Blaneczka z samego rana pojadła wątróbki A na drugie śniadanie RC persian, który jej baaaaaaardzo smakuje. Normalnie tak się ślini jak go konsumuje Potem troszkę przytulanek i drzemka.
Ech... Normalnie ciężkie życie;)
Dziś... No śpi i ma do wszystkiego stosunek pozytywnie olewający. Zero zmartwień. Tylko z boku na bok sie przekręca.
Zaraz foty wstawię te daaaaaaawno obiecane....
Po pierwsze: masz prześliczny i przeuroczy dwupak biało-czarny! Są naprawdę przesłodkie. Blanusia przecudne futerko, Maciej tez prześliczny. Skąd Ty bierzesz takie cudności?
Po drugie: zgaduję - są dwa przecudne kociaki.
Po tej akcji z wzięciem Blanki do naszego łóżeczka, Maciek był bardzo obrażony na mnie... Trochę wytrzymał te fanaberie, a potem się wyniósł... I musiałam go przepraszać, bo nie chciał ze mną spać