Współczuję...
Domyślam się jak boli, tym bardziej, że to drugie takie przeżycie w krótkim czasie.
Jana napisała pięknie, podpisuję się pod tym, nie potrafię nic więcej...
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
nie wiem od paru dobrych minut co napisać.....
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Marmotka i 39 gości