
Zaś my pościmy 12 godzin przed narkozą. Zabiegi są rano, więc koty dostają kolację i śniadanie dopiero po wyjściu z domu tego jednego na zabieg. I jakoś dajemy radę.
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
desi pisze:Cytując moje dziecko: "wij jest piękny i ma takie ciekawe odnóża i budowę i tak się ślicznie porusza i jest taki kochany jak się zawija na ręce".
Powyższa odpowiedź nie tylko wyjaśnia dlaczego wij ale też pokazuje z co wg Micha zalicza sie do "słodkich zwierzątek". Poza tym w porównaniu do karaczana indyjskiego, wij to naprawdę pikuś![]()
desi pisze:Bonzo właśnie zjadł swój ostatni posiłek przedzabiegowy - sparzoną pierś z kurczaka. Bardzo mu smakowało. Pomijam fakt, ze w tym samym czasie moje niewinne dziatki jadły parówki, bo cycków kurzych zabrakło, no ale oni jutro zabiegu nie mają prawda?
reddie pisze:desi pisze:Bonzo właśnie zjadł swój ostatni posiłek przedzabiegowy - sparzoną pierś z kurczaka. Bardzo mu smakowało. Pomijam fakt, ze w tym samym czasie moje niewinne dziatki jadły parówki, bo cycków kurzych zabrakło, no ale oni jutro zabiegu nie mają prawda?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, CatnipAnia i 37 gości