flaszkę. Czy informację masz pewne ??

kasica2929

 
Posty: 11
Od: Sob mar 29, 2008 18:49
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto kwi 22, 2008 15:55

wybaczcie za off topic ale chce zebydotarlo do kazdego. niebawem przywrocony zostanie wątek o tym, ktory zaczełam a potem poprosilam o zablokowanie ze wzgledu na działania policji:

http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/new ... news=27769

ten weterynarz to przychodznia Amicus w Gdyni. strzezcie sie!!!!!!!!!!!
i sekcja wykazala ze to nie było skrecenie karkow, a zmiazdzenie głów...tylko 4 z 5 kotów miały przerwane rdzenie kregowe
ObrazekObrazek

Betbet

 
Posty: 801
Od: Pt maja 25, 2007 21:11
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Wto kwi 22, 2008 17:25

8O 8O 8O
Jednak to prawda, nie chcialo mi sie wierzyc jak pisalaś :cry:

gisha

 
Posty: 6084
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Wto kwi 22, 2008 18:13

.............
Obrazek

biamila

 
Posty: 10434
Od: Czw gru 14, 2006 21:03
Lokalizacja: Gdansk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 2 gości