Nerkowa Łasica już NIE szuka domu :P - Marcjanna to anioł :*

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt lut 29, 2008 21:23

xandra pisze:Marcjanno - a jak z finansami slicznej Łasiczki?
nie mam słow wdziecznosci


Mokato z ekipą pokrywają.
Tak myslę, że jutro po "przeglądzie" u weta bedę wiedzieć wiecej i zabiorę sie zaraz za ogłoszenia, bo kicia jest PIĘKNA!
ma mordke jak Orlen rodziców (tylko on biało-rudy).
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lut 29, 2008 21:24

no wiem, pisała, ale jakby co, to deklaruję kilka złotych
w razie czego podaj konto
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt lut 29, 2008 21:29

Kicichna śliczna, mam sentyment do starszych białych kici (dzięki mojej rezydentce).

Mam nadzieję, że tylko tak ją uchwyciłaś, ale wydaje mi się, że ma bardzo smutne oczy :(


A siostrze rozumiem obiadek smakował i nie marudziła na nową lokatorkę?
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lut 29, 2008 21:36

Madzik poburczał, poburczał, ale ... Na razie głowę mam jeszcze na swoim miejscu :roll:

Łasiczka ma oczka w kształcie migdałków i pewnie stąd takie wrażenie smutku.
Zresztą zaraz poszukam zdjęcia Orlena i wstawię dla porównania.
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lut 29, 2008 21:50

Dziewczyny siedzę i ryczę ze szczęścia.
O finanse możecie być spokojne bo ja tego kociaka pokochałam bardzo i gdybym tylko mogła to byłaby u mnie.
Ja i koleżanka(ta co mieszka koło Ciebie Marcjanno) od kilku miesięcy pytałyśmy, szukalyśmy dla niej domu. Niestety... Później trafiła na portiernię i myślalyśmy, że lepsze to niż piwnice i krzaki. No niestety okazało sie, że ona raz jest wyrzucana innym razem zabierana do środka.
Po zabiegu miała być przetrzymana przez "lekarkę" ale okazalo się, że gdzieś wyjeżdża. :twisted: :roll:

Ona tak bardzo się łasi, że została Białą Łasicą. No i mruczy. Cudownie mruczy.
A poza tym to kiedyś, jeszcze jak żyła całkiem wolno, weszła mi do torby i pchała sie pod płaszcz :lol:
Jeszcze raz dziękuję wszystkim!

mokato

 
Posty: 18
Od: Pt lis 30, 2007 18:24
Lokalizacja: WROCK

Post » Pt lut 29, 2008 21:53

Moniko, a problemem jest tylko pies? :(
nasze Obrazek potwory ;) + Fela i Frania na DS

pilne! Jajek i Dodek szukają dobrego Domu :)

xandra

 
Posty: 11042
Od: Nie paź 31, 2004 21:31
Lokalizacja: Warszawa, Bielany

Post » Pt lut 29, 2008 21:57

Niestety nie. Tzn głównie ale nie tylko.
Ale myślę, że będzie dobrze i ktoś ja pokocha. Warto!

mokato

 
Posty: 18
Od: Pt lis 30, 2007 18:24
Lokalizacja: WROCK

Post » Pt lut 29, 2008 22:06

To nie dość, że podobna do mojej rezydentki to jeszcze bardzo podobna historia. MOja także kilka lat żyła na dworze, poznałam ją jak zaczęłam pracę w szkole na wsi, a jest tam kilka dzikich kotów dokarmianych i była ona - całkowicie proludzka, taka ciapciowata i prosząca każdego o dom.
Ja też miałam w domu wtedy sunię i królika do tego i nigdy w życiu kota. Ale pewnego dnia obiecałam kici, że wezmę ją do domu bo była taka ufna i miziasta, a niestety bachory są wstrętne i bałam się, że coś jej zrobią. Przyszłam do domu i powidziałam, że obiecałam koci, że ją wezmę do domu i rodzinka nie ma nic do gadania :D .

I 22 grudnia 2007r. minął rok jak kota jest u nas. Nasza naukochańsza rezydentka. Na imię ma czikitka ale częściej na nią wołamy Zolza, bo okazała się kicią z charakterkiem że ho,ho.

Ale nigdy nie żałowałam tego ze ją wzięłam i tylko jej kłopoty zdrowotne, które niestety są pozostałością po życiu na dworze często mnie martwią.

I jest najukochańszą córeczką mojego Tż-ta. :D

Mam nadzieję, że Łasiczka też znajdzie swój najlepszy na świcie domek.
:ok:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lut 29, 2008 22:12

Obiecany Orlen z moim najmłodszym bratem
Obrazek
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lut 29, 2008 22:20

jesooo, jaka pięknota :D
brat też fajny :wink:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lut 29, 2008 22:20

Śliczności kociorek i faktycznie podobieństwo jest.
No i taki fajowo rudy, bo u mnie to same krowy są. :roll: :cowsleep:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lut 29, 2008 22:21

Femka pisze:jesooo, jaka pięknota :D


Takie pięknoty znajduje sie na stacjach benzynowych w czasie słuzbowych wojaży -> wojaży mojej mamy :)
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

Post » Pt lut 29, 2008 22:23

brata stacja benzynowa dodawała w promocji do koteczka? :mrgreen:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Pt lut 29, 2008 22:27

I przynajmniej nie musiałyście długo nad imieniem myśleć. :ryk:

[size=7]Brat to chyba bardziej w wieku mojej córki jest chyba.[/size]
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Pt lut 29, 2008 22:31

AgaPap pisze: I przynajmniej nie musiałyście długo nad imieniem myśleć. :ryk:

Taaaa, młody (czyli Olek) szybko kota nazwał. Choć na początku kocio dość często słyszał słówko "pchlarz". Drugi brat sie śmiał, że musiał odrobaczać samochód :wink:

AgaPap pisze:[size=7]Brat to chyba bardziej w wieku mojej córki jest chyba.[/size]

Moja mama w pewnym czasie spodziewała się, że zostanie babcią, a nie mamą 8) Olek to takie "ukoronowanie pożycia małżeńskiego"
Obrazek

marcjannakape

 
Posty: 6643
Od: Pon cze 18, 2007 9:26
Lokalizacja: i znów Wrocław

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: puszatek i 20 gości