na zdjeciach wyglądał makabrycznie, oczka będę zaszyte, aby sie mu tam świństwa żadne nie zbierały.
Trzymam kciuki za kociunia

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Estraven pisze:Witaj!
O przeszczepie sugerowałbym zapomnieć. O ile istniałaby być może pewna szansa w przypadku zwierzaka, który stracił oczy, u takiego, który nigdy ich nie miał, szansa jest zerowa - chociażby przez to, że trzeba by stworzyć cały sprawny oczodół, a zapewne też i połączenia nerwowe, może coś jeszcze - a to jest zadanie niewykonalne.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 43 gości