Bombilla ma DOM!!! :D :D :D gratulujemy dokocenia, mb!!! :))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro mar 12, 2008 20:50

anna09 pisze:A z tym ogródkiem to naprawdę bardzo Wam się wszystkim poszczęściło: dziewczynkom, bo dla kotów to wielka frajda móc pobiegać po trawce i polować chociażby na owady

Oprócz owadów są także: dżdżownice, chrząszcze, świerszcze, żuczki, pająki, ślimaki i mrówki :lol: A szczególnych przeżyć dostarczyła wszystkim w lecie pewna duża mysz, która wtargnęła :wink: do kuchni, aby ratować się przed ulewą. Otoczył ją trzyosobowy tłum kotów, płaczących z przerażenia na jej widok :ryk: Musiałam ją wynieść na zewnątrz, żeby koty nie dostały zawału ze strachu :ryk:

Ja też pozdrawiam i proszę o "wygłasianie" Baksa i Gina - jakie to męskie :wink: imiona!

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro mar 12, 2008 21:51

Witam wieczorową porą :)

Mój balkon jest oczywiście osłonięty, ale od dołu jest 10 cm prześwit, żeby mogły wyglądać. Wystarczy, że tylko usłyszą hałas, i już im się dupki trzęsą.
Co do imienia Kubisi, to miał być Kubuś :smiech3: Powiedziano mi tak: masz 2 dziewczynki to będziesz miała 1 chłopaka. Zaraz pojechaliśmy do lecznicy na podstawowe zabiegi, a tam się okazało, że to dziewczynka 8O
Jeszcze się dowiedziałam, że jak u kota występuje kolor szylkretowy, to jest napewno dziewczynka. I tak z Kubusia mam Kubisie :smiech3:
Teraz mam 4 dziewczynki, Lusie, Bunie, Kubisie i Kasieńkę adoptowaną, 1 grudnia, i 2 chłopaków- Franusia i Miecia :D
Ja kiedyś na działce Frankowi z pyszczka wyrwałam ptaszka 8O bo on złapał i przyniósł do altanki, ja słyszałam że były wrzaski, wpadłam i z córką żeśmy mu jape otworzyli i ptaszek - fruuu, poleciał,... dobrze, że ponad siatkę.
Ale mu wtedy nagadałam, między innymi powiedziałam mu ''że ptaszek ma takie samo prawo żyć jak i ty'' Tylko nie wiem czy do niego coś dotarło, bo patrzył na mnie i był bardzo na mnie obrażony 8O
To tyle moich wywodów :wink:
Dziękuję za poświęcony mi czas :love:
aaa, kotki dwa :wink:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Śro mar 12, 2008 22:57

mb pisze:A szczególnych przeżyć dostarczyła wszystkim w lecie pewna duża mysz, która wtargnęła :wink: do kuchni, aby ratować się przed ulewą. Otoczył ją trzyosobowy tłum kotów, płaczących z przerażenia na jej widok :ryk: Musiałam ją wynieść na zewnątrz, żeby koty nie dostały zawału ze strachu :ryk:

Dzielne dziewczyny :lol: Mój ukochany (i od 10 lat nieżyjący :( ) kotek Damian też był taki odważny :wink:

mb pisze:Ja też pozdrawiam i proszę o "wygłasianie" Baksa i Gina - jakie to męskie :wink: imiona!

Dziekuję za pozdrowienia, a chłopaki za głaski i komplementowanie :wink: ich imion :D
Niestety Ginuś rozchorował się i nie czuje się najlepiej, a ja się zamartwiam (i leczę u weta, żeby nie było, że nic nie robię :wink: ) :cry:
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 13, 2008 19:20

Tak podejrzewałam, że Kubisia miała być Kubusiem :lol:

Ja, mojemu największemu myśliwemu, czyli Kropci, też mówię dokładnie to samo, że komar (mucha, żuczek, konik polny itp.) ma takie samo prawo do życia, jak ona. I Kropcia też patrzy na mnie zawsze tak samo: jakby myślała "Chyba żartujesz! Nie ośmieszaj się!" :lol:

Damian to też piękne imię. Ja ze swoimi kotkami poszłam na łatwiznę :wink: Z wyjątkiem Mrusi, wszystkie pozostałe mają imiona azylowe. Usprawiedliwia mnie tylko to, że Kropcia ma kropkę na nosku, że Kaśka, ze względu na duży temperament i twardy charakter :wink:, po prostu JEST Kaśką, a Bisia od razu zaakceptowała fakt, że nazywa się"Bisia" :lol:

A Ginusiowi proszę powiedzieć, żeby przestał kichać i wyzdrowiał, bo to nieładnie martwić Pańcię. No i łykanie tabletek to przecież także żadna przyjemność :wink:
A tak w ogóle, to rzeczywiście nie ma to, jak obłożenie kotami podczas snu :ryk:

A u nas dzisiaj trwa deszczowa nuda.

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw mar 13, 2008 23:12

Może mój pogląd nie jest "poprawny politycznie", ale ja daję kotom pełne prawo do polowania na owady :D Na większe stworzonka już nie :D

Damian został Damianem na prośbę kolegi mojego brata, który chciał aby kotek nosił jego imię :D A Twoje wszystkie kotki mają śliczne imiona i ważne, że dobrze się z nimi czują :wink:

Ginuś bardzo by chciał wyzdrowieć, bo on nie lubi chorować tylko biegać, a teraz nie bardzo ma na to siłę :( Ale przed chwilą wskoczył mi na kolana i teraz leży przytulony i pięknie mruczy :love: Trudno powiedzieć dla kogo łykanie tabletek przez Ginusia jest mniej przyjamne... to ja mam podrapane ręce :roll:

U nas też dało się dzisiaj odczuc pogodowe rozleniwienie.

Pozdrowienia i głaski ode mnie i chłopaków dla Ciebie i dziewczynek :D
Baksiu ['] 17.01.2010, Ginuś ['] 14.01.2019.
Bardzo za Wami tęsknię i czekam na tę chwilę, kiedy się znów spotkamy po drugiej stronie...

anna09

Avatar użytkownika
 
Posty: 3983
Od: Pon maja 28, 2007 11:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 14, 2008 0:03

Moja Zuzia jest niewychodząca, nawet na balkon boi się wyjść. Natomiast jak już coś małego (czytaj: owad) "wtargnie na jej teren" to szans na przeżycie nie ma... Ja ją nazywam żywym detektorem-eksterminatorem :lol: i musze przyznać, że jestem jej za to bardzo wdzięczna :oops: , bo nienawidzę wszelkich robali. A z Zuzia mam pewność, że na 100% żadnego w domu nie ma, bo ona każdego zaraz wykryje i mu nie przepuści. 8) :twisted: Nie ma litości :!: :lol: I już nawet żaden pająk w wannie mi nie straszny - a ile sobie przy takim pochrupie i pomlaszcze... :ryk: Nie mogę jej (i sobie też :wink: ) tego odmówić... :lol: :twisted:

Głaski i pozdrowienia dla wszystkich Dziewczynek - Dużych i małych! :D
Obrazek

grrr...

 
Posty: 15640
Od: Pon paź 09, 2006 19:32
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 14, 2008 13:26

Witam :)
Moja Kubisia jak złapie jakiego robaszka, to zaraz mnie woła :smiech3: żebym przyszła zobaczyć :wink: brrr
Franek też muchy i wszelkie robactwo łapie, zresztą wszystkie to robią, ale nienawidzę z jakim apetytem to zjadają :twisted: jak przyuważe, to zabieram im żarcie :smiech3: brrr

Nieszczęściem kociarza jest to, że w jego sercu może się pomieścić tak wiele kotów, a w jego mieszkaniu tak mało... :cry:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 14, 2008 16:07

Dziękujemy za pozdrowienia i głaski oraz także pozdrawiamy, a ja proszę jeszcze o wymizianie wszystkich osobników o liczbie nóżek większej niż dwie :D

Wszystkożerna :lol: jest Kropcia, natomiast Kasia i Mrusia to głównie tylko biegają za tym, co fruwa. Ale dwa lata temu wycięły mi taki numer, że każda zjadła jedną dużą, zieloną muchę - były to jedyne trzy takie muchy, które wleciały do mieszkanie przez całe lato - i wszystkie po tym posiłku dostały tasiemca. Brrrrrrrrrrr... :strach:
Tu, gdzie teraz mieszkam, w innych ogródkach niektórzy sąsiedzi ustawili w lecie takie nadmuchiwane baseny dla dzieci. Niestety, nie wszyscy dbali o to, żeby je czyścić i ktoś po prostu stworzył wręcz hodowlę takich ogromnych komarów z długimi odnóżami. W związku z tym Kropcia miała fantastyczną rozrywkę przez kilka miesięcy, a ja bez przerwy sprzątałam z podłogi te odnóża - jedyną pozstałość po komarach.
Co do Bisi, to jeszcze nie znam jej upodobań w tym względzie, ale wiosna coraz bliżej, więc wkrótce się dowiem :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 14, 2008 17:14

Będziesz miała wiosną i latem wesoło w domu :smiech3:

A po czym poznałaś, że mają tasiemca? 8O
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 14, 2008 17:29

kasia86 pisze:A po czym poznałaś, że mają tasiemca? 8O

Po około dwóch miesiącach pojawiły się te tzw. ziarnka ryżu, czyli wydalone człony: niektóre całkiem białe, niektóre już trochę zaschnięte - na futerku, w miejscach, gdzie koty spały itp.
Po podaniu Drontalu miałam wątpliwą przyjemność zobaczyć tego "zwierza" w kupkach, już rozkładającego się. W sumie - niezapomniane przeżycia :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 14, 2008 17:33

8O 8O 8O brrrrrrryyyyy
Wierzę ci na słowo :)
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 14, 2008 17:42

kasia86 pisze:8O 8O 8O brrrrrrryyyyy
Wierzę ci na słowo :)

Tak, tasiemiec nie jest miły :wink: , ale znacznie milszy od glist :ryk:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 14, 2008 18:01

Ja wiem! Widziałam na własne oczy 8O 8O 8O brrryyy
17 lat temu, kiedy dostałam pierwszego kotka, to jeszcze taka mądra nie byłam jak dzisiaj, nie poszłam od razu do lekarza. Feluś zwymiotował mi robalami, jeszcze sie wijącymi glizdami 8O 8O 8O brrryyy
No to wtedy dopiero trwoga i do lekarza :smiech3:

Człowiek się uczy do śmierci, a i tak głupi umiera :wink:

Koniec z robalami! Idę jeść kotlety :smiech3:
Proszę się nie podśmiewywać przed monitorem :twisted:
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

Post » Pt mar 14, 2008 19:38

kasia86 pisze:Koniec z robalami! Idę jeść kotlety :smiech3:

Smacznego :wink: :lol:

mb

 
Posty: 9998
Od: Czw kwi 13, 2006 5:51
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt mar 14, 2008 20:01

Bardzo dziękuję :twisted: :wink:

Proszę mi podpowiedzieć, co mam zrobić żebym się tak nie elektryzowała :(
bo koty uciekają jak je głaskam :cry: Musze uważać żeby do usików nie dotykać, bo iskry przelatują 8O a pod kocem jak jest ciemno, to widać jak iskry lecą :( Jak głaskam po grzbiecie to futro im się brzydko układa :(
Pomocy :!: :!: :!:
Ja je kocham głaskać, ale muszę czesać szczotką, korzyść mają podwójną :)
Proszę, macie może taki problem?
Obrazek Obrazek

Kłamstwo jest jedyną ucieczką słabych. Stendhal
Wątek Łopatą i do piachu ku przestrodze o zaufaniu i podłości ludzkiej bez granic, ale i szczęśliwym zakończeniu :) :) :)
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1& ... &start=960

Anna61

 
Posty: 40407
Od: Nie lis 25, 2007 20:27
Lokalizacja: Pabianice

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 9 gości