BANDA KULAWEGO 15- Przygody Trzyłapnej Agatki :)))))))))))))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 02, 2008 9:50

Femka pisze:Witaj Marcelibu
cały czas się boję, że to cisza przed burzą
jak czytam o dokoceniach u innych,to coś mi się wierzyć nie chce, że to tak bezboleśnie przejdzie


Witaj Femciu
A mnie sie wydaje że jednak dokocenie nie będzie bezbolesne
mocno za to trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:

Kociama

Avatar użytkownika
 
Posty: 23507
Od: Czw gru 07, 2006 18:34
Lokalizacja: Beskidy

Post » Nie mar 02, 2008 9:53

Kociamko, niech Bóg broni przed awanturami
jutro do pracy idę, muszę cała gromadkę zostawić
jak będą się tłuc, będę musiała zabrać Agatkę do pracy
a to nie byłoby dla niej dobre
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie mar 02, 2008 10:11

No proszę, jakie zmiany :D
Grzeczna, bezproblemowa Agatka i szczęśliwa Femka :D
Ja mam w domu dwójkę okropnych nagabywaczy i załatwiaczy jedzenia dla reszty. Siądzie toto przed tobą, patrzy się tymi okrągłymi oczętami, cieniutko popiskuje a potem osłabione z głodu pada znienacka na boczek lub plecy i ostatkiem sił łapki wyciąga błagalnie :roll:
Wytrzymuję tę presję maksymalnie 3 minuty :oops:

B-dur

Avatar użytkownika
 
Posty: 3892
Od: Nie paź 02, 2005 11:17
Lokalizacja: Kraków

Post » Nie mar 02, 2008 10:14

B-dur pisze: Siądzie toto przed tobą, patrzy się tymi okrągłymi oczętami, cieniutko popiskuje a potem osłabione z głodu pada znienacka na boczek lub plecy i ostatkiem sił łapki wyciąga błagalnie :roll:
Wytrzymuję tę presję maksymalnie 3 minuty :oops:

:ryk:
Marcelibu
 

Post » Nie mar 02, 2008 10:15

B-dur, mnie też się wydaje, że Agatka mnie ordynarnie w trąbę robi. Przecież niemożliwe, żeby po wchłonięciu całej saszetki i kilku kawałków mięsa była godna. A już na pewno nie na tyle, żeby się drzeć w kuchni :twisted:
Gdyby nie te trzy łapki, to bym ją dopychała jedzeniem, ale tak nie mogę. MUSZĘ wytrzymywać tę presję :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie mar 02, 2008 10:34

Obrazek


u nas takie podobn edokocenie bylo z Mizienką.Tylko ,z eona na samym początku zwial apod wannne i tam kilka dni siedziala.Gdy juz stamtad wyszla to wcale nie przejmowala sie rezydentem,ale wtedy był tylko Maniuś.Maniuś tylko ją obserwowal.
Oczywiscie pozerala wszystko ,jak odkurzacz.ale po jakimś czasie sama zaczela się zjedzeniem ograniczac.Ona był abez tylnej łapki i biderka.
Natomiast Bajeczka tez lubi sobie pojeść,ale ona byla w przytulisku karmiona tylka sucha karma,puszek zadnych nie ruszy.Troszkę sie zapasł a,ale mimo to bardzos prawnie się rusza.Teraz to ja jej juz ograniczam jedzonko .
Manius tez troche wagi ma ,ale jednak te tyln ełapy są juz mocno wyrobione i tez zwazo się porusza.
Tak wiec ,nie obawiaj się tak od razu ,ze Agatka Ci się roztyj ei będzie miała problemy z poruszaniem :wink:

Głaski dla całej piątki :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 02, 2008 11:29

Ja tylko nieśmiało przypomnę...
Jak Blanka przyszła do mnie to najchętniej zjadłaby psa razem z budą...
Teraz wszystko jest "be"!!
Daj jej sie "odjeść". Sama odpuści!
ObrazekObrazek

villemo5

 
Posty: 27585
Od: Sob maja 05, 2007 17:14
Lokalizacja: Brodnica

Post » Nie mar 02, 2008 15:33

Bry :)

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Nie mar 02, 2008 15:58

bry 8) odpusci odpusci, jak tylko stwierdzi ze to jedzenie nagle jej nie zniknie i ze zawsze bedzie...ona teraz mysli ze to tylko sen, ze niemozliwe :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie mar 02, 2008 19:02

A co tu tak cicho :roll: :roll: :roll:
jak sie miewa Agatka ,Szczypiory i Zolza Naczelna :roll: :roll: :roll:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Nie mar 02, 2008 20:48

Witam wieczorowo :D
Dzięki za rady. Wiecie, ja nie przypuszczałam, że Agatka może mieć syndrom ostatniej miski. Ona nie mogła być bezdomna bardzo długo, bo nie jest chudziutka i futerko przepiękne i zadbane. No i do mnie trafiła nie z ulicy tylko z tymczasowego tymczasu, w którym na pewno nie głodowała, miała bardzo dobrą opiekę. Ale może faktycznie kocinka się boi. Dzisiaj po obfitym śniadanku było drugie śniadanko, a potem jeszcze 1/3 opakowania twarożku. Teraz jesteśmy po obiedzie: cała saszetka plus dojedzenie po Milusi i Koralu. Teraz śpi, podobnie jak cała reszta towarzystwa.
W dalszym ciągu jest ze strony Szczypiorów tylko zaciekawienie. Nie widzę ani odrobiny stresu. Agatka ciągle jeszcze posykuje na resztę, ale już coraz słabiej. Nastąpiło nawet pewne zbliżenie nosków z Zosią, ale krótko i na bzpieczną odległość. Już widzę, że może być problem z moją jutrzejszą całodniową nieobecnością. Agatka płacze, jak traci mnie z oczu. Pojechałam dzisiaj tylko na stację benzynową i już był płacz. Ale nie ma wyjścia, musimy przez to przejść.
Poołudniowa drzemka całej rodziny przebiegła w idealnej symbiozie. Wszyscy w sypialni, Koralik przy moim brzuchu, Agatka na poduszce przy głowie z drugiej strony, w nogach Milusia, Femcia na obudowie kaloryfera, a Zosia na górnej półce w szafie. Norma.
Agatka za każdym dotknięciem włącza motorek. Ale staram się przez pierwsze dni nie okazywać nadmiernych czułości żadnemu z całej piątki. Niech najpierw przyschnie taka sytuacja jak jest teraz, nie chcę wywoływać spięć z zazdrości.
Foty już porobione i przygotowane na jutro.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie mar 02, 2008 20:51

To czekam na fotki :D
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Nie mar 02, 2008 21:23

pewnie wszyscy czekają na foty.
w takim razie do jutra
dobranoc. :D
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Nie mar 02, 2008 21:42

Weszłam.
Zobaczyłam. :roll:
Zdębiałam. 8O
Ucieszyłam się. :D
Wzrósł mój szacunek dla Femki - tej Dużej. :wink:
Wetchnęłm nad tą panikarą Femką - tą Dużą. :twisted:
I idę spać spokojna - będzie dobrze. :D

YBenni

 
Posty: 1667
Od: Nie maja 20, 2007 22:04

Post » Nie mar 02, 2008 22:26

Femciu ,cudownie to dokocenie przebiega :wink: :wink: :wink:
z niecierpliwoscia czekan na fotki :wink: :wink: :wink:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954, Silverblue i 10 gości