Koć & Pluszon. Gościnnie GłodekSmrodek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob mar 29, 2008 0:38

Anja pisze:przykladowo zamiast doczesnych prostych uciech , moglby postawic na rozwoj duchowy, np. sztuke glebokiej medytacji 8)

Mnie by to na pewno wielu problemów zaoszczędziło :twisted: :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 1:21

Meg9 pisze:umaszczenie jak u Tygrysa, tylko mordka inna

Ano.
Wyraz mordki tak jakby inteligentniejszy :twisted:
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 1:26

Aleba pisze:Wyraz mordki tak jakby inteligentniejszy :twisted:

Że się niby nie dał złapać? :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 1:27

redaf pisze:
Aleba pisze:Wyraz mordki tak jakby inteligentniejszy :twisted:

Że się niby nie dał złapać? :roll:

Że jeszcze nie uległ Twoim wpływom :P
Są chwile, kiedy brak ludożerców daje się boleśnie odczuć.
Alfons Allais

Aleba

Avatar użytkownika
 
Posty: 21216
Od: Czw sie 05, 2004 16:52
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 1:30

Aleba pisze:Że jeszcze nie uległ Twoim wpływom :P

Za krótko się widzieliśmy żebym mogła na niego cokolwiek wywrzeć. Wpływa na przykład :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 6:42

redaf pisze:
varia pisze:Po mamusi chrzestnej to one mają tylko wyraz pys.. ekh twarzy. :twisted:

Plus jedwabiste futerko.
Plus wrażliwość na piękno.
Plus mentalną otwartość na bodźce.
Obrazek Obrazek Obrazek


8O

:ryk: :ryk: :ryk: :ryk:

Taaaa :twisted:
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Sob mar 29, 2008 20:31

Zupełnie zapomniałam, że wiszę wam ostatni odcinek opisania świata "Yak Mrożony do domu yechały..."

Jesteśmy w momencie kiedy Meg bardzo skutecznie złapała przed kanapą w salonie mnie i prawie skutecznie przed toaletką w sypialni Koć :roll:

Wiedźmak niezagrożony, bo Meg własnie łapała Koć wyprysnął zza toaletki z nadświetlną.
I skwasił swoją Wielką Ucieczkę.
Wbiegł prosto na taras.
Tu go miałyśmy - zamknąwszy szybko drzwi!
Prawie. :roll:

Najpierw na front poszedł pierwszy oddział uzbrojonych komandosów.
Znaczy dottore Aleba z ręcznikiem.
Natychmiast dostał back up - nadbiegła Walkiria Meg z rozwianym włosem i drugim ręcznikiem.
A ja sobie stoję za szybą i spokojnie oglądam pandemonium, które się na tarasie rozgrywa. 8)
Ręczniki - ziuuuuu! ziuuuu!
Wiedżmak - fruuuu! fruuuu!
W pewnym momencie Meg bohatersko odrzuciwszy ręcznik chciała wiedźmaka odręcznie capnąć.
No to przebiegł jej po ręku ślad znacząc pazurem 8)
Fajnie się to oglądało! :mrgreen:

Ale że się zbliżał czas odjazdu pociagu należało podjąć odpowiednio skuteczne kroki.
Weszłam na taras dzierżąc w rękach sweter.
Zarzuciłam na przebiegającego wiedźmaka.
Zelżył mnie słownie, ale nie czynnie.
No to go do transportera z rudalonem wpakowałam. 8)

Z pewną taką ulgą wieziemy całe towarzystwo na dworzec.
Karcąc Meg za każdym razem, kiedy w lusterku widzę, że wsadza paluch do transporterka :wink:
Nie ma miejsca do parkowania przed Centralnym, więc zostaję w samochodzie, a dottore Aleba idzie wpakować komplet do pociagu.
Ale o tym to już niech ona sama napisze...
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 20:40

No nie, Redaf, ja chce wiedziec co dalej Obrazek
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob mar 29, 2008 20:56

redaf pisze:Weszłam na taras dzierżąc w rękach sweter.
Zarzuciłam na przebiegającego wiedźmaka.
Zelżył mnie słownie, ale nie czynnie.
No to go do transportera z rudalonem wpakowałam. 8)

Całą zabawę zepsułaś. :roll:

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob mar 29, 2008 20:58

moś pisze:No nie, Redaf, ja chce wiedziec co dalej Obrazek

Cześć mosiu.
Jak się masz? 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob mar 29, 2008 21:01

moś pisze:No nie, Redaf, ja chce wiedziec co dalej Obrazek

Teraz to już dottore powinna napisać.
Moś nie denerwuj się.
Po cichutku Ci powiem, że Mrożony jednak dojechały z Meg do domu. :roll:
Obrazek

redaf

 
Posty: 15601
Od: Śro sty 25, 2006 21:32
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob mar 29, 2008 21:19

redaf pisze:Po cichutku Ci powiem, że Mrożony jednak dojechały z Meg do domu. :roll:


toto akurat wiemy od innej strany :roll:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Sob mar 29, 2008 21:20

Maryla pisze:
redaf pisze:Po cichutku Ci powiem, że Mrożony jednak dojechały z Meg do domu. :roll:


toto akurat wiemy od innej strany :roll:

Mośka mogła nie zauważyć. 8)

varia

 
Posty: 13824
Od: Sob sty 31, 2004 22:28

Post » Sob mar 29, 2008 21:21

varia pisze:
moś pisze:No nie, Redaf, ja chce wiedziec co dalej Obrazek

Cześć mosiu.
Jak się masz? 8)

lepiej niz wczoraj 8)
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Sob mar 29, 2008 21:23

varia pisze:
Maryla pisze:
redaf pisze:Po cichutku Ci powiem, że Mrożony jednak dojechały z Meg do domu. :roll:


toto akurat wiemy od innej strany :roll:

Mośka mogła nie zauważyć. 8)

Nie moglam :twisted:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Gosiagosia, Lifter, MB&Ofelia, puszatek i 8 gości