
Dobrze, że Dami czuje się już lepiej.
Grunt, że dobrze poskładana ręka, bo to znaczy że będzie sie ładnie goić

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
czarna.wdowa pisze:Simbo jak zwykle olał sprawę – jego nie interesują tak przyziemne sprawy
Za to Sarabka jak zwykle płakała cały wieczór kiedy Damiana nie było w domu
a jak się tylko pojawił zażądała rzucania jej ołóweczka i nie przyjmuje żadnych wykrętów
w końcu nie złamał prawej reki ani tym bardziej nogi żeby nie mógł kotkowi porzucać![]()
Ogólnie oba koty są zachwycone tym że ktoś cały dzień jest w domu
i kiedy przychodzimy z pracy żaden nie jest zainteresowany miziankami i buziaczkami
Jak ma się na karku trochę więcej wiosen to nie bardzo wypada świrować pawiana w czasie egzaminów i zaliczać byle na zal
Użytkownicy przeglądający ten dział: Franciszek1954 i 4 gości