Szczerze mówiąc nic nie zauważyłam. No ale nie przyglądałam się też dokładnie, bo siedzi sobie wysoko i nie chciałam jej mocno stresować. Chyba mruży ze strachu przed moją ręką.
Czekajcie, mam jeszcze jakieś zdjęcia, może dokładniej zobaczymy.
To raczej wygląda na lekkiego zeza. Poproszę kogoś, żeby jej jutro zajrzał w oczęta