BANDA KULAWEGO 16 - Agatka ciachnięta, fszystko f porządku:)

» Pt kwi 04, 2008 22:02

Ja nie mam czasu pisać, ale w miarę możliwości podczytuję i oczywiście trzymam kciuki...

Pozdrawiam serdecznie

» Sob kwi 05, 2008 7:28

Witam sobotnio...
Obrazek

» Sob kwi 05, 2008 7:32

dzień dobry
wczoraj padłam
dzisiaj oczywiście musiałam się zrywać wcześnie,bo przecież ŚNIADANKO :!:

Nie, żebym panikowała, ale mnie się zdaje, że Zosia jest za chuda. Ofkors wiem, co tu teraz przeczytam: że się czepiam, że koty zdrowe, to wymyślam. Ale ona ma wpadnięte boczki

A je mniej niż wróbelek :evil:

Głupio mi od razu lecieć z nią do wetki, bo i tak Pani Doktor z trudem powstrzymuje uśmiech, gdy opowiadam o ciężkich chorobach moich koteczków. Dzisiaj odwiedzają nas Z&Z, to poproszę o ocenę kondycji Zosi. Ale Z&Z już od dawna mnie obmawiają, że jestem gorsza panikara od Marcelibu :mrgreen:

to mogą nie być obiektywni.
A poza chudością, to Zosia jest okazem zdrowia i wulkanem energii. To chyba nie jest chora...

» Sob kwi 05, 2008 7:33

Podtuczyć trzeba...

» Sob kwi 05, 2008 7:37

ale ona nie chce więcej jeść
próbuję ją karmić samymi smakołykami

» Sob kwi 05, 2008 7:40

za to Milusia całkiem się naprawiła

właśnie teraz rozszarpuje myszkę, a w porywach gania się z Zosią :dance:

» Sob kwi 05, 2008 7:41

DOBRY BK

» Sob kwi 05, 2008 7:43

ciekawa jestem, czy macie podobne spostrzeżenie:
gdy kupuję mięsko dla Szczypiorków i po przyjściu do domu kroję im na obiadek, nie chcą tego jeść. Ale gdy podzielę na porcje i przemrożę,to samo mięsko znika szybko z misek. Czyżby dla kotów na walory mięsa wpływa fakt mrożenia?

» Sob kwi 05, 2008 8:55

Femka pisze:dzień dobry
wczoraj padłam
dzisiaj oczywiście musiałam się zrywać wcześnie,bo przecież ŚNIADANKO

Nie, żebym panikowała, ale mnie się zdaje, że Zosia jest za chuda. Ofkors wiem, co tu teraz przeczytam: że się czepiam, że koty zdrowe, to wymyślam. Ale ona ma wpadnięte boczki A je mniej niż wróbelek
Głupio mi od razu lecieć z nią do wetki, bo i tak Pani Doktor z trudem powstrzymuje uśmiech, gdy opowiadam o ciężkich chorobach moich koteczków. Dzisiaj odwiedzają nas Z&Z, to poproszę o ocenę kondycji Zosi. Ale Z&Z już od dawna mnie obmawiają, że jestem gorsza panikara od Marcelibu to mogą nie być obiektywni.
A poza chudością, to Zosia jest okazem zdrowia i wulkanem energii. To chyba nie jest chora...

I tak wszyscy wiedzą, że jesteś największą panikarą na Forum. Ja tylko mam pewne obawy, przemyślenia podszyte lekkim stanem wynikającym z nerwów. U Ciebie to już naprawdę wyrasta powyżej wszelkich norm. Wcale się nie dziwię temu co twierdzą Z&Z .

:smokin:

I poproszę o silne (gorące) uściskanie ode mnie wcześniej wspomnianych Z&Z. Zazdroszczę trochę :roll:

» Sob kwi 05, 2008 8:59

Marcelibu pisze:I tak wszyscy wiedzą, że jesteś największą panikarą na Forum. Ja tylko mam pewne obawy, przemyślenia podszyte lekkim stanem wynikającym z nerwów. U Ciebie to już naprawdę wyrasta powyżej wszelkich norm. Wcale się nie dziwię temu co twierdzą Z&Z .

I poproszę o silne (gorące) uściskanie ode mnie wcześniej wspomnianych Z&Z. Zazdroszczę trochę

ale się uśmiałam

Z&Z uściskam

» Sob kwi 05, 2008 9:33

Femka pisze:
Marcelibu pisze:I tak wszyscy wiedzą, że jesteś największą panikarą na Forum. Ja tylko mam pewne obawy, przemyślenia podszyte lekkim stanem wynikającym z nerwów. U Ciebie to już naprawdę wyrasta powyżej wszelkich norm. Wcale się nie dziwię temu co twierdzą Z&Z .

I poproszę o silne (gorące) uściskanie ode mnie wcześniej wspomnianych Z&Z. Zazdroszczę trochę

ale się uśmiałam

Z&Z uściskam