W-wa: Miziasta Bura z Piwnicy pojechała do domu.. s. 4..

[Avian]

Kicia w potrzebie ... HELP!!!

[aamms]

Dzięki Avian..

Kota jest straszną przylepą.. leci do pań wet na mizianki aż się kurzy..
i nadal szuka domu..
chociaż tymczasu..

[mumka27]

trzymam kciuki, chociaż tyle.

[aamms]

Podniosę..
Ubłagałam, żeby jeszcze przez niedzielę została w lecznicy..
A potem..
tylko piwnica zostaje..
Błagam, pomóżcie..

[Dolores]

Podnosze bo czas nagli

[Avian]

allegro? ale-gratka?
może ogłoszenia w sklepie zoo ...

Moze małej się poszczęści ....

[mumka27]

do góry, szkoda kici do piwnicy, kto ją tam pomizia??????

[aamms]

Jutro będą fotki..

[aamms]

proszę bardzo, obiecane fotki..



Wklejam je również na pierwsza stronę..

[aamms]

Wczoraj zrobiłam panience kilka fotek..
Ale strasznie trudno zrobić jej dobre zdjęcie bo od razu startuje do miziania..

Mam nadzieję, że mimo wszystko bedzie lepiej ją widać niż na piwnicznych fotkach:

[aamms]

Dodam jeszcze, że kicia nawet do domu tymczasowego pójdzie odrobaczona, zaszczepiona i po sterylce..
Oczywiście z książeczką zdrowia..

A tak przy okazji, może ktoś pomógłby mi zrobić dla niej ogłoszenia do wydrukowania?

Fotki są, tekst z nr telefonu do mnie wyślę na pw..

[aamms]

Przygotowałam ogłoszenie..
jutro spróbuję zrobić w formacie do druku..

A tak brzmi i wygląda ogłoszenie:


SZUKAM DOMU
Miałam dom.. wiem co to głaskanie, drapanie pod bródką.. wiem jak miły może być dotyk
ludzkiej reki.. wiem do czego służy kuwetka..
tylko jednego nie wiedziałam.. że dorastam.. i że już przestałam podobać sie człowiekowi,
który kiedyś dał mi dom..
Pewnego zimowego dnia nagle zamiast przyjaznej podusi do spania musiałam sobie znaleźć
nieprzyjazny kąt w zimnej, ciemnej piwnicy.. bo te same rece, które kiedyś głaskały teraz
wyrzuciły mnie z domu..
i tak siedziałam przerażona i wołałam swoich ludzi ale nikt nie przychodził..
Czasem jakiś obcy przyniósł trochę jedzenia, ktoś postawił miseczkę z wodą.. a ja ciągle
wołałam.. na próżno..

Aż niedawno przyszła taka duża pachnąca kotami i mnie zabrała do lecznicy..
inna duża pachnąca też kotami i lekarstwami obejrzała mnie, zbadała i powiedziała, że
jestem zdrowa i czyściutka.. Dała też lekarstwo na robaki i pchełki więc i tego nie mam..
I szukam domu.. takiego już na zawsze..




Ok. dziewięciomiesieczna srebrna pręgowana z białym, o żółtozielonych oczach,
koteczka szuka domu..
Ma książeczke zdrowia, bedzie przed adopcją wysterylizowana i zaszczepiona..

Kontakt w sprawie adopcji: (661) ...
Obowiązuje podpisanie umowy adopcyjnej..

[mumka27]

śliczna kicia, do góry!

[aamms]

A to tekst ogłoszenia do wydrukowania..
http://upload.miau.pl/3/66851.doc

Bardzo proszę, jeśli ktoś może i chciałby porozwieszać w znajomych lecznicach..

[aamms]

Podniosę..