Kilka zdjęć, z ostatniego pobytu w schronisku:
Zoolog, na szczęście nie dziki, tylko wystraszony:
Hesia, niestety chyba nie do "odratowania", dziczeje z każdym dniem w schronisku
Gin, bardzo miziasty

Wywala brzucho do głaskania ale za nic nie chce mruczeć

Nie wiem dlaczego? Coś dziwnego dzieje się z prawym oczkiem Gina, myśleliśmy, że ma wrastającą powiekę ponieważ górna powieka oka wygląda jakby była spuchnięta lub za duża. Ale okazuje się, że to tylko co któryś tam dzień się dzieje, że niekiedy to oko wygląda ok. O co chodzi?

Miałam piękne zdjęcia Gina z nowym kolegą Gackiem, ślicznym, czarnym kocurkiem, który z dzikiego kociaka wyrósł na miziatego kawalera

Niedługo będzie kastrowany bo jajeczka rosną a w 1P zaczyna "waniać"

A wracając do zdjęcia, skasowałam sobie je z karty

Jak się pojawi Hania, to może rzuci okiem, może u niej w aparacie się ostały
