Jakie pytania zadawać to Ci dokładnie nie powiem, pewnie dobrze się spotkać kilkakrotnie z tą osobą, ocenić jej charakter, zaangażowanie w sprawy zwierząt oraz spróbować obejrzeć przyszły dom. Wiele lat temu słyszałam od osoby pracującej w schronisku oraz od osoby opiekującej się bezdomniaczkami, że trzeba uważać na osoby chcące adoptować rude koty, ze względu na ogromne zainteresowanie satanistów tym kolorem. Nigdy nie wolno oddawać podejrzanym typkom. Szczególnie młodocianym. Przepraszam, jeżeli Cię nastraszyłam, ale jeżeli to prawda, to lepiej o tym pamiętać. Przeglądam różne wątki na tym Forum i tej informacji nie znalazłam; mam nadzieję, że to bujda.
Kocio jest przepiękny. Gdzie mieszkasz? Właśnie w Bydgoszczy i dlatego zaznaczyłaś, że stamtąd jest chętna osoba?
Będę śledziła los Karmelka, bo sama też kiedyś nie mogłam zostawić sobie znalezionego w śmietniku 3-miesięcznego rudaska i mam ogromny sentyment do takich kotków. Mam nadzieję, że Twój znajdzie szybciutko kochający domek. Bo jak nie, to sama się nim zainteresuję
