Podwójne kocie szczęście - wielki smutek (s.9)

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 24, 2003 17:17 Podwójne kocie szczęście - wielki smutek (s.9)

Gdy dołączyłam do Was, pytałam o radę, czy zaopiekować się kotkiem, skoro nie ma mnie w domu ok. 10 godz. Wszyscy byliście zgodni jak jeden mąż (lub jedna żona :wink: ) - koniecznie brać kotka. :lol:

A więc mam przyjemność ogłosić, że od piątku, 22 sierpnia A.D 2003, jestem szczęśliwą mamą dwóch kocich kłębuszków: Platfusia i Mrówci.
Mruczusie są malutkie - mają ok. 6 tygodni. Platfuś był potwornie przerażony pierwszego dnia, ale teraz szaleje i dokazuje za dwoje. Mrówcia jest o połowę od niego mniejsza, bardzo spokojniutka i grzeczna; ma takie poważne spojrzenie - prawdziwa panienka. Mają nieposkromiony apetyt, ale tylko Platfuś je suchą karmę. Może Mrówcia jest jeszcze za mała.

U Pani Ireny (z Konstancina) były leczone na biegunkę - ja kontynuuję podawanie leku, ale odkąd są u mnie nie było żadnych problemów.
Troszkę się martwię o Platfusia - ma strasznie okrąglutki brzuszek (chyba za duży, jak na tak małego kotka) i coś z przednią łapką - stawia ją pod dziwnym kątem, ale chyba nic go nie boli, bo skacze i szaleje jak małe diablątko :lol:.
Muszę jak najszybciej iść do weta - czy ktoś mógłby polecić dobrego lekarza?
I jeszcze parę pytań:
1. mrunie jedzą na razie Animondę dla maluchów - jaka jeszcze karma jest dobra i sprawdzona? - chciałabym trochę urozmaicić im menu
2. w Konstancinie kotki mieszkały w dużej klatce; u mnie - w ramach przyzwyczajania się - urzędują w dużym pokoju. Jak myślicie - po jakim czasie można pozwolić im chodzić po całym mieszkaniu (żeby nie było na przykład problemu ze zdążeniem/znalezieniem kuwety)?

Pozdrawiamy serdecznie: Mrówcia, Platfuś i Maraszek :lol:
Ostatnio edytowano Pt paź 10, 2003 13:30 przez Maraszek, łącznie edytowano 4 razy

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Nie sie 24, 2003 17:22

Maraszek :D :dance: :dance2:
Dobrze, że kocie nie mają już problemów, ale leki warto jeszcze parę dni podawać. A z urozmaiceniem jedzenia możesz spróbować podawać RC Babycat, powinno być juz dla nich dobre. I trzymam kciuki za aklimatyzację.
(Wiele nie poradziłam, ale takich maluszków nie miałam w domu)
[url=http://www.TickerFactory.com/]
Obrazek
[/url]

lady_in_blue

 
Posty: 6164
Od: Pon kwi 22, 2002 10:35
Lokalizacja: Wola

Post » Nie sie 24, 2003 17:26

Wspanialeeee! GRatuluję! :D :D
Co za podwójne szczęscie 8)

Daj kiciom mięska ugotowanego - wołowego albo drób. Będą się zajadać.
Duży brzuszek może być od robali.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 24, 2003 17:30

Jedzenia może narazie za bardzo nie urozmaicaj, bo jak mają wrażliwe żołądki to będzie znowu biegunka.
Gratulacje z powodu podwójnego kocierzynstwa :D

Ofelia

 
Posty: 19437
Od: Wto lut 05, 2002 17:16
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie sie 24, 2003 17:33

Gratulacje! :dance: :ok:
To bedziecie mieli wesolo w domu - panienka z okienka i rozbojnik :lol:

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie sie 24, 2003 17:35

Gratuluje, niech sie dobrze chowaja :ryk: :ok:
Malgorzata,
Wieslaw, Matylda, Bazyli za TM, Rozalia, Kazio,Iwan i mala Klara
Obrazek

Malgorzata

 
Posty: 3775
Od: Sob lip 12, 2003 20:09
Lokalizacja: Piaseczno

Post » Nie sie 24, 2003 18:16

Dzięki za gratulacje :mrgreen:
Zauważyłam dziś, że Mrówcia strasznie się garnie do ciepłego - siada mi na stopie, a jak na chwilę wychodzę - przytula się do lampki solnej, która stoi na podłodze, ew. do brata, ale on strasznie ruchliwy. No i zaczęłam główkować - maleństwo tego potrzebuje, ale boję się zostawić włączonej lampy, gdy mnie nie ma. Ma ktoś podobne doświadczenia? Co może posłużyć za kotusiowy dogrzewacz?

Maraszek

 
Posty: 1034
Od: Sob lip 05, 2003 19:02
Lokalizacja: z jaskini Maraszka :D

Post » Nie sie 24, 2003 18:21

Maraszku, termofor :D
Owiniety kocykiem, zeby byl miekki, i dluzej trzymal cieplo.

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie sie 24, 2003 18:22

Jesli nie masz termoforu, to duza butelka po oranzadzie, z ciepla woda w srodku, i owinieta kocykiem :D

Inka

 
Posty: 22707
Od: Pon lut 10, 2003 2:29

Post » Nie sie 24, 2003 18:24

Gratuluje dokocenia :) Takie maluchy to prawdziwy miodzio (wieksze tez sa slodkie) :lol:
Niech rosna duze i zdrowe !!

moni_citroni

 
Posty: 6548
Od: Czw sty 23, 2003 19:17
Lokalizacja: Europa ;)

Post » Nie sie 24, 2003 19:51

Maraszek gratuluję koteczków, a co do urozmaicenie jadłospisu to bym się wstrzymała, bo sama mam koteczka z wrażliwym brzuszkiem i każdą pokusę wprowadzenia jakiegoś jedzonka mokrego Ramzes przypłaca luźniejszą kupką. Po dobrej suchej karmie ani razu nie miał klopotów z kupką.
ObrazekObrazekObrazek

Agness

 
Posty: 1041
Od: Czw lip 17, 2003 13:55
Lokalizacja: Zielona Góra

Post » Nie sie 24, 2003 19:51

A ja jer widziałam i powoem Wam, że są fantastyczne :love:
Obrazek Obrazek

Macda

 
Posty: 34413
Od: Śro lut 20, 2002 12:01
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 24, 2003 21:26

Gratuluje podwojnego dokocenia :D i prosze o czeste relacje. A gdzie jakies zdjecia????

Beata

 
Posty: 31551
Od: Nie lis 03, 2002 18:58

Post » Nie sie 24, 2003 21:35

Wspaniała wiadomość! :lol:
Niech się kotuszki zdrowo chowają!
Gdy brzuszki się unormują- a chcesz urozmaicic jedzonko- najlepszy na poczatek chyba byłby gotowany kurczaczek. Lekkostrawny i rzadko powoduje sensacje. Powodzenia! :ok:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39504
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

Post » Nie sie 24, 2003 22:23

Gratulacje :D :dance:
I wszystkiego dobrego na nowej drodze życia dla Was wszystkich :!:

ani

 
Posty: 3491
Od: Pon mar 10, 2003 23:31
Lokalizacja: Gdynia

[następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], kasiek1510 i 30 gości