Iwona pisze:jedyne co mi przychodzi do głowy, to dogrzanie malej butelka lub poduszka elektryczną, ale przy poduszce istniejej ryzyka porazenia pradem, kiedy kocia wbije pazurek w spirale.
Iwonko właśnie z "okazji" jej choroby kupiłam w aptece termofor - mała sobie teraz na nim leży. Druga kicia też chętnie z niego korzysta.
Przed chwilą stał się mały cud - kicia przestała się przewracać, zjadła troszkę kurczka (Z WŁASNEJ WOLI). Wydaje mi się, że to parę godzin leżenia w cieple pobudziło ją do życia.



Proszę, niech ona żyje, bo już zwątpiłam i żałowałam, że jej nie uśpiłam po południu
