Powaznie POTRACONA kiciulka :( / nowe wiad i fot s8

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt mar 14, 2008 13:15

Tak mi przykro :(

Nieszczęściem kociarza jest to, że w jego sercu może się pomieścić tak wiele kotów, a w jego mieszkaniu tak mało... :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 14, 2008 13:34

lidiya pisze:Wczoraj net mi dzialal do bani, nie moglam nic napisac :evil:

Wczoraj kicia nie prychala- bylo ok! :) I nie wiem kurcze czy to przypadek ale nasikane bylo w kuwecie, a tam gdzie caly czas lezy nie! Kicia ma w kuwetach polozne pampersy, zeby sobie zwirkiem ran nie zaklejac. Moze to przypadek, a moze jednak jest jakas nadzieja???


Super :))) Mój połamaniec nie ma kuwetki, bo kontener za mały. Specjalnie mały, żeby chodzić nie zaczął. Ale zrobiłam prowizorkę z talerza, zobaczymy :)
Trzymam kciuki za Waszą kicię. Bidulka z tymi zastrzykami :( Ale to dla jej dobra...

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Sob mar 15, 2008 10:14

Wczoraj wiczorem kupka byla w kuwecie...

male siusiu bylo tez na jej podkladzie na ktorym spi, ale te drobne postepy daja mi ogromna nadzieje!!!

Rany zagoily sie slicznie- sa suche, bez zadnych opuchlizn itp. Lada chwila kicia bedzie mogla zostac przeniesiona do wiekszego pomieszczenia, poniewaz juz bedzie miala pozwolenie od weta na chodzenie.
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Sob mar 15, 2008 10:16

Jeeeeeeeeej! Ale wieści :D
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie mar 16, 2008 12:45

Agn pisze:
Nujazz pisze:Hej, chcialam wspomoc kotka finansowo, ale oprocz nr konta potrzebuje adres i imie i nazwisko wlasciciela konta..


Dzięki, Nujazz.
Dane do przelewu:
Fundacja KOT
Toruń, ul. Ligi Polskiej 5

To jest konto fundacyjne, nie imienne.


i kod do Torunia, przypisany do tego nr konta - jesli chce dokonac internetowego prelewu, to jest to niezbedne...

Ni pisze pw, tylko tu, bo moze kiedy potencjalny dom tymczasowy zobaczy,ze nie zostanie sam z wydatkami, tylko inni (w tym ja) beda pomagac, to chetniej sie zglosi? :)

Duzo zdrowka dla koteczki

Nujazz

 
Posty: 139
Od: Sob paź 20, 2007 14:45
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Nie mar 16, 2008 12:56

87-100 :D
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto mar 18, 2008 15:50

I jak ma się kicia? Dochodzi do siebie? Mam nadzieję, że tak :)

Pieniadze już powiny być na koncie, potwierdzcie prosze, że wpłyneły

Nujazz

 
Posty: 139
Od: Sob paź 20, 2007 14:45
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Wto mar 18, 2008 19:29

Najuzz- dotarlo! dzieeeeeeki! :***

Dzis bede miala wiesci od wolontariuszki jak kiciulka, bo byly u weta.
Jak tylko sie dowiem to napisze! :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 18, 2008 22:27

KOCHANI!

Jest nadzieja!

Po operacji wet powiedzial, ze nerwy sa pozrywane i on nie wiedzi szans aby kot kontrolowal sikanie i kupkanie.

Przed dlugi dosc czas kotka spala zamknieta na malej przestrzeni na podkladach. Miala tam tylko poslanko, miski i 2 kuwety wylozone trez podkladami aby nie zanieczyscic ran. Siki zdazaly sie i w kuwetach i na poslanku wiec myslelismy, ze sika tam gdzie lezy po prostu.

Ostatnio jednak poslanko bylo prawie zawsze czysciutkie, a podklady w kuwetach brudne.
Od 2 dni w kuwetach jest zwirek i np dzis, po calej dobie poslanie bylo czyste, a w kuwecie siku i kupka! :D :D:D

Problem jest w tym , ze kicia robi kupe co 2 a czasem co 3 dni. Moze to byc spowodowane tym , ze sie nie rusza w ogole, albo jednak cos tam z tymi nerwami nie jest ok...

Mam nadzieje, ze nie zapeszam tymi informacjami i, ze wszsytko bedzie juz ok!!!

Kicia jest samotna, boi sie jak znow wyciagamy ja by jej robic zastrzyki :( Do leczenia zdecydowanie potrzebne byloby jej wiecej czulosci i towarzystwa.
Niestety wiecej my nie dajemy rady :(

Cieszymy sie jednak strasznie z tego co udalo nam sie juz osiagnac ( dzieki Wam oczywiscie w ogromnej mierze!!!)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 18, 2008 23:13

:)
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro mar 19, 2008 9:04

Podnosze dobre wiesci :)
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Śro mar 19, 2008 21:23

Dobrze czyta sie takie wiadomosci :)

Nujazz

 
Posty: 139
Od: Sob paź 20, 2007 14:45
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Czw mar 20, 2008 10:06

Dziś poszedł przelew od mojego tż na leczenie koteńki.
Za jej powrót do zdrówka mocne :ok:
Obrazek

livy

 
Posty: 1537
Od: Pon paź 03, 2005 13:15

Post » Czw mar 20, 2008 10:47

Super wieści!!! :) Mówiłam, że nerwy mają niesamowitą zdolność regeneracji. Mój Franek też sika do piasku :]

I oby tak dalej połamane biedaczyska!!!

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Czw mar 20, 2008 11:50

Dzielna kicia!!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości