Mićka - Orzeszka ma dom !!!

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Pt mar 28, 2008 5:39

Może nie jje bo ma nosek zapchany bidulka? głaski dla grubci słodkiej
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Pt mar 28, 2008 8:06

UUU
najpierw domagała się jedzonka, a teraz nie chce - Miciulka, nie kapryś
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 28, 2008 8:58

Micia, no.... no ty się nie wyglupiaj tylko wcinaj to pyszne jedzonko od Cioci CoolCaty!
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 28, 2008 15:01

Jesli juz to nie zarazila sie od Krecika, a pozazdroscila Krecikowi zainteresowania :twisted:

Ale lepiej niech juz nie kicha :ok: :ok: :ok:
[*]BlankaObrazek, [*]Znajdek/Merlin,
[*]OsiołekObrazek, [*]StasiuObrazek, [*]CocoObrazek

Gocha17_

 
Posty: 1085
Od: Czw sie 09, 2007 14:53
Lokalizacja: W-wa Sadyba / Piaseczno

Post » Pt mar 28, 2008 22:06

Mićka dziś nie kichnęła nawet raz. Zaczynam się zastanawiać, czy Gocha17 nie ma racji.
Micia ma teraz nowe ulubione miejsce w lecznicy. Usadawia się na lodówce postawionej na blacie i obserwuje gabinet z góry. To jest fajne miejsce, bo można patrzeć jak ciotki pastwią się nad zwierzakami, można robić ogon wiewiórki, kiedy przychodzi piesek, można robić słodkie minki i grzbieciki do każdego kto powie: "Ale ładna ta kicunia".
No i Mićka ma jakąś szajbę na punkcie taśmy klejącej. Wie, ze taśma jest w szafce biurka, otwiera ją sobie, wywleka taśmę i ją żuje :roll: Dziś taśma została wyekspediowana do innego pomieszczenia, więc Micia po mozołach otwierania szafki, była baaardzo zawiedziona.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 28, 2008 22:10

Już się nie mogłam doczekać, uwieeelbiam te odcinki o Mićce :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :king: :kitty: :1luvu:
która robi ogon wiewiórki, kiedy przychodzi piesek :P :P :P
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 28, 2008 22:43

Dzisiaj zobaczyłam Mićkę :1luvu: jest bosssssska, absolutnie boska.
ma piekne lśniace futerko i jest niesłychanie miziasta. Ledwo nadążyłam głaskać to cudo :)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt mar 28, 2008 22:47

No właśnie! Zapomniałam napisać, że odwiedziła nas dziś ciocia casica. Mićka wepchała jej się od razu po pachę i wystawiła mordeczkę do głasiania. A że jeszcze ciocia casica mówiła do niej same słodkości, to Micia już w ogóle była w siódmym niebie, że się nią zachwycają :)

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 29, 2008 5:43

kochana Mićka....też bym ją wymiziała, ale mogę tylko wirtualnie :cry: głaski więc wysyłam :wink:
ObrazekObrazek

mumka27

 
Posty: 11450
Od: Pon gru 03, 2007 18:35
Lokalizacja: Trójmiasto

Post » Sob mar 29, 2008 11:19

A to proszę wymiziać grubcię Miśkę ode mnie.
Oczywiście o ile nie będzie się słaniać na nogach z głodu :ryk: :ryk: :ryk:
Obrazek Frania 03.01.2013 [*] na zawsze w moim sercu

madziaki

 
Posty: 2471
Od: Sob lip 15, 2006 16:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Sob mar 29, 2008 13:09

Micka wyraźnie jest szczupła inaczej. Ale w końcu pulchny kot, to miły widok :) Ależ jest urocza, jestem oczarowana i tylko żal, że wszyscy mają swoją pojemność :(
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 29, 2008 13:40

Jak się pozna Mićkę na żywo to nie można już o niej zapomnieć, kot który cały czas się uśmiecha :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek
Obrazek

ruru

 
Posty: 19904
Od: Sob gru 29, 2007 20:10
Lokalizacja: Łódź

Post » Sob mar 29, 2008 18:01

:D Mićka, ciotki już w tobie zakochane po uszy, teraz tylko niech się jakiś domek jeszcze zakocha i będzie super :D
Obrazek]Obrazek

Modjeska

 
Posty: 5853
Od: Pt mar 31, 2006 20:52
Lokalizacja: Zalesie Górne

Post » Sob mar 29, 2008 19:37

Mićka jest świetna.No bo to jest dziewczyna z Podkarpacia.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56107
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Sob mar 29, 2008 23:22

Micia to taka Big Mama. Trzyma koty w szpitaliku twardą ręką. Ze spokojem i dostojnością patrzy na wygłupy małej Natki i ustępuje jej przy miskach. Stoi i patrzy jak mała je i pilnuje żeby jej nikt nie przeszkadzał. Mała może jej włazić na głowę, a Micia najwyżej odsunie się. Pilnuje dorosłej kotki po sterylizacji, która bardzo źle znosiła zamknięcie w klatce i też biega luzem po szpitaliku. Jak ważna jest rola Mici w tym gronie zrozumiałam dopiero dziś, kiedy Micia dostała głupiego jasia, żeby ogolić brzuszek. Nie dała sobie tego zrobić bez uspokojenia. Druga dorosła kotka wykorzystała od razu nieobecność Mici i zajęła jej miejsce na lodówce. Kiedy mała, beztroska Natka przyszła też do gabinetu, to dorosła kotka pogoniła ją pod szafkę i nie pozwalała dojść do misek. Musiałam zabrać małą Natkę do siebie do domu, w obawie o jej bezpieczeństwo.
Na brzuszku Mici widnieje wielka blizna - czyli niunia jest wysterylizowana.
Dziś Micia przechodziła już samą siebie w wariowaniu do południa. Robiłam remanent leków i pisałam notatki na blacie. Mićka wlazła do pudełka wielkości troszkę większej niż kartka od zeszytu. Jak ona sie tam zmieściła, to ja nie wiem. Wyglądała jak zgnieciony kotek, środek pudełka wypełniony był przez gruby tułów, a nóżki sterczały z pudełka na sztywno i machały zawadiacko w moim kierunku. Potem usiadłam do biurka, żeby uzupełnić dane w kompie. Mićka walnęła się na pleckach pod monitorem tak, ze głowa wystawała jej z jednej strony monitora, a tylne nóżki z drugiej strony. Kiedy gilgałam ją w stópki, to Micia z zadowolenia obgryzała notes znajdujący się przy jej pyszczku.
Potem przyszli ludzie z pieskiem na szczepienie. Towarzyszyło im dziecko, które posadzili na krzesełku przy biurku. Dziecko trzymało na kolanach pluszowe legowisko dla psiaka, świeżo zakupione. Nagle dziecko krzyczy: "Mama! Patrz!" Odwracamy z mamą głowy, a Mićka rozwalona na plecach leży w legowisku u dzieciaka na kolanach. Mały był wniebowzięty i buzię miał tak uśmiechniętą, ze jakby nie miał uszu, to śmiałby się dookoła głowy.
Micia lubi dzieci. Dała się dziś wygłaskać dwóm małym dziewczynkom, w tym jednej na oko 3 letniej i strzelała im baranki mrucząc donośnie. Młodsza dziewczynka bała się kotów, ale Mićke głaskała i zachowanie kotki nie wzbudzało w niej żadnego lęku, bo Micia oczywiście wywaliła brzuch do głaskania.
Miciuniu, Tobie domek stały jest potrzebny.

CoolCaty

 
Posty: 7701
Od: Śro sie 10, 2005 22:02
Lokalizacja: Łódź

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości