


Rano zaczely sie powoli bawic. Zaczepki z jej strony i zaczepki ze strony Zephyra. Tylko ze on w dalszym ciagu na nia warczy nawet wtedy gdy ja zaczepia.

Wiem ze z czasem dojda do maksymalnego porozumienia i powinnam sie z tego cieszyc, ale dzisiaj rano jak wybieralam sie do pracy to zrobilo mi sie przykro ze Zephyr ze mna nie poszedl na gore pomagac mi w wyborze ubrania


