Powaznie POTRACONA kiciulka :( / nowe wiad i fot s8

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto mar 04, 2008 14:25

Trzymam kciuki!!!
Na pocieszenie dodam, że też mam u siebie połamańca. Miał połamaną miednicę. Na początku też załatwiał się pod siebie, ale teraz siusia tylko wtedy jak przyjdę i go podniosę do góry. Widać odzyskuje czucie i nie chce się zalewać :)
Siedzi sobie w piwnicy w kontenerku, ma spokój, ciszę i ciepełko.
Jestem dobrej myśli, problemem jest tylko fakt, że jest dziki i rzuca się strasznie, choć i to się poprawia, już na mnie nie syczy, jak otwieram klatkę.

Trzymam kciuki, żeby z waszą kicią też się dobrze poukładało. W końcu nerwy mają zdolność regeneracji! :)))

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 04, 2008 14:35

Jestem po rozmowie telefonicznej z Lidką. Jednak Agn zdążyła mnie ubiec ;) Za to są informacje z pierwszej ręki. Teraz tylko kciuki. Kicia tyle juz przeszła. Musi być dobrze!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Wto mar 04, 2008 16:58

Piszcie na bieżąco jak się ma wasz połamaniec!

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Wto mar 04, 2008 19:38

Fotki po odebraniu z lecznicy.

troszke zwymiotowala sobie na lapki...

Obrazek
By lidzia

Obrazek
By lidzia

Obrazek
By lidzia
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 04, 2008 20:13

O mój Boże, jaka bidulka :( Ale pysio słodki ma.
Mocne kciuki za zdrowie kicinki Obrazek

Aleksandra59

 
Posty: 12973
Od: Czw lip 05, 2007 21:15
Lokalizacja: Warszawa, Wilanów

Post » Wto mar 04, 2008 21:24

biedna jest bardzo malenka :(
Obrazek
Obrazek

lidiya

 
Posty: 14084
Od: Sob cze 08, 2002 0:05
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto mar 04, 2008 21:58

lidiya pisze:biedna jest bardzo malenka :(


Biedna Malutka :(

Lidziu postaram sie jak najpredzej zadziałac z podkładami

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Wto mar 04, 2008 22:08

Cudna kicia, mam nadzieję, że jej stan się ustabilizuje i przestanie robić pod siebie :( Dobrze, że ma was.

Lemoniada

Avatar użytkownika
 
Posty: 12924
Od: Pon maja 29, 2006 18:56
Lokalizacja: Białystok /Warszawa

Post » Wto mar 04, 2008 22:37

Biedactwo.. wielkie kciuki za zdrowie kiciuni !!!
ObrazekObrazek Zawsze będe Cię kochać Gemusiu :*
_________________
Obrazek

Trinity36

 
Posty: 4118
Od: Pon lip 09, 2007 20:58
Lokalizacja: Kraina Latających Scyzoryków

Post » Śro mar 05, 2008 12:29

Jaka bida wygolona :(
Mojego jakoś chyba od spodu cieli, na razie się boję go dokładnie obejrzeć, coby mu nie zaszkodzić.

Trzymam kciuki za waszą połamaną kicię!!!!

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro mar 05, 2008 12:49

Bardzo się martwię o nią. Ona jest w fundacji. A tam wiadomo... Nikogo nie ma non stop. Przychodzą dziewczyny sprzątnać, nakarmić, zaopatrzyć. Kicia ma spokój, ale... Nie ma to jak własny tymczas.
Jeśli ktoś chciałby pomóc... Myślę, że tymczas doświadczony potrzebny jest bardzo. Ja mogę nawet podjąć się dowiezienia gdzieś kici (tylko pozstaje kwestia kasy na paliwo :? ) Może ktoś zechce pomóc??
Bardzo proszę :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro mar 05, 2008 12:57

Myślę, że narazie ten spokój jest jej bardziej potrzebny. Musi sobie leżeć i się zrastać. Mój siedzi w piwnicy. Chodzę 2 razy dziennie sprzątnąć i nakarmić. Taki wypadek, operacja to dla kota wystarczający stres...

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro mar 05, 2008 13:00

Ta.... Jednak kicia robi pod siebie... A to już nie jest dobrze. :(
Trzeba ją mocno pielęgnować, aby się nie poodparzała :(
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Śro mar 05, 2008 13:15

Ale widzę, że ma podkłady wsiąkające. Nie powinno jej odparzyć. Wierzę, że będzie dobrze :)))

ancymonka

 
Posty: 877
Od: Czw lut 28, 2008 14:30
Lokalizacja: Częstochowa

Post » Śro mar 05, 2008 14:26

Dziewczyny z Fundacji też są zdania, że tymczas byłby lepszy dla kici. To była poważna operacja i lepiej byłoby, gdyby kot był "na oku". Tym bardziej, że kicia chce się lizać! Mimo kołnierza. W fundacji przez prawie całą dobę kicia jest sama :(
Stąd moja prośba. Muszę mieć nadzieję, że ktoś może zechcieć się zaopiekować tym kotem, a tym samym podnieść mu standard życia.
Bardzo proszę... Jeśli ktoś się waha... Ona bardzo potrzebuje szczególnej troski!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 52 gości