Szpitalne koty ZDJĘCIA s.36

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sie 22, 2003 18:39

Ryśku 8) 8) 8)

Falka

 
Posty: 32813
Od: Pon lut 04, 2002 17:01
Lokalizacja: Praga

Post » Pt sie 22, 2003 21:18

:D Gratulacje:ok: .To cudowne że kotka ma dom (pozdrowienia dla mamy-niech sie nie martwi o czarnulke :ok:) I cudownie że maluszek wraca do zdrowia, aby tak dalej :spin2:. A co z Tusiowym brzuszkiem, czy wogóle wiadomo konkretnie co mu jest :?

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Sob sie 23, 2003 14:40

Dziewczynki wracają do zdrowia :D Tygrysia nazywa się Fila, a czarnulka Kora 8) Obie sa cudowne - mają coś w sobie, po prostu 8) Te białe skarpeteczki, te białe wąsiki :love:
Tusiowy brzuszek zdaje się lepiej :D Dziś dostał ostatni zastrzyk. Generalnie: to po prostu paskudne wzdęcia mu dokuczają. Tusiu nadal nietowarzyski - będę musiała w końcu ostro wziąć się za oswajanie go wbrew jego woli.

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 23, 2003 17:08

:spin2::ryk: Super, to wspaniale,że kotki zdrowieją. Ale inaczej byc nie mogło pod tak troskiliwą opieką. Aby tak dalej. Głaski dla Fili, Kory, Tusia i słodkiej Czupurki :love: , oraz wszystkich kotków jakie tam masz, acha i dla pieska też! :ryk:

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Sob sie 23, 2003 19:40

ŁAAAAAAA! :dance: :dance2: :dance: Mariusz i TŻ adoptowali Czupurkę :!: :love: :love: :love: Cieszę się BAAARRRDZO! :D

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 23, 2003 19:42

Rysiu ?! Alez masz ostatnio ruch ! :lol: :ok:
under 15 feet of pure white snow

BarbaraF

 
Posty: 6262
Od: Czw mar 21, 2002 14:42

Post » Sob sie 23, 2003 20:06

Ach kochana Czupurka, mam nadzieję że będzie szczęsliwa więc cieszę się przez łzy. :placz: :dance: :D Bywaj zdrowa i szcześliwa Czupurko :!: :cat3:

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Sob sie 23, 2003 20:48

betix pisze:Ach kochana Czupurka, mam nadzieję że będzie szczęsliwa

Oj bedzie będzie 8) I to bardzo :!: :D :D :D

Betix: kociątek u mnie zawsze dostatek, kiedy tylko będziecie w stanie adoptować kolejnego kota na pewno jakiś słodziak się znajdzie 8)

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Sob sie 23, 2003 22:53

ryśka pisze:
betix pisze:Ach kochana Czupurka, mam nadzieję że będzie szczęsliwa

Oj bedzie będzie 8) I to bardzo :!: :D :D :D

Betix: kociątek u mnie zawsze dostatek, kiedy tylko będziecie w stanie adoptować kolejnego kota na pewno jakiś słodziak się znajdzie 8)


zeby jeden :D

bardzo sie ciesze z powodu Czupurka
8 kocich ogonów i spółka (z.b.o.o.)

eve69

 
Posty: 16818
Od: Pt sie 23, 2002 15:09
Lokalizacja: gdansk

Post » Nie sie 24, 2003 13:31

Jak zdrowie kociaczków Fili, Kory i Tusia :kotek:

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Nie sie 24, 2003 15:42

Zapomniałam, ale ty na pewno zwrociłas uwage wetowi, zeby kroplowki były podgrzane, moja wetka po prostu przeciąga rureczke od kroplowki przez kubeczej z mocno ciepla woda.

Iwona

 
Posty: 12813
Od: Wto lut 05, 2002 15:55
Lokalizacja: Zielonka, Mazowsze

Post » Nie sie 24, 2003 16:12

Iwona pisze:Zapomniałam, ale ty na pewno zwrociłas uwage wetowi, zeby kroplowki były podgrzane, moja wetka po prostu przeciąga rureczke od kroplowki przez kubeczej z mocno ciepla woda.

Nie zwróciłam, ale wet sam podgrzewał 8)
a maluszki czują się już znakomicie :D :D

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Nie sie 24, 2003 16:16

:D :ryk:

betix

 
Posty: 2007
Od: Pon sie 11, 2003 22:37
Lokalizacja: Radzionków k.Bytomia

Post » Wto sie 26, 2003 15:47

Tusiu własnie na zmianę bawi się raz z Filą raz z Korą. Dziewczyny go uwielbiają 8)
ooo - Tusiu własnie zagryza piszczącą i wyrywającą się Korę. :twisted:
Jego brzuszek już w normie, a dziewczyny rosną każdego dnia.

W szpitalu dziś byłam - za prosektorium jedna czarnula zdążyła wyprowadzić maluchy. W pierwotnych planach miałam je zabrać, ale postanowiłam je zostawić tam gdzie są. Maluchy są 4, w tym 3 zupełnie czarne, a jeden z białą plamką na mordce. Mają już ok. 3 miesięcy. Są zdrowe, nieufne, mają kryjówkę w dość bezpiecznym miejscu i mają co jeść. Mam nadzieję, że im się uda. Jeśli dorosną - wysterylizuję je za kilka miesięcy po prostu.
Jednego udało mi się zwabić na "szeleszczącą gałązkę" i przytrzymać - okazał się kocurkiem.
Czarnula oczywiście do sterylizacji, ale... jednak zaczekam. Boję się, że maluchy bez jej opieki przestaną się trzymać kryjówki i zaczną się "rozłazić". Może za tydzień- dwa będą już mądrzejsze?
W szpitalu, w piwnicy sa jeszcze 3 podrostki kilkumiesięczne - nie wiem jakiej płci. I też będzie problem by je potem złapać do zabiegu, bo są strrrasznie dzikie. Ale to jeszcze nie ich czas - są za małe.
Ech ale mnie jeszcze czekają polowania :strach:

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

Post » Czw sie 28, 2003 11:44

Mam 7 kotów.

4 czarne kotki ( 3 jeszcze-bez-imienia i Zosia)
1 kotkę czarną z krawatem białym (Kora)
1 kocurka czarnego z krawatem białym. (Tusiu)
1 kotkę tygryska w skarpetkach. (Fila)


Zosia to kicia której rodzeństwo umarło w schronisku.
Bardzo bym prosiła o trzymanie kciuków za nią przez najbliższe dni...
Koteczka nic nie je, żyje na kroplówce. W zasadzie nie wiadomo co jej dolega. :(

ryśka

Avatar użytkownika
 
Posty: 33138
Od: Sob wrz 07, 2002 11:34
Lokalizacja: Bielsko-Biała

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 21 gości