kot i pc

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sie 16, 2003 22:01

kot przez sekunde za kolnierz mi robil, kark drasnal i ech wiercipieta.To ja moze pojde spac

feainne

 
Posty: 403
Od: Pt maja 09, 2003 21:18
Lokalizacja: Augsburg

Post » Sob sie 16, 2003 22:11

:D

To może kotek też niech idzie spać :lol: :roll:
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Sob sie 16, 2003 23:27 Re: kot i pc

feainne pisze:[...]ciekawi mnie jak wy sie poswiecacie dla swych kotkow

Wiadomo, że my służki i podnóżki (a czasem i poduszki) dla puchatych jesteśmy :roll: I jak kot na człowieku siedzi, to się nie wstaje jak długo się da, żeby kota nie deranżować.
Prawdę mówiąc ja przez długie lata nigdzie nie wyjeżdżałam, ani na wakacje, ani do rodziny, ani na konwenty, bo Burcyszce cukrzycowej nie miałby kto zastrzyków z insuliny robić. Teraz mi tak trochę dziwnie jest, że mogę sobie pojechać i na kilka dni - na Boże Narodzenie do teściów pojechałam po raz pierwszy od czasów jeszcze narzeczeńskich, a to już 15 lat, jak ten czas leci :roll:
ObrazekObrazekObrazek
Panowie Kocurowie
"Poznasz siebie, poznając własnego kota." Konrad T. Lewandowski, "Widmowy kot"

PumaIM

Avatar użytkownika
 
Posty: 20169
Od: Pon sty 20, 2003 1:30
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie sie 17, 2003 9:03

Jak kot uloży się na łózku, a mi w tej pozycji akurat nie jest wygodnie, to po prostu nie zmieniam pozycji, bo wiem, że jakbym to zrobiła, to kot by sobie poszedł... :roll: itp, itd

Axel

 
Posty: 3434
Od: Pt mar 07, 2003 20:59

Post » Nie sie 17, 2003 11:10

Axel pisze:Jak kot uloży się na łózku, a mi w tej pozycji akurat nie jest wygodnie, to po prostu nie zmieniam pozycji, bo wiem, że jakbym to zrobiła, to kot by sobie poszedł... :roll: itp, itd


Axel, ja dzisiaj spałam cały czas w jednej pozycji, do tego przykryta, bo wolałam żeby kołdrę udeotywał a nie mnie... No nie mogłąm się ruszyć, bo kot spał na nogach, wyciągnięty, a ja... no coż, już nie śpię :lol:
<img src="http://chelmslaski.com/kasikz.jpg" border="0" alt="Lucek" align="left">
http://koty.rokcafe.pl/kasik/
Dom bez zwierząt jest<BR> jak ogród bez kwiatów...

KasiKz

 
Posty: 1385
Od: Pon kwi 21, 2003 9:54

Post » Nie sie 17, 2003 17:36

Szarka, jak była młodsza, spała na półce pod klawiaturę, za klawiaturą, i stamtąd polowała na nasze palce (a że czasem przy okazji wyłączyła kompa przy pomocy klawisza power, to już inna sprawa). Teraz już się tam nie mieści, na monitorze też nie bardzo, więc śpi na jednostce centralnej. A nad komputerem mamy na ścianie piękny wzór w ciapki, bo kot wskakując na regał robi matrixa i odbija się od ściany.
Deli

Deli

 
Posty: 14572
Od: Nie cze 29, 2003 11:14

Post » Nie sie 17, 2003 17:56

KasiKz pisze:Lucek się tak bardzo boi odkurzacza, że nawet pełna micha nie pomaga. Trzeba go prosić na kolanach, żeby wyszedł :lol: Kilka razy musiałam, niestety siły użyć - nie żeby go bić, ale po prostu wyciągnąć zza łóżka...

Jejku ja to mam chyba dziwnego kota. Otoz jak tylko wyciagam odkurzacz, Kluska juz jest przy mnie i kladzie sie przy ssawce co niezmiernie utrudnia sprzatanie. Przy wycieraniu podlogi dzieje sie podobnie-moj kot sie niczego nie boi! :roll:
Obrazek Obrazek Obrazek

zojka

 
Posty: 1345
Od: Pon lut 24, 2003 14:19
Lokalizacja: W-wa Białołęka

Post » Nie sie 17, 2003 22:28

Oj, jak ja odkurzam to Mea lezy na monitorze, bo strasznie się boi odkurzacza! Poza tym łaziła juz po klawiaturze i bawi się wszystkim, co popadnie. Jak usnie mi na kolanach to siedzę i czekam az się obudzi. W nocy tez śpi ze mną i potrafi obudzic mnie o 5 nad ranem, bo chce się bawić... No narazie jeszcze krótko jest u mnie, więc malo doświadczam "poswięcania dla kici", ale jak tak dalej pójdzie... ;)

Mary

 
Posty: 11
Od: Nie sie 17, 2003 20:10
Lokalizacja: Ełk

Post » Pon sie 18, 2003 0:00

Jak się poswięcam?
Hmmm... Wiekszość dekoracyjnych (acz kruchych) drobiazgów znikneła z półeczek. Kocie legowiska sa porozkładane nawet w najmniej dekoracyjnych miejscach (typu barek w kuchni)- bo koty lubią tam lezec.
Mam ciągle problemy z pisaniem- bo koty uwielbiają rozkładać sie na klawiaturze- wprost pod reka, która powinna byc zajeta jedynie ich głaskaniem. Nauczyłam się spac czujnie i ostroznie, zeby kota nie obudzić nagłą zmianą pozycji- ba, więcej: wyrobilam sobie odruch glaskania kota przez sen! Zamrażarka jest w 80% zajeta przemrażana wołowinką dla kotów... To tyle- na szybko :roll:

Olat

Avatar użytkownika
 
Posty: 39504
Od: Sob mar 30, 2002 21:41
Lokalizacja: Myslowice

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 60 gości