Jasne , ze można. Lata temu będąc na obozie UESCO zakochałam się miłością silną aczkolwiek vae misero mihi! - nieodwzajemnioną. Jak to z takimi miłościami bywa - zaprzyjaźniłam się na smierć i życie w obiekcie mojej miłości

A pochodził on z Ełku właśnie - daleko ode mnie . Cóż nam wiec zostało:( Pisaliśmy do siebie listy no i jak to zwykle bywa .....
Kilka lat potem - już jako powazna studentka kierunku .....pojechałam na kolonie jako opiekunka i tam spotkałam się poraz wtóry z mym wymarzonym OBIEKTEM. OKazało się, że dalej sie lubimy:)
I dlatego tak bardzo lubię Ełk.
ps Białystok też
