Podwójne kocie szczęście - wielki smutek (s.9)

» Nie sie 31, 2003 10:51

Trzymam bardzo mocno.

Pomantruję
Zdrówka - Mrówka Zdrówka - Mrówka Zdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - MrówkaZdrówka - Mrówka Zdrówka - Mrówka........

» Nie sie 31, 2003 10:56

Biedna kruszynka
Dalej trzymam!

» Nie sie 31, 2003 11:00

Mróweczko - zdróweczka! Mróweczko - zdróweczka! Mróweczko - zdróweczka! Mróweczko - zdróweczka! Mróweczko - zdróweczka! Mróweczko - zdróweczka! Mróweczko - zdróweczka! Mróweczko - zdróweczka! Mróweczko - zdróweczka! Mróweczko - zdróweczka!
Zdrowiej nam szybciutko, maleńka :!:

&&&&&&&&&&&

» Nie sie 31, 2003 11:11

Trzymam jak nie wiem co!

» Nie sie 31, 2003 11:16

Trzymam i współczuję bardzo.

» Nie sie 31, 2003 11:16

Trzymam z całej siły!!!!!!

» Nie sie 31, 2003 11:22

Bardzo wspolczuje i mocno trzymam :!:

» Nie sie 31, 2003 11:24

tez trzymamy

» Nie sie 31, 2003 12:30

Trzymam!!!!

» Nie sie 31, 2003 12:51

Wielkie dzięki za wsparcie!
Właśnie dzwoniłam do lecznicy. Mróweńka ciągle jest w ciężkim stanie - leży w inkubatorze jak bezwładna kluseczka. Lekarze robią, co mogą. Jutro będzie kardiolog i ją zbada. Pocieszono mnie, że koty potrafią czynić cuda i wyjść z całkiem beznadziejnych sytuacji, więc ciągle mam nadzieję, że kociątko pokona choróbsko i wydobrzeje.
Przyznam, że ciężko to przeżywam; zdarza mi się siąść w fotefu i ryczeć jak bóbr; nie przespałam paru nocy.
Platfusio też po kociemu przeżywa całą sytuację - co chwila włazi mi na kolana, zagląda głęboko w oczy i pytająco pomiaukuje; w ogóle nie odstępuje mnie na krok.
Nieustająco proszę o kciuki za Mróweńkę. Na pewno lepiej się poczuje, gdy dostanie tyle pozytywnych fluidów.

» Nie sie 31, 2003 12:57

Wysyłam dobre myśli w kierunki mrówkowego inkubatora

» Nie sie 31, 2003 12:58

Maraszku, trzymam kciuki!!! Najmocniej jak tylko potrafię!!!

» Nie sie 31, 2003 13:00

jestesmy razem z tobą musi być dobrze

» Nie sie 31, 2003 13:03

Trzymamy kciuki z całych sił!

» Nie sie 31, 2003 13:10

Dopiero teraz doczytalam... Trzymam kciuki z calych sil za imienniczke mojej Mroweczki :!:

Podwójne kocie szczęście - wielki smutek (s.9)

Kto przegląda forum