O Pumci Petronelci i Pipetce (wirujące demony)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto cze 12, 2007 10:30

:1luvu: :1luvu: :1luvu: :ryk: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro cze 13, 2007 11:18

Cudna relacja. dziewczyny robią przekomiczne miny :lol: A jak ludziska reagują na nie podczas waszych wypraw?
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro cze 13, 2007 13:06

Bardzo różnie :)
Na ogół z zaskoczeniem wykrzykują " O Boshe!! Myśleliśmy że to psy.."
By zaraz zabraćą się za ich tarmoszenie, czochranie, głaskanie.. Kociaki patrzą wtedy na nas z wyrazem pyszczka który mówi.."HA.. Tak się z nami postepuje! Jesteśmy Boskie..."
Zdarzają się jednak osoby które podchodzą do kociątek z dużą rezerwą, obawiając się toksoplazmozy.

Podsumowując.. Ludzie chodzący po górach nie jedno już widzieli..
A Kot..choć brzmi to dziwnie jest o wiele mniej uciążliwy towarzyszem niż pies..(psa nie zabierzesz ze sobą do Parku Narodowego, również LP wprowadzają ograniczenia odnośnie wstępu z psem do Lasu, a zakazów odnośnie kotów nie ma :P)

P.s. Te Bestie polubiły chyba spacery :) Teraz same sie o nie upominają..

Rewka

 
Posty: 27
Od: Wto maja 22, 2007 7:49
Lokalizacja: Kraków-Warszawa-JG

Post » Śro cze 13, 2007 16:35

:lol: Nikt nie przewidział, że ludzie zaczną wyprowadzać kociaste na spacery :lol: i dobrze. Niech maluchy nacieszą się przyrodą.

Rewko, możecie w przyszłym tygodniu zaszczepi drugi raz Pumcie.

Proszę wymiziać dziewuszki.

Oskarek też ma domek.Nowi opiekunowie założyli mu na KOTACH wątek.
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro cze 13, 2007 22:58

wiemy :) już rozmawialiśmy z Panią, że wpadniemy w najbliższym czasie (pewnie w najbliższy poniedziałek). Chcieliśmy obie zaszczepić na raz lecz Buraska nam trochę zamiary opóźniła złą reakcją na odrobaczanie :)
Na szczęście są już czyściutkie i czeka je kłujku w pupcie ^^ aż mi ich żal...


Teraz ulubioną zabawą Pipety, a i Pumci, jest wskakiwanie na udo, chwytanie pazurkami i powolne osuwanie się w dół. Liczymy szramy, obcinamy szpony, ale końca tego 'sportu' nie widać:D
Pumcia ma złote oczy niczym kot z Księgi apokryfów Capka:D W ogóle jest cysorskiej kondycji:) Pipetka też...żeby nie było, że któraś jest faworyzowana...

Ale....jak jedną ja faworyzuje.. to druga Marek :P idealny uklad..:D Moja jest Pumcia:D (Derty)....a moja Rysia Pipetka (Rewka) :P

Chociaż... za obie buliłem po złotemu ja;> (Derty)

Pozdrawiamy

P.s..Pipetka znowu ssie moj kocyk!! Może trza jej smoczek kupić?(Rewka);>

Rewka

 
Posty: 27
Od: Wto maja 22, 2007 7:49
Lokalizacja: Kraków-Warszawa-JG

Post » Czw cze 14, 2007 14:38

Mama Pumci ma złooote oczyska, piękne i duże :D

Klara ma już prawie 4 lata a jak się zapomni to stara się Puńka possać i ugniata mu brzuch :lol:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Śro cze 20, 2007 8:22

widze ze podzial sprawiedliwy....jeden kto dla jednej osoby a za wszystko placi mastercard Derty :lol:

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt lip 13, 2007 13:03

Troszku sie nie odzywaliśmy..:)
Niestety wchłonęły nas remonty domowe..
Bestie rosną i demolują nam mieszkanie :P
jeśli ktoś będzie mi próbował wmówić ze koty chodzą cicho, miękko, lekko... nie uwierzę :P nasze bestie tupią jak stado słoni.. ich galopady zaczynają sie w nocy i trwają aż do brzasku :>
Postaramy sie jak najszybciej podesłać zdjęcia "Maleństw".. ech rosną nam rosną..

pozdrawiamy

Rewka

 
Posty: 27
Od: Wto maja 22, 2007 7:49
Lokalizacja: Kraków-Warszawa-JG

Post » Pt lip 13, 2007 13:21

Rewka, :D jak to dobrze, że się odezwałaś. Już się niepokoiłam :oops: czy z kiciami wszystki OK. Zaszczepiliście Pumcie po raz drugi?

Czekam na foty i serdecznie pozdrawiam całą rodzinkę :flowerkitty:
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw lip 26, 2007 10:50

kicie zaszczepione :)
rosną ze aż strach... to nie pumcia, to Puma!!
Zdjęcia będą jak tylko Derty obrobi je na .jpg x)

pozdrawiam serdecznie

Rewka

 
Posty: 27
Od: Wto maja 22, 2007 7:49
Lokalizacja: Kraków-Warszawa-JG

Post » Pt wrz 07, 2007 13:30

Hej:)

Właśnie siedzę sobie w pracy z Pumcią:) Śpi. Dziś jedziemy do Pipety, daleko... Oj przestała Puma lubić te podróże chyba. Są nudne, 500 km wykończy nawet solidnego kota :) Ostatnio bawiła na wyprawie po Sudetach. Powąchała lasu na Ślęży, obejrzała Góry Sowie i oczywiście dotleniała się w Karkonoszach. Jednak nie braliśmy kocic wysoko w góry - tam są zbyt duże tłumy na szlakach, a Puma nie lubi obcych. Teraz znów jedziemy tam, a gdy wrócimy, obiecujemy jakiś świeży zestaw fotek. Rozrosła się Puma niezmiernie, śmiesznie 'zajęcze' tylne łapy teraz już nabierają właściwej proporcji do reszty ciała.

Pozdrwiam,
Derty

Derty

 
Posty: 3
Od: Pon maja 21, 2007 10:53

Post » Pon gru 17, 2007 15:04

Witam:)
Kociaczki rosną jak na drożdzach..
Chyba większych skarbów nie mogliśmy do domu sprowadzić :D

Ja przeglądałam forum gdyż wczoraj byłam z Markiem na giełdzie staroci.. a pod bramą widziałam paru handlarzy żywym towarem..
I przyznam szczerze ze mam wyrzuty sumienia iż nie nic w tym momencie nie zrobiłam. Bestialstwo przetrzymywania zwierząt w takich warunkach ( mróz, opady śniegu..aż mi nos odpadał z zimna).
Może na szczęście.. był to już koniec dnia targowego i ludzie Ci zbierali się do domu... Ale takie postępowanie ze zwierzakami jest chyba niedozwolone?
Przetrzymywać młode może 5 tygodniowe kocięta na pudle kartonowym albo szczeniaki w małym pudełku ściśnięte tak, że jeden drugiego mało nie udusił :> Czy i gdzie należy prosić o jakąś interwencję w takich przypadkach? Zwracanie uwagi kończy się zwykle nic nie znaczącą pyskówką. Przydałby się 'wymiar sprawiedliwości' jakiś:)

Pozdrawiam,
Ewa

PS: Derty szykuje foty i szykuje lecz na raZie praca ważniejsza i mało czasu na fotorelacje z życia Pipety i Pumy.

Rewka

 
Posty: 27
Od: Wto maja 22, 2007 7:49
Lokalizacja: Kraków-Warszawa-JG

Post » Czw gru 20, 2007 18:10

Cieszę się bardzo, że się odezwaliście i nadal nieustająco czekam na foty obu panienek. 8)
Dzisiaj do wątku o ogrodowych pscołach wrzucę foty Małej Majki to będziecie mogli porównać siostry.

W sprawie handlu zwierzętami na bazarach i targowiskach niestety niewiele możemy zrobić :(
Obrazek

LimLim

 
Posty: 35307
Od: Sob lut 23, 2002 20:08
Lokalizacja: Warszawa - Bielany

Post » Czw mar 20, 2008 15:26

Maleństwa wyrosły straszliwie..
Aż się łezka kręci w oku jakie bebrecie z nich były:)
Teraz juz Panienki..
Ostatnio poddaliśmy je zabiegowi sterylizacji...obawiałam sie że zmienią sie ich charaktery, ale niee
Czarna - kotek zapieckowy,
Bura - kocica Wędrownyczka:D

a Tu fotki

http://picasaweb.google.pl/janguniak/Pu ... petaWGRach

pozdrawiam Ewa

Rewka

 
Posty: 27
Od: Wto maja 22, 2007 7:49
Lokalizacja: Kraków-Warszawa-JG

Post » Czw mar 20, 2008 17:09

Lezka w oku sie kreci.....jak one podrosly!

aassiiaa

Avatar użytkownika
 
Posty: 8292
Od: Pt sty 20, 2006 14:13
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: CatnipAnia, Patrykpoz i 59 gości