Koty z ZOO z o.o.! Teri nie żyje [']

[genowefa]

Super fotorelacja Głaski dla Krówek

[joshua_ada]

Czas na dementi!
Oto dowody, że Noreczka oprócz burmuszego wyrazu mordki potrafi się także uśmiechać!



Jednakże aparat fotograficzny jest jej wrogiem naturalnym (ma to od 'dziecięctwa') i dlatego w naszym albumie zdjęcia Noreczki przeważnie wyglądają tak (jak w "Siedmiu życzeniach" przy zaklęciu "Hathor! Hathor! Hathor!" - pamiętacie? )




---
Nowa aukcja na rzecz Budowlańców:


Link do imienniczki - CZTERY PSIE ŁAPKI W POTRZEBIE:
http://vegie.pl/topics157/1169.htm

[tanita]

Jakie ładne uśmiechy
Ale, żeby zasłużyć na życzliwość Noreczki trzeba chyba dać się lepiej poznać, bo nas zdecydowanie obdarzyła miną number two

[joshua_ada]

Jakie ładne uśmiechy
Ale, żeby zasłużyć na życzliwość Noreczki trzeba chyba dać się lepiej poznać, bo nas zdecydowanie obdarzyła miną number two

Bo to strachulec, dzikulec, dama i indywidualistka - wszystko w jednym kocie.
I tak są u niej postępy
Kiedy zobaczyła po raz pierwszy mnie i tatuta - a było to 5 lat temu - od razu uciekła, skupciała się obficie na podłogę, potem jeszcze raz obficie do nosidełka, a potem znowu uciekła...

Do tej pory jej to czasem wypominamy, pieszczoszce jednej


---
Nowa aukcja na rzecz Budowlańców:


Noreczka, Koci Pirat i Tasia

Link do imienniczki - CZTERY PSIE ŁAPKI W POTRZEBIE:
http://vegie.pl/topics157/1169.htm

[Hannah12]

Noreczka asertywność opanowała do perfekcji
A uśmiecha się ślicznie

[joshua_ada]

Pozostałości po świątecznych stroikach, które co jakiś czas znikały w czarnych dziurach, co jakiś czas "się odnajdują" - i wszystkie zabawki PRZEZNAZONE dla klusek (typu: piórka, myszki, grzechotki, pluszaki, piłeczki itp.) okazują się BADZIEWNE w porównaniu z takim np. oto plastikowym świątecznym jabłuszkiem, he he he....



---
Nowa aukcja na rzecz Budowlańców:


Link do imienniczki - CZTERY PSIE ŁAPKI W POTRZEBIE:
http://vegie.pl/topics157/1169.htm

[tanita]

Bo jabłuszko się fajnie turla
o wiele fajniej niż badziewna piłeczka

[Hannah12]

Takie świąteczne jabłuszko jest magiczne.
Przez przypadek wykryłam, a właściwie nakryłam moje koteczki gdzie maja czarną dziurę.
Słysze, że w kuchni coś się turla i widzę Hakera z jabłuszkiem oraz zadowoloną Pysię przy odsuniętym cokole od szafki. Jak mnie zobaczyły to nawiały, pozostawiając otwartą czarną dziurę z zabawkami

[joshua_ada]

Fotki i relacja z Krówkolandii:

Pojawił się nowy mebelek - wszystkie Krówki od razu go polubiły, bo...
jest wiklinowy!
Fajnie się drapie i fajnie się na nim drzemie.
Koci z Tasią jak prawdziwe kochające się rodzeństwo:


Poza tym jestem wrednym mamutem, bo lubię przyłapywać kluski w różnych pozycjach. Tym razem Stasinka:

(dobrze, że nie zagląda na forum i nie wie, że upubliczniam jej fotkę )

Noreczkę - jak zwykle! - ciężko jest jakkolwiek przyłapać z aparatem, a jeśli już to tak, że układa się na tle niezbyt kontrastowym, czasem wręcz maskującym


Niestety przyjaźń między Norcią a Tasią nadal jest szorstka. Tasiunek jeszcze nie bardzo potrafi zrozumieć, że niektóre miejsca w domku są tylko o wyłącznie dla królewienki Nory (niepisane nigdy prawo, które respektują duże oraz Koci) i Nora jest obrażona na Młodą, która często probuje bez ogródek ją podsiąść...
Jednak mam nadzieję i bardzo tego pragnę, by między nimi obudziła się wreszcie siostrzana głęboka miłość.

Kiciunio w kartoniku:

Drogie Ciocie, trzymajcie kciuki i kciukołapki za Kociego,
który jest chory (kicha i rzęzi) i dziś idziemy do doktora Dolittle.

[joshua_ada]

ps: pewnie wszyscy wiedzą, ale nie zaszkodzi dać link:
8 marca 2008 Ogólnopolski Dzień Sterylizacji Zwierząt
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?t=71320
http://www.arka.strefa.pl/Akcja-2008/akcja_sterylizacji_2008.html

[Hannah12]

Koc zdrowiej. Szkoda dnia na kichanie i rzęzienie.
A Noreczka to ma podobny charakter do Pysi. Pewne miejsca są jej i basta. I są chwil, że nie wolna głaskać maludy.
A nowy nabytek piękny.

[Mereth]

Ale przecudne krówki

[genowefa]

Cudne krówki

Młoda się jeszcze nauczy, co wolno, a czego nie

Nie byłabym taka pewna, że na forum nie zaglądają

[Uschi]

[...]
Nie byłabym taka pewna, że na forum nie zaglądają

Eee, Gen... Adzie chodziło o zaglądanie przez Stasię - a w jej wykonaniu byłoby to... ekhem - trudne?

Koci, zdrowiej! Jak wizyta u doktora? Ktoś odniósł rany?

[joshua_ada]

Wieści z krówkowego frontu.

Mam zapalenie krtani. Wyłącznie krtani - więc płucka czyste.
Dostałem dwa szybciutkie zastrzyki: antybiotyk i przeciwzapalny.
Norcia była ze mną, bo zaczęła kichać troszkę częściej niż zwykle.
Dostała tylko przeciwzapalny.
Doktor Dolittle nie odniósł ran - żyje!
(Naprawdę byliśmy grzeczni, choć wychodząc z domu
chcieliśmy trochę powkurzać dużych i zmówiłem się z Norcią
i dostaliśmy w nosidełkach histerii,
której wcześniej nie wykorzystywaliśmy nadmiernie
Poza tym pan doktor Dolittle orzekł, że Norcia ma zepsutego
kamieniem ząbka, który niestety nadaje się do eks... est... ektr... ekstrakcji.
Nie wiem, co to jest; mamut z tatutem mówili,
że to coś z usuwaniem zęba.
Poza tym będziemy dostwać syrop, phuj
(już ja mamutowi i tatutowi pokażę, jak się pluje syropkiem, he he he )
a wszystkie trzy mamy dostawać szczypty na uodpornienie*
(nie wiem, co to jest, ale też postaramy się pluć... )
Przy okazji okazało się, że jestem rasowy
Dr Doolitle zobaczył moje umaszczenie, umaszczenie Norci,
dowiedział się, że Tasiek też czarno-biała
i powiedział, że jesteśmy rasą polską nizinną
(wspomniał, coś o rasie krów, ale udawałem, że tego nie słyszę... )
Ogólnie było nieźle, to chyba mamut z tatutem
wrócili bardziej przygnębieni, bo ja mimo tych zastrzyków,
jeszcze sobie na noc poszalałem

Koci

* biogen kt